pilot Posted September 17, 2017 Share Posted September 17, 2017 (edited) Poniżej chciałbym przedstawić mój pierwszy model składany po bardzo długiej przerwie. Przez ostatnie prawie 30 lat zajmowałem się tylko RC, teraz planuję wrócić do sklejania. Czy coś z tego wyjdzie zobaczymy Na pewno będzie wiele niedociągnięć więc wszelkie uwagi, wskazówki i krytyka mile widziane. Na razie planuję zrobić model "prosto z pudełka". Zależy mi na w miarę dokładnym złożeniu, poznaniu techniki malowania aero i pędzelkiem - ogólnie trochę podstaw. Na pierwszy projekt wybrany został Jaguar XJ220 chyba do tej pory nie opisywany na forum. Wybrałem zestaw Tamiya mając nadzieję, że nie będzie miał wpadek i model da się bezproblemowo poskładać. I rzeczywiście jak na razie nie było większych problemów. Jakość zdjęć nie powala, proszę o wybaczenie i zapraszam do śledzenia. W estetycznym opakowaniu dostajemy 4 wypraski, gumowe koła, kalkomanię oraz sticker z nazwą auta Pierwsze widoczne efekty wielogodzinnej dłubaniny (ależ to pochłania czasu). Wszystkie elementy maluję podkładem oraz farbami akrylowymi Tamiya, rozcieńczanymi Leveling Thinerem. Pasuje pewnie dać jakiegoś washa. Próbowałem zrobić z czarnego akrylu, mocno rozcieńczonego ale efekt taki sobie. Pozostałe elementy potrzebne do dokończenia silnika już pomalowane i czekają na montaż. Podsumowując ten etap prac. Pierwsze, podstawowe pytanie: czy i jak zabezpieczać srebrny akryl ? Niestety potrafi się lekko ścierać, pigment zostaje przeniesiony paluchami i widać go szczególnie na czarnych elementach. A może zrobiłem błąd w trakcie malowania ? Ciężko maluje się pędzlem na wcześniej położony kolor srebrny. Nie wiem czy nie lepiej pomalować srebrnym jako ostatnim kolorem. Ale z drugiej strony nakłada się jasne najpierw, ciemne później czyli zamalowanie srebrnym na czarny może być trudne. Chętnie wysłucham jak to zrobić poprawnie. Poza tym mam wrażenie, że kolory podane w instrukcji nie do końca zgadzają się z rzeczywistością. Pomalowałem osłonę tablicy przyrządów i wnętrze zalecanym RLM Grey ale wyszło bardziej zielono, niż szaro. Wnętrze oryginału jest w odcieniach szarości więc zmycie farby i poszukam czegoś bardziej pasującego. Srebrny kolor silnika, piast kół i kilku innych też chyba średnio oddaje real. cdn Edited October 18, 2017 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marak Posted September 18, 2017 Share Posted September 18, 2017 ...Wszystkie elementy maluję podkładem oraz farbami akrylowymi Tamiya, rozcieńczanymi Leveling Thinerem......Ciężko maluje się pędzlem na wcześniej położony kolor srebrny... ...Próbowałem zrobić z czarnego akrylu, mocno rozcieńczonego ale efekt taki sobie... Są tacy, którzy twierdzą, że można malować pędzlem farbami na bazie rozcieńczalnika LT. Ja jednak twierdzę, że ten rozcieńczalnik się do tego nie nadaje, bo rozpuszcza wcześniej położoną warstwę farby. Do malowania pędzlem używam akryle wodne np ModelMaster, Revell aqua czy Pactrę.Wash "domowy" to: 1 kropla farby akrylowej wodnej, 10-15 kropli wody, 1-2 krople płynu do mycia naczyń. czy i jak zabezpieczać srebrny akryl ? Niestety potrafi się lekko ścierać, To taka cecha tych farb. Dlatego ludzie wybierają alclady. Nieścieralne są też metaliki Bilmodel. Zabezpieczyć powierzchnię możesz np. specjalnym lakierem ModelMastera, a najprościej zwykłym Sidoluxem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 18, 2017 Share Posted September 18, 2017 Fajnie to wygląda tylko robisz podstawowy błąd ze zdjęciami. Robisz je pod światło a powinieneś mieć je za aparatem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted September 18, 2017 Author Share Posted September 18, 2017 Ooo, z tym malowaniem to cenna uwaga. Faktycznie jakby się farba rozpuszczała pod pędzlem i musiałem kłaść grubiej i ostrożnie. Pomysł był jeszcze taki aby na akryle użyć pod pędzel oleje rozcieńczane thinerem nie ruszającym akryli. W każdym razie już wiem że tak, jak teraz nie da się malować, a srebrna Tamiya jednak wymaga zabezpieczenia. Co do zdjęć to wszystko się zgadza, robione pod światło bo akuratnie mam przy oknie szafkę i na niej odpowiednio dużo miejsca Następne postaram się zrobić "ze światłem" chociaż