GreGG24 Posted March 1, 2021 Share Posted March 1, 2021 Swego czasu, w ramach nostalgicznego powrotu do modelarstwa zakupiłem kilkanaście modeli ESCI i Matchboxa. Na przełomie roku skleiłem T-34. Nakląłem się na niego, szczególnie przy gąsienicach. Do tego zacząłem eksperymentować z malowaniem, z zimowym włącznie - wyszło gorzej niż średnio. Miałem już go wrzucić do kosza, ale wewnętrzny głos podpowiedział mi - dodaj parę detali od siebie, może nie zwrócą uwagi na te kilka mankamentów. Dorobiłem więc parę detali - poręcze, pniak, linę holowniczą i reflektor, pomalowałem go od nowa, nakleiłem polskie kalkomanie - powojenne. Niestety, częściowo się srebrzą, płyny Microscale nie pomogły do końca. Ale ogólnie jestem zadowolony. Wygląda jak T-34. Zatem oficjalnie, T-34/76 z nieznanej jednostki szkolnej, LWP, lata 50-te. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OLO Posted March 1, 2021 Share Posted March 1, 2021 Fakt gąski są słabe w tym modelu ale o tak nieźle sobie z nim ppradziłeś. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michal_G Posted March 1, 2021 Share Posted March 1, 2021 Mam do tego modelu słabość, to był mój pierwszy model czołgu, jakoś tak koło 1995 roku. Pomalowałem tylko gąsienice i parę detali, zasadniczy kolor "buro brązowy" zostawiłem. Jeżeli mogę coś zasugerować to tylko trochę kopcia przy wydechach - jak W-2 lub któryś z pochodnych diesli nie pluje olejem to znaczy że awaryjnie trzeba oleju dolać bo zaraz się zatrze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.