Shinden Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Witam! Po nie udanej próbie sklejenia MS-1 biorę się za T-70 M od MiniArtu. Model chiałbym wykonać w malowaniu proponowanym w instrukcji jako nr 5 jest to malowanie z wiosny 1943 r. z regionu worosziłowogradu(nie wiem jak to na polski przetłumaczyć ). Liczę na jakieś rady od bardziej doświadczonych kolegów. A więc na początek In-Box modelu W pudełku znajdują się 1 wypraska z głównymi częściami kadłuba i wieży, 2 wypraski z kołami, 5 wyprasek z gąskami , 1 przeźroczysta wypraska z wizjerami oraz 1 wypraska z figurkami czołgistów. Zdjęcia z budowy podeśle później . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shinden Posted August 25, 2017 Author Share Posted August 25, 2017 Pierwszy punkt instrukcji zrobiony do wanny przymocowane wahacze oraz koła do górnej płyty pancerza dodany właz kierowcy oraz koło zapasowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazylms Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Koła z reguły maluję osobno i przeklajam na końcu. Łatwiej jest z farbą się dostać i bandaże pomalować. Teraz bedziesz musiał pędzlem gumy malować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shinden Posted August 26, 2017 Author Share Posted August 26, 2017 Koła nie są przyklejone trzymają się na wcisk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enten Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 "Świetnie! Zasiadam w pierwszym rzędzie!" Masz do dyspozycji aerograf? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shinden Posted August 27, 2017 Author Share Posted August 27, 2017 Niestety ale nie posiadam aero maluje pędzlem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_unknown_ Posted August 28, 2017 Share Posted August 28, 2017 Z miłą chęcią będę się przyglądał. Mam podobny zestaw i czeka na sklejenie od prawie dwóch lat... Co do aerografu, mimo, że czołg duży nie jest, to malowanie pędzlem może okazać się frustrujące. Inwestycja w aero to byłby dobry ruch, który dałby Ci szansę wykonania naprawdę zacnej miniatury i sporo satysfakcji. Przyzwoity zestaw ze zmiennymi dyszami można kupić już za 70 zeta, choć do tego oczywiście trzeba doliczyć kompresor za przynajmniej dwie stówki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.