gulus Napisano 11 Czerwca 2006 Share Napisano 11 Czerwca 2006 Republic Star Destroyer, znany także jako Republic Attack Cruisers należał do klasy okrętów Venator-class Star Destroyers ( klasa Venator Niszczycieli Gwiazd? Gwiezdnych Niszczycieli? Nie podejmuję się tłumaczenia terminologii gwiezdnowojennej na język z innej Galaktyki i innego czasu, czyli na polski). Okręt był wielki, chociaż trzeba przyznać, że później pojawiły się jeszcze większe okręty o podobnym przeznaczeniu. Długość - jeden kilometr 137 metrów (wielu, żeby iść do tak odległego sklepu używa samochodu). Do obsługi wymagał 7.400 ludzi (no dobra, nie zawsze to byli ludzie). Do tego mógł zaokrętować 3.900 innych osobników. Tu trzeba powiedzieć, że to monstrum było dostosowane do działań w atmosferze planet, potrafił wylądować, żeby wysadzić dodatkowych ludzi ( szturmowcy na przykład). Nie powinno to specjalnie dziwić, skoro ten okręt był następcą klasy Acclamator - transportowca sił szturmowych (kurde lądowanie w Normandii w skali międzyplanetarnej). Producentem tego i innych monstrów była Rendili Stardrive. Oprócz tych prawie czterech tysięcy szturmowców, na pokład można było ( i było) zaokrętować: 420 myśliwców (192 V-Wing, 36 ARC-170, 192 Eta-2 Actis Jedi Interceptors) 40 LAAT/i gunships 24 AT-TE walkers Do ataku i obrony okręt wyposażono w: * 8 ciężkich baterii turbolaserowych * 2 podwójne baterie turbolaserów * 52 działka laserowe * 4 wyrzutnie ciężkich torped protonowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 11 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 11 Czerwca 2006 Model jest stosunkowo prosty. 504 milimetrów długości, 74 części. Wszystko bardzo dobrze pasujące do siebie. W zbliżeniach prezentuje sie to ładnie Fotka środkowa pokazuje przód okrętu prawdopodobnie z wszelkiego rodzaju sensorami (kurde, dobrze, że zrobiłem fotkę, zapomniałem doszlifować jedno z mocowań kadłuba do ramki), a na kolejnej widać (prawdopodobnie, bo głowy nie dam) jeden z podwójnych ciężkich turbolaserów (drugi jest na drugiej burcie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 12 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 12 Czerwca 2006 Fotki z poprzedniego postu to początki mojego sklejania modelu. Połówka kadłuba z przyklejonymi kilkunastoma panelami bocznymi. Prawie, że jest niemożliwością wklejenie ich w nieodpowiedniej kolejności, czy też w nieodpowiedni sposób. Kolejnym etapem było coś, co nazwałem wieżą okrętu. Miejsce głównodowodzących systemami wszelakimi i Szefa całości. Najprawdopodbniej, to co wieńczy wieżę, to właśnie wyrzutnie torped protonowych. Na zdziś wygląda to mniej więcej tak: Trudno jest się uwolnić od terminologii marynistycznej przy opisywaniu statku kosmicznego. Kuuuurde, może przez to przyjmą mnie na jakieś forum modelarzy okrętowych (mikromodelarzy, wkońcu ten model to nie byle jaka mikro-skala)? Właśnie, może ktoś podać w postaci ułamka nie dziesiętnego ile to będzie 504 przez 1.137.000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
okonek Napisano 12 Czerwca 2006 Share Napisano 12 Czerwca 2006 No nie Wojtek zabral sie do roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 12 Czerwca 2006 Share Napisano 12 Czerwca 2006 1/2256 No tak... To jest zdecydowanie mikromodelarstwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz75 Napisano 12 Czerwca 2006 Share Napisano 12 Czerwca 2006 przyjemnie popatrzec , tym bardziej ze dwa trzy razy w roku robię sobie maraton i ogladam niezmordowanie wszystkie cześci filmu po kolei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 13 Czerwca 2006 Share Napisano 13 Czerwca 2006 Najprawdopodbniej, to co wieńczy wieżę, to właśnie wyrzutnie torped protonowych. Hmm... Chyba raczej nie... Torpedy protonowe byly wielkosci... torped... Takich jak na naszych, ziemskich okretach podwodnych... Wiec wyrzutnie nie byly by takie wielgachne. Jak dla mnie, to to sa dwa mostki dowodzenia. Tzn jeden to np sterowka, a drugi to stanowisko kierowania i kontroli ognia, czy cus takiego. W pozniejszych konstrukcjach nad mostkiem byly umieszczane jeszcze geneartory tarcz, wiec byc moze i tutaj cos takiego jest zabudowane... Khehe, fajnie sobie