Jump to content

PT-76 z pomnika w Laosie. -PST,skala 1:72


Piotr_P
 Share

Recommended Posts

Witam

Pierwszy skończony model po Fiescie Modelarskiej. Wykład Sergiusza Pęczaka wiele zmianił w pewnych rejonach mojego modelarstwa.

 

Tak więc na warsztat poszedł stary "leżak" zalegającyy w stosie od dobrych 4lat.

Kupiłem go byz robić w polskich barwach ale gdy zobaczyłem w necie to zdjęcie wiedziałem co chcę z nim zrobić....tylko nie wiedziałem jak! Dzięki Sergiuszowi teraz już wiem....

 

PLlK1JZ.jpg

2kg9vDU.jpg

6HAM6KX.jpg

5DeBWPs.jpg

CMPlhfU.jpg

EUu1wl7.jpg

Hnsti9C.jpg

0Y4zBvT.jpg

JznIio1.jpg

Pkw9z5R.jpg

43TyS2C.jpg

xQcc0Y2.jpg

SE4vRLl.jpg

KMqFrh8.jpg

 

 

 

I tyle...

Szału nie ma, merytorycznie ma nieścisłości jak np.łopaty na kadłubie,pewnie dawno by były zajumane przez laotańskich farmerów

Do tego katastroficzne gąski...ale jak pisałem jest to swoisty demonstrator technologii .

 

Na modelu jest 10 kolorów farb.

Bazowy to patent od Sergiusza ,a więc XF-79 Linoleum Deck Brown. Na to odcienie Hataki,Vallejo. Bazowa zieleń AK Interactive na to Vallejo Limon z kilkoma kroplami Vallejo Amarilo yellow. Potem miejscowo XF-60 z kilkoma kroplami Vallejo Limon. A to wszystko po kolei na technikę lakieru do włosów. To dopiero trzeci model robiony przeze mnie tą techniką.

Jak wyszło ,ocenę zostawiam wam drodzy koledzy....

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Skończony !! Z niedowierzaniem widzę, że uważasz ten model za skończony...Bez Jaj, niepomalowane Gąski, brak zacieków, kontrastów. W ogóle nie przypomina pierwowzoru.

Link to comment
Share on other sites

Sebastian trafił dokładnie w moje spostrzeżenia. Do poprawki, bo baza jest ok.

 

Baza bardzo dobra !! Też tak uważam.

Link to comment
Share on other sites

Powiedziałbym że idziesz w dobrym kierunku, ale trochę bardziej bym je rozmazał (blend - nie wiem jak to poprawnie po polsku napisać) i jeszcze gąsienice na rdzawe zrobił - tak jak na zdjęciu.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki.

Niemnuej jednak nie ruszam dalej. Te zacieki robiłem w tej skali trzy razy i dwa razy zmywałem. Probówałem je rozmywać ale schodziły niemal całkiem. Ta skala ma jednak ograniczenia...siedziałem nad nimi cztery godziny i bardziej realistycznie nie jestem w stanie ich zrobic.

Gąsienice przeleciałem rozrzedzonymi olejami w kolorze rdzawym ale efekt nieco się zatracił.

Tak więc zostawiam bo bardziej już tylko mogę zepsuć

Link to comment
Share on other sites

Kierunek dobry .jest lepiej. do małych zacieków użyj ołówka albo kredki. Nic ci nie da takiej ostrej kreski jak kredka w tej skali. Oczywiście zatemperowana. I przeleć czymś rdzawym gąski.

Link to comment
Share on other sites

A ja wciąż jestem pod wrażeniem bazy. Korzystałeś rzeczywiście z lakieru czy któregoś ze specyfików AK o podobnym dzialaniu? Rozumiem, że "rozdzielałeś" w ten sposób poszczególne warstwy bazy (czyli pomiędzy sobą te wszystkie odcienie Hataki i Vallejo), a nie jedynie bazę z kolorami właściwego kamuflażu?

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze nie kupowalem dedykowanego specyfiku Ammo Mig itp. Mam zamiar bo ponoc daje większą możliwość panowania nad efektem.

Baza nie była lakierierowana. Tj XF-79 na to bez zabezpieczenia poszły Hataki,vallejo itp do efektu pordzewiałej bazy. Wszystko gąbką. Powłoka od zasychającej gąbki robiła się bardzo chropowata i bałem się co będzie dalej. Niemniej jednak ta chropowatość pomogła w poszczególnych warstwach uzykac świetny efekt . np na wieży z lewej strony.

Tak przygotowaną powłokę psiknąłem lakierem bezbarwnym i potem lakierem do włosów z puszki. Na to dopiero baza AK Redesgrun czy jakoś tak ( do niemieckiej pancerki) i drapanie. Po osiągnięciu efektu lakier bezbarwny satyna dla zabezpieczenia efektu. Bałem się ,ze gdy tylko psiknę lakierem do wlosów to będę sie dobierał do poprzedniej warstwy i wszystko zetrze się. Dopiero po bezbarwnym znowu lakier do włosów i drapanie. Po efekcie już bez bezbarwnego miejscowo naniosłem mieszankę zielonego vallejo limon i amarillo yellow i znowu drapanie.

Sam jestem zdziwiony,że po tylu warstwach farb detal nadal jest ostry ,a linie głębokie. Bałem się ,że wszystko się zaleje.

Te zacieki z drugiej partii zdjęć próbowałem robić farbami olejnymi z tubki ale efekt był mierny,za gruby pigment.Po zmyciu wszystkiego robiłem je drobnym pędzlem juz specyfikiem AK Streaking grime .

W tej skali naprawdę ciężko jest osiągnąć efekt drobniutkich zacieków. A rozmywanie Odourless Thinnerem ( delikatniejszy i precyzyjniejszy niż white spirit) powodowało całkowite zcieranie tych zacieków. Niemniej jednak patentu z kredką spróbuję bo Spiton mnie zaskoczył patentem. Nie wpadłbym na to.

 

Ps samo drapanie warstw nie jest takie proste.

Ja robilem to trzema rodzajami pędzli i rysikiem dokładnie rzecz biorąc stukałem tylko pionowo w powierzchnię . Czasem nawet bez widocznego efektu ale przy rozcieraniu pędzlem oslabiona powierzchnia łatwiej sie poddawała. Grunt to nie zalać wszystkiego wodą tylko stopniowo i panelowo działac. Fragment po fragmencie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.