mam obawy czy nie będzie za ciemno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marak Posted September 18, 2017 Share Posted September 18, 2017 ...W każdym razie już wiem że tak, jak teraz nie da się malować, a srebrna Tamiya jednak wymaga zabezpieczenia...Uzupełniając poprzedni post. Jak zabezpieczysz srebrny sidoluxem (trochę powierzchnia zmatowieje), to będziesz mógł bez problemu malować po tym farbami tamki.Dlatego sidolux to bardzo dobry bezbarwny lakier do odseparowania farb które żrą się ze sobą. Nie próbuj go tylko dawać jako lakier wierzchni do uzyskania połysku, bo tu efekt będzie mizerny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 18, 2017 Share Posted September 18, 2017 Ale właśnie teraz masz za mało światła To, które wpada przez okno, oświetla niewidoczną na zdjęciu stronę obiektu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorotka Posted September 19, 2017 Share Posted September 19, 2017 (edited) ... Dlatego sidolux to bardzo dobry bezbarwny lakier do odseparowania farb które żrą się ze sobą... Chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać to przyzwyczajenie do ersatzów Edited September 19, 2017 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted September 19, 2017 Author Share Posted September 19, 2017 ... Dlatego sidolux to bardzo dobry bezbarwny lakier do odseparowania farb które żrą się ze sobą... Chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać to przyzwyczajenie do ersatzów Zły cytat bo to nie ja napisałem Sidoluxu używać nie planuję, bardziej jakiś bezbarwny. Może następnym razem spróbuję dać olejną na akryla. Wtedy nie powinno rozpuszczać poprzedniej warstwy. Albo rozcieńczenie mniej agresywnym thinerem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 19, 2017 Share Posted September 19, 2017 Generalnie problem polega na tym, że do pędzla używasz złych farb i rozcieńczalników. Nie ma potrzeby kłaść pomiędzy dodatkowych warstw lakieru. Sidolux jest na tyle marnym lakierem, że tak na prawdę na agresywny rozcieńczalnik nic nie pomoże, a jak użyjesz odpowiedniego rozcieńczalnika, to żaden Sidolux nie będzie Ci potrzebny. Dobrze by było, żebyś powiedział czy wszystko malujesz pędzlem, czy masz też aerograf, bo nie jest to dla mnie jasne. Jak używasz tylko pędzla to masz średnie farby i zły rozcieńczalnik. Oleje to też nie będą fajne farby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorotka Posted September 19, 2017 Share Posted September 19, 2017 ... Zły cytat bo to nie ja napisałem Sidoluxu używać nie planuję... Poprawione / Całe szczęście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted September 19, 2017 Author Share Posted September 19, 2017 ...Dobrze by było, żebyś powiedział czy wszystko malujesz pędzlem, czy masz też aerograf, bo nie jest to dla mnie jasne. Jak używasz tylko pędzla to masz średnie farby i zły rozcieńczalnik. Oleje to też nie będą fajne farby. Teraz już wiem, że do pędzla ten rozcieńczalnik nie jest dobry. Większe elementy malowane aerografem farbami Tamiya + LT. Drobne malowane pędzlem tymi samymi farbami i identycznie rozcieńczane. Z tego co piszecie wnioskuję, że na bazową akrylową muszę szukać farb, które nie zawierają agresywnego rozcieńczalnika. Dlatego pomyślałem o olejnych bo te nie powinny się pogryźć z akrylami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 19, 2017 Share Posted September 19, 2017 Do malowania pędzlem kup Vallejo, z niczym się nie gryzą, nie trzeba ich niczym rozdzielać, rozcieńczają się wodą i wódką, chociaż polecam do nich thinner Vallejo dedykowany do aerografu. Nic lepszego nie znajdziesz, więc po co iść w półśrodki. (Tylko do aerografu ich nie wlewaj i nie mieszaj z LT! ;) ) O ile nie mówimy o malowaniu pędzelkiem detali, to nawet małe elementy lepiej jest malować aerografem niż pędzelkiem. Przyklejasz w niewidocznym miejscu kropelką CA do wykałaczki i tyle. Olejne farby rozwiązałyby twój problem z rozpuszczaniem poprzednich warstw choć tylko częściowo. Mają sporo innych wad, np smród, długi czas schnięcia warstwy, niedoschnięte warstwy rozpuszczają się pod kolejną itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted September 19, 2017 Author Share Posted