tak pogdybac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xaatzs Napisano 13 Czerwca 2006 Share Napisano 13 Czerwca 2006 Najprawdopodbniej, to co wieńczy wieżę, to właśnie wyrzutnie torped protonowych. Hmm... Chyba raczej nie... Torpedy protonowe byly wielkosci... torped... Takich jak na naszych, ziemskich okretach podwodnych... Wiec wyrzutnie nie byly by takie wielgachne. Jak dla mnie, to to sa dwa mostki dowodzenia. Tzn jeden to np sterowka, a drugi to stanowisko kierowania i kontroli ognia, czy cus takiego. W pozniejszych konstrukcjach nad mostkiem byly umieszczane jeszcze geneartory tarcz, wiec byc moze i tutaj cos takiego jest zabudowane... Khehe, fajnie sobie tak pogdybac Gdybanie idzie w dobrą stronę Wieża na bakburcie to mostek dowodzenia ... myśliwcami natomiast wieża na sterburcie to standartowe stanowisko dowodzenia Producentem tego i innych monstrów była Rendili Stardrive. Rendili Stardrive... Oni raczej byli od Victory class, większość okrętów powstawała w Kuat Drive Yards. Tyle przynajmniej pisze w neci i dzwoni w glowie A na model (żeby nie było że nie w temacie), zaczekam z oceną aż stoczniowcy zakończą prace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tornado Napisano 13 Czerwca 2006 Share Napisano 13 Czerwca 2006 1/2256 No tak... To jest zdecydowanie mikromodelarstwo... toć to trzeba sklejać w obserwatorium astronomicznym, bo zwykla lupa nie wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 13 Czerwca 2006 Share Napisano 13 Czerwca 2006 takiego willysa to tak ale taki niszczyciel miał ponad kilometr ;-) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 13 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 13 Czerwca 2006 A może to są bagażniki, takie jak na samochodach? Swoją drogą, na destrojerach były ciężke torpedy protonowe, a nie "zwykłe". Może dla tego są duże? W końcu jaki cel miałoby montowanie wyrzutni torpek w ilości czterech, wielkości takiej, jak mają "samoloty" mysliwskie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 14 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 14 Czerwca 2006 Nie ma okrętów bez silników, a takie monstum potrzebowało monstrualnych silników. Główny reaktor destojera "pożerał" 40.000 ton paliwa w ciągu sekundy. Pozwalało to nadać bydlakowi przyspieszenie do 30.000 m/s² (musieli mieć niezłe zabezpieczenia, żeby nie zrobła się z załogi tapeta na ścianach). To co widać nie jest przyklejone, tylko włożone. Nie bardzo wiem jak podejść do malowania tego. Trochę nie podobają mi się te zasklepione dysze. Inna sprawa, że nie wiem jak to wyglądąło w oryginale, w końcu to nie są zwykłe, nasze silniki, może w tamtej Galaktyce kończyły sie w ten sposób - ale bardzo w to wątpię. ciąg dalszy kiedyś nastąpi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 14 Czerwca 2006 Share Napisano 14 Czerwca 2006 Jezeli chodzi o przyspieszenie, to stosowane byly antygrawitacyjne kompensatory. Ponadto, takie przyspieszenie bylo osiagane tylko podczas skoku w nadprzestrzen, a naped nadprzestrzenny, to calkiem inna para kaloszy, niemajaca nic wspolnego z dyszami silnikow podswietlnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Domański Napisano 15 Czerwca 2006 Share Napisano 15 Czerwca 2006 NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 15 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2006 (edytowane) Znaczna większość elementów z wyprasek została już wjklejona na swoje miejsce. Dysze silników oraz połówki kadłuba jeszcze dojrzewają do decyzji. Nie wszystko jeszcze jest powklejane, ale nie mogłem sie oprzeć porzebie, jak to będzie wyglądało jako całość. Wiem, że pokazywanie dwóch prawie takich samych fotek nie jest trendy, ale nie mogłem się oprzeć, żeby nie umieścić R2D2 (skala 1/72) na okręcie. W większym zbliżeniu wygląda to tak: Edytowane 15 Czerwca 2006 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 15 Czerwca 2006 Share Napisano 15 Czerwca 2006 R2-D2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 15 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2006 Jane, że R2D2, jak wstawiałem pierwszy raz te fotki, to akurat czytałem coś o jego kompanie i najzwyczajnej w świecie rąbnąłem