Skocz do zawartości

Le Glorieux 1/150 heller


Superbe

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, CH123 napisał:

No i SHIPYARD ale tylko jeden kolor

A jaki problem zabarwić te linki? Albo za pomocą barwników do tkanin, albo przy pomocy roztworu farby olejnej dla plastyków.

Ogólnie to włoski na niciach możesz pozbyć się przeciągając je przez świeczkę , sztabkę albo cokolwiek innego  wykonanego  z wosku pszczelego. Po przeciągnięciu przez wosk  przeciągasz jeszcze linkę w palcach.  Podczas takiego przeciągania wytwarza się przy tarciu ciepło, które  topi wosk, który wchłania się w nić i przykleja włoski.  Możesz też opalać włoski przez szybkie przeciągnięcie nici na płomieniem zapalniczki. Ogólnie nici bez włosków to tzw. nici mercezyrowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, lesio-69 napisał:

A jaki problem zabarwić te linki?

Nie wiem jaki. Tylko zaznaczyłem, że jest jeden kolor.

 

Tytan ma największe grubości z ładnym splotem bez potrzeby pozbywania się włosków. A kończy się i tak na 0,7mm. Ktoś kto chce konkretne rozmiary musi sobie zabarwić albo samemu skręcać ale wtedy raczej nie pyta się gdzie je kupić.

 

Co do grubości. Sprawdziłem swoją ariadnę 60i30. Na suwmiarce wyszło mi około 0,4 i 0,55. Więc może tamte są trochę większe niż deklaruje jeden ze sklepów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Wśród różnych metod wykonywania żagli z płótna, jest między innymi i taka 

 

 

Może dla osoby wykonujące często produkcję żagielków mają sposób łatwiejszy, szybszy, ale ja próbowałem robić żagle różnymi sposobami i jak dla mnie laika, ta metoda jest najefektywniejsza i naprawdę godna polecenia. Wymaga ona jednak pewnego uszczegółowienia i paru wskazówek praktycznych, które cgcę zamieścić, a jakich na filmie zabrakło. Może ktoś zechce kiedyś skorzystać więc ma tu wyłożone czarno na białym to, co wynika z praktycznego sposobu stosowania tej metody...

Potrzebna jest wycięta (wygodniej niż z całego arkusza) plastikowa wydmuszka żagla, który chcemy wykonać, płaski, szeroki pędzelek (ja to robiłem nr 6 Mag-Pol) oraz klej wikol (choćby taki https://allegro.pl/produkt/klej-vicol-0-2-kg-a1a71894-2ada-40b3-8d8e-180a4d18e206 ) i oczywiście batyst. Nie wiem, jak to działa na inną tkaninę

Na kawałku batystu rysujemy linie przeszycia (można to robić od razu na większym kawałku materiału na potrzeby kilku żagli)  i wycięty kawałek tkaniny nakładamy na wydmuszkę, układając zgodnie z przebiegiem linii przeszyć (są równoległe do któregoś boku żagla). Plastikowa wydmuszka ma być sucha.

Wikol rozcieńczamy wodą dokladnie wymieszawszy. U mnie sprawdza się proporcja 1 część kleju 4-5 części wody. Proporcje są do ustalenia samemu: w różnych temp. i dla różnych producentów kleju mogą być nieco inne. Palce delikatnie umoczone w tej mieszaninie nie mogą się sklejać. Po ok1-2 minut dopiero czuć niezbyt wielką lepkość pomiędzy palcami.

Zarysowaną  tkaninę nakładmy lużno na wydmuszkę i wycinamy nieco większy kawałek niz plastik. Generalnie wystarcza naddatek 1-2 cm z każdej strony. 

Teraz przygotowanym klejem naśączamy raz przy razie batysttak, by dokładnie przylegał do plastiku. I bez obaw: tkanina nie przyklei się do wydmuszki (chyba że zbyt słabe rozcieńczenie kleju). Po nasączeniu klejem batyst się nieco skurczy i "otuli" wypukłości wydmuszki. Tearz ołówkiem delikatnie należy odrysować na batyście  zarys wydmuszki z naddatkiem kilku mm na obszycie żagle linką.