September 19, 2017 ...O ile nie mówimy o malowaniu pędzelkiem detali, to nawet małe elementy lepiej jest malować aerografem niż pędzelkiem. Przyklejasz w niewidocznym miejscu kropelką CA do wykałaczki i tyle.... Drobne elementy też staram się malować aero i właśnie CA kleiłem do wykałaczek Trochę mało precyzyjnie to określiłem, oczywiście chodzi o detale na już pomalowanych elementach. Np. na silniku widać, że koło pasowe jest jakby niedomalowane bo cały czas mi rozpuszczało wcześniejszą warstwę i nie mogłem porządnie zakryć. No i ta srebrna farba to lipa trochę. Ale powoli się uczę i może kiedyś będzie lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 19, 2017 Share Posted September 19, 2017 Do takich pierdółek z pędzelka u mnie najlepiej się sprawdza Vallejo. Bardzo przyjemne farby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marak Posted September 20, 2017 Share Posted September 20, 2017 ... Dlatego sidolux to bardzo dobry bezbarwny lakier do odseparowania farb które żrą się ze sobą... Chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać to przyzwyczajenie do ersatzów Ja wiem, że pisząc o sidoluksie lakier trzeba raczej pisać "lakier", ale wskaż mi inny lakier (może być drogi) który bez obaw można kłaść na każdą farbę, lakier, podkład i pod każdą farbę, lakier itp. Którym można też zabezpieczyć przeźroczyste oszklenie lub kartonowy nadruk offsetowy. Na tym forum wielokrotnie padały rady (od Ciebie chyba też) "tylko najpierw trzeba nałożyć lakier mgiełką, a dopiero jak wyschnie to właściwą warstwę". No to ja wolę nałożyć najpierw sidolux, a potem np. polecieć lakierem typu 2K i nie martwić się czy zrobią się bąble czy nie. Sidolux jest na tyle marnym lakierem, że tak na prawdę na agresywny rozcieńczalnik nic nie pomoże Karambolis, jakiej farby sidolux nie wytrzymuje? Z chęcią sprawdzę. Kiedyś malowałem pędzlem motocykl Suzuki i pomiędzy warstwy mocno rozcieńczonej srebrnej Gunze "C" dawałem sidolux i wytrzymywał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorotka Posted September 20, 2017 Share Posted September 20, 2017 Ja wiem, że pisząc o sidoluksie lakier trzeba raczej pisać "lakier", ale wskaż mi inny lakier (może być drogi) który bez obaw można kłaść na każdą farbę, lakier, podkład i pod każdą farbę, lakier itp. Którym można też zabezpieczyć przeźroczyste oszklenie lub kartonowy nadruk offsetowy.Na tym forum wielokrotnie padały rady (od Ciebie chyba też) "tylko najpierw trzeba nałożyć lakier mgiełką, a dopiero jak wyschnie to właściwą warstwę". No to ja wolę nałożyć najpierw sidolux, a potem np. polecieć lakierem typu 2K i nie martwić się czy zrobią się bąble czy nie. Generalnie to nie chce mi się wchodzić w dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. Zwolenników sido jest tyle samo co jego przeciwników. Jedno jest pewne - sido do lakier do podłogi, przy produkcji którego obowiązują inne normy niż przy produkcji lakierów modelarskich. Jakie to może mieć następstwa nie trzeba chyba tłumaczyć. Ale skoro wolisz to ja nie mam nic przeciwko temu. Można kupić Porsche za pół bańki i używać do niego klucze za 7 zł z Lidla. Można też kupić zestaw firmowych narzędzi za 1700 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 20, 2017 Share Posted September 20, 2017 Karambolis, jakiej farby sidolux nie wytrzymuje? Z chęcią sprawdzę. Kiedyś malowałem pędzlem motocykl Suzuki i pomiędzy warstwy mocno rozcieńczonej srebrnej Gunze "C" dawałem sidolux i wytrzymywał. Sidolux nie wytrzyma nawet zwykłej kranówy. Gunze C sama w sobie nie jest agresywna. Agresywny jest LT, którym się rozcieńcza Gunze C, GX100 i inne. W twoim przypadku to powiedziałbym raczej, że Sidolux bardziej w niczym nie przeszkodził, niż coś pomógł. No to ja wolę nałożyć najpierw sidolux, a potem np. polecieć lakierem typu 2K i nie martwić się czy zrobią się bąble czy nie. Lubisz życie na krawędzi Szkoda, że lakiernicy samochodowi nie wiedzą jaki 2K jest straszny i ciągle im wychodzą na samochodach te bąble, które wszyscy znamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted September 24, 2017 Author Share Posted September 24, 2017 Silnik skończony. Na pewno daleko mu do poziomu prezentowanego często na forum