się. Poprawiłem. Przepraszam przy okazji R2D2 za taką potwarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 16 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 16 Czerwca 2006 Dużo nie porobiłem w wolnym czasie, ale trzeba też przyznać, że przy modelu dużo do roboty nie ma. Jak popatrzyłem na dysze wylote mniejszych silników, to wydały mi się za grube, więc, bez specjalnego przynaglania miecz w rękę, kilka razy ciach ciach i i dysze uzyskały troche lepszy wymiar. Kolejną rzeczą, którą poprawiłem były wyloty działek, tych co w liczbie osiem występują. Nie dam głowy czy naprawdę były one "wydrążone", ale chyba takie mi mignęły w którymś momencie "Zemsty Sithów". Jedna rzecz nie podoba mi się w modelu Revella - bardzo kruche tworzywo. Zdarzyło mi sie ułamać, nie wiem jak jedną z luf działek, najzwyczajniej w świeci odpadła mi jak szlifowałem inną okolicę działka. Inny pech spotkał mnie przy nawiercaniu, igła odłamała kawałek tworzywa z drugiej strony. Niektóre części same sie odłamywały i to nie zawsze tak jak bym sobie tego życzył. Ale to już prawie koniec robót klejeniowo - szlifujących. Nawiercone i poszlifowane są 4 działka, pozostało jeszcze 4. Później zacznie się najciekawsze, ale i najtrudniejsze: malowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aleksander Zielony Napisano 16 Czerwca 2006 Share Napisano 16 Czerwca 2006 Dużo nie porobiłem w wolnym czasie, ale trzeba też przyznać, że przy modelu dużo do roboty nie ma...... Później zacznie się najciekawsze, ale i najtrudniejsze: malowanie. No właśnie model niby prosty, ale to malowania mnie przeraża. Jeden taki powstaje u Nas na modelarni (w wersji świecącej) i wszystko jest ok, ale jak spojrzałem na schemat malowania to poległem. Niech moc będzie z Tobą i zestawem malarskim. Olek Połamany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 16 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 16 Czerwca 2006 Pokaż trochę fotek z przygotowań do świetlania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 24 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 24 Czerwca 2006 Za dużo czasu na robienie przy modelu nie ma, wiadomo, Mistrzostwa trwają, a malowanie tego olbrzyma wymaga sporo czasu spokoju (samo malowanie to jedno, ale czyszczenie aerografu to całkiem inna para kaszoly). Pomalowałem cały model na kolor czarny, nie starałem się uzyskać jednolitej warstwy i tak na tę czerń pójdą jeszcze odcienie szarości. Silniki również otrzymały kolor czarny jako podkład. Dopiero na to kładłem Humbrolowski Gun Metalic. Fotki pokazują tylko pierwsze etapy brudzenia silników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aleksander Zielony Napisano 24 Czerwca 2006 Share Napisano 24 Czerwca 2006 Pokaż trochę fotek z przygotowań do świetlania. Komu jak komu, ale Tobie nie odmówię. Trochę to trwało, ale cóż ja mam już sklerozę i aparat zabierałem ze sobą przez cały tydzień. Oto obiecane fotki z robótek ręcznych kolegi Piotra. W razie pytań postaram się odpowiedzieć, lub zaciągnąć na forum producenta tego potworka. Pozdrawiam, czarny jak węgiel na duszy Sith Olek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 24 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 24 Czerwca 2006 O żesz Ty w mordę !!! Ale robota. Kurdeeeee. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
okonek Napisano 24 Czerwca 2006 Share Napisano 24 Czerwca 2006 Jasny gwint ...... juz widze w wyobrazni jak to sie wszystko swieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 25 Czerwca 2006 Autor Share Napisano 25 Czerwca 2006 Miałem się dzisiaj zabrać za dalsze malowanie kadłuba okrętu, niestety temperatura ponad 50 stopni na balkonie skutecznie mi to uniemożliwia, a na malowanie olejnymi w pokoju jakoś nie mogę się odważyć dzisiaj. Czyli - malowanie poczeka na bardziej sprzyjającą porę. Skoro jednak zdecydowałem się coś napisać, to przy okazji pokażę moje babole. Obie fotki pokazuję odłamanie się elementów od działek. I na prawdę, nie było w tym mojej siły. Najzwyczajniej w świecie mocowanie działka do kadłuba (co nie sprawi jednak żadnych kłopotów) oraz lufa odpadły sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.