Po dokładnym wyschnięci delkatnie zdelmujemy materiał i wycinamy wg zaznaczonych linii, a wycięty żagielek wzmacniamy na krawędziach odpowiednią nicią. Żagiel jest sztywniutki i odzwierciedla kształt plastikowej wydmuszki. Gotowy do zamontowania

Po obszyciu żagla proponuję coś czego na filmie zabrakło...

Po takim wykonaniu żagielek żagielel jest nasal dość sztywny ale im jest mniejszy, tym bardziej wydaje się "pognieciony", wymięty, zwłaszcza przy krawędziach. To normalne, gdyż obszywając go, chcemy czy nie, naruszamy strukturę kleju pomiędzy nitkami tkaniny i jego sztywność jest słabsza. Im mniejsza powierzchnia żagielka, tym bardziej nasze paluchy dotrą w każdy kąt i nieco zdeformują uzyskany kształt. Ale podkreślam: to nie są zmiany powodujące , że żagiel nie może być zamontowany.

To fotka żagla wykonanego tym właśnie sposobem, jaki podałem wyżej. O ile środek żagla wydaje się taki jak byc powinien, to jedo krawędzie jakby  były nieco "wymęczone", oklapłe

IMG_20220317_085932.thumb.jpg.c2c0bf96ae3e5b4adcf30e621b3de794.jpg.257f9318abec5d2527fe4b60b8ecc725.jpg

 

IMG_20220317_085956.jpg.cfd1e9ac8dde1869cd459ef4c8975dd2.thumb.jpg.5c972f3a6603033d2495eaeb1345d328.jpg

 

IMG_20220317_090004.thumb.jpg.dfc3b404fa8744995262297f53202d1c.jpg.6e57cf5a9178a823a89800289c907987.jpg

 

 Jeśli komuś przeszkadza ta "usterka" to proponuję to, co ja robię dalej...

Dotowy obszytya żagielek ponownie nakładam na wydmuszkę i znowu zwilżam rozcieńczonym klejem. Teraz wystarcza naprawdę nie wielka ilość kleju i żagielek po wyschnięciu jest bez żadnych odkształceń. Tak wygląda wykonany z podwójnym nasączeniem

 

IMG_20220318_182231.thumb.jpg.19812b71ac1f7dd7279d691140acaac0.jpg

 

IMG_20220318_182301.thumb.jpg.828b557cacbc6559dd7dab163503dc5d.jpg

 

IMG_20220318_182327.thumb.jpg.32fd52a062c1830f0fb8c838193cf702.jpg

 

Ta matoda ma jeszcze jeden walor... Może tego nie widać za bardzo na fotkach, ale tkanina wygląda tak, jakby nie do końca wygładzona, miejscami gdzie wiatr ja nadmuchał jest gładka, tam, gdzie jeszcze sie nie wyprostowała do końca pod jego wpływem jakby lekko zmarszczona. 

Sprawdziłem to wszystko w praktyce i szczerze polecam! Jest to sposób wbrew pozorem naprawdę prosty i niezawodny, nic się tu nie zapsuje, a w każdej chwili da się powtórzyć ponownie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
2 hours ago, CH123 said:

Na rejach mizzena nie dokończyłeś wiązania brasów- te bloczki co ciągną reje do tyłu. Na najwyższej reji grota tak samo, ale to pewnie małe niedopatrzenie. Gratuluję ukończenia modelu👍

 Sam juz nie wiem, czy niedopatrzenie, czy celowa robota, ale faktem jest, że jest tu dużo błędów i niedoróbek. Mam jednak tę satysfakcje i to naprawdę duzą, że jakoś udało mi się ten model dokonczyć. Tym bardziej się cieszę, że jest to drugi żaglowieć w moim zyciu. Pierwszym była Czarna Perła ale to zupełnie inna skala trudności, w zasadzie bez porównania do Glorieux. 

Za gratki dzięki wielkie i dzięki Tym osobom, dzięki którym ten projeskt nie tylko zaistniał ale i dotarł do jakiegoś finału.:piwo:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.