ale ogólnie chyba nie jest najgorzej. Schowany w modelu powinien wyglądać całkiem nieźle. Zdjęcia starałem się poprawić w stosunku do poprzednich, niestety jest trochę cieni ale szczegóły powinny być widoczne. Niestety srebrna Tamiya to tragedia Pył z farby klei się do paluchów i przenosi na każdy dotknięty element. Na pewno pójdzie w odstawkę i więcej jej nie użyję. Poza tym nie bardzo oddaje faktyczny kolor silnika. Teraz pewnie zrobiłbym to inaczej. Delikatny wash zrobiony czarnym panel line. Wnioski z tego etapu: zmienić farby do malowania pędzlem i same pędzle. Mam z Magpolu ale są raczej średniej jakości. Nie do końca ufać kolorystyce opisanej w instrukcji Powoli składa się wnętrze, zdjęcia niebawem. I od razu pytanie czym najlepiej kleić imitację wykładziny (flock) ? Można na lakier akrylowy czy lepiej olejny i w zbliżonym kolorze, czy niekoniecznie ? Wykładzina ma być w kolorze szarości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 Sporo osób klei na błyszczącą olejną farbę w zbliżonym kolorze. U mnie się sprawdziło. Błyszcząca dlatego, że dłużej schnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted October 15, 2017 Author Share Posted October 15, 2017 Wnętrze skończone. Od razu powiem, że mam świadomość popełnionych błędów w kolorystyce oraz technicznych. Niestety ciężko trafić na zdjęcia wnętrza w tej tonacji, na których widać kolorystykę. Znalazłem sporo ale w drugiej wersji czyli barwach pastelowych. Jednak w tej wersji nadwozie nie było malowane na kolor srebrny, a taki właśnie planuję. Podłoga zrobiona "po taniości" flockiem do paznokci, klejonym na wikol. Znalazłem gdzieś w necie, sprawdziłem i jest OK. Następnym razem może przetestuję na bezbarwny olejny. Przy fotelach niestety Tamiya się kompletnie nie popisała, oryginały mają osłony z tworzywa z tyłu. Z założenia model ma być z pudełka, więc tego nie poprawiałem. Powoli składam dalej. Teraz zostaje poskładanie podwozia i najtrudniejsza rzecz - nadwozie i szyby Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciekj Posted October 15, 2017 Share Posted October 15, 2017 Całkiem fajnie .Tylko te niewycięte otwory w oparciach siedzeń aż się proszą o pasy bezpieczeństwa.najlepiej w jakimś kontrastowym kolorze ,może niebieskie albo czerwone.Siedzenia jeszcze łatwo wymontować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted October 15, 2017 Share Posted October 15, 2017 Ładnie czysto i schludnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted October 15, 2017 Author Share Posted October 15, 2017 Całkiem fajnie .Tylko te niewycięte otwory w oparciach siedzeń aż się proszą o pasy bezpieczeństwa... Zostanie już tak, jak jest. Nie miałem ani blaszek, ani materiału na pasy. Siedzenia solidnie wlepione i może być trudno usunąć bez jakiś szkód. Ładnie czysto i schludnie Dzięki, staram się aby jakoś to wyglądało Chociaż przy pracach innych forumowiczów to aż wstyd pokazywać coś takiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilot Posted October 21, 2017 Author Share Posted October 21, 2017 Podwozie już prawie gotowe, zdjęcia niebawem. Dzisiaj pomalowałem nadwozie i jest drobny problem, wygląda jakby lakier zawierał w sobie drobinki piasku. Cała powłoka jest lekko szorstka i nie jest to na pewno efekt skórki pomarańczy. Malowane Tamiya TS-17 czyli srebrny w sprayu. Wcześniej tym samym pomalowałem felgi i efekt podobny. Podkład Tamiya, przed bazą wygładzony papierem 2000. Puszka przed malowaniem zagrzana w ciepłej wodzie. Nie wiem czy klar załatwi sprawę, czy przetrzeć papierem chociaż próba na felgach nie poprawiała znacząco powierzchni. Czy te lakiery tak mają, czy gdzieś zrobiłem błąd ? Żaden inny spray, którym coś tam malowałem, nigdy nie dawał takiej powierzchni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahamut24 Posted October 25, 2017 Share Posted October 25, 2017 Przy fotelach niestety Tamiya się kompletnie nie popisała, oryginały mają osłony z tworzywa z tyłu. Z założenia model ma być z pudełka, więc tego nie poprawiałem. Na przyszłość: wystarczy jakaś stara plastikowa karta np z biedronki pocięta, dopasowana i wklejona na CA a później przeszlifowana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.