Skocz do zawartości

Tanie dmuchanie...


Ari

Rekomendowane odpowiedzi

...czyli katar w domu.

Jak do tego doszlo nie bede pisał bo to nie wazne. Wazne ze stalem się posiadaczem urzadzenia co sie nazywa:

 

"Pneumatyczny inhalator tlokowy EMED A 600

 

Własnie sprawdziłem go z aerografem EW770 - daje radę.

 

Według instrukcji:

Przepływ powietrza - 16l/min

Cisnienie pracy - 2 bar

Cisnienie max 2,5 bar

poziom głosnosci 50dBA

czas pracy przerywanej 30/30min

 

Cena 116PLN, gwarancja - 24 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzu... to nie to forum...

 

A czym maja zasilać? Przeciez wszyscy wiedzš że kompresorem, problem w tym by był odpowiedni i nie musi sie nazywac modelarski

A wszyscy też wiedzš, a przynajmniej powinni, ze "modelarski" znaczy drozszy

Przyklad polistyren w arkuszach Ja jako firma kupuje go w formacie 1mx2m w cenie takiej jak sklepy modelarskie chcš za A4.

 

Kruger_man

Jak wyglšda? Wejdz na allegro w zdrowie i uroda - sprzet medyczny - inhalatory i znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite, czym jeszcze można zasilać aerograf...

Ja kiedyś w akcie desperacji użyłem nożnej pompki....

 

Chciałbym to zobaczyć .

 

 

Co do inhalatora nader ciekawy i intrygujący pomysł. Jeszcze nie mam aerografu, ale kompresora za tą cenę raczej nie znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite, czym jeszcze można zasilać aerograf...

Ja kiedyś w akcie desperacji użyłem nożnej pompki....

 

Chciałbym to zobaczyć .

 

30 sekund malowanie 1min pompowania zbiornika z powietrzem to było chyba najbardziej męczące malowanie jakie robiłem (przepalił się stary kompresor w połowie malowania )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pompką mówisz? Mój pierwszy aero próbowałem przy uzyciu.... własnych płuc!

 

Próbowałem nie na byle czym, tylko na modelu! M1Abrams z Hasy. Na szczęscie 1/72.

 

I drobne sprostowanie - kosztowal 112PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie również zdarzyło się zasilać aerograf powietrzem z pompki samochodowej - solidnej, ręcznej, starego typu...

Proste:siedzimy za stołem lewa stopa na stopce pompki, lewa ręka pompuje, a prawa operuje aerografem zasilanym bezpośredn

Uzyskujemy w ten sposób 2-3 sekundowe psiki.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha, fajnie piszecie. No to ja Wam powiem czym zasilałem mój pierwszy aerograf. Było to w początkach lat 80tych. W Składnicy Harcerskiej pojawiły się pierwsze polskie aerografy (powszechnie dostępne). Była to produkcja prywatnej firmy jakiejś (nie pamietam już). Generalnie - kopia najprostszego Badgera, takiego z dokręcanym od dołu duuuużym słoikiem.

No więc zanabyłem takowego. I tutaj pierwszy zonk się pojawił - okazało się, że aerograf to nie wszystko, trzeba jeszcze kompresor jakiś do niego dodać . A że porządny kompresor to było wówczas marzenie z gatunku tych 'ściętej głowy', zatem trzeba było samemu wymyślić jakąś 'volksmetodę'. Pogłówkowałem .... i podpiąłem aerek do...... SYFONU, takiego od wody gazowanej (Pamiętacie takie urządzenie ?- niezbędnik na upalne dni w PRLu). A że mieliśmy taki syfon metalowy(produkcji DDR - do dzisiaj go mam!!!! - istny obiekt kultu), który samemu się nabijało nabojami z gazem (były tez takie szklane, z którymi trzeba było chodzić do punktu nabijania), więc spokojnie 'wbijałem' weń dwa, trzy naboje i 'jechałem' tym aerografem Takie jednorazowe nabicie wystarczało na spokojne pomalowanie modelu średniej wielkości samolotu w skali 1/72 . Tak przez dwa lata działałem, aż w końcu namówiłem znajomego wulkanizatora, coby mi 'zmajstrował' kompresor 'lodówkowy'. Zrobił mi go za litr wódki (to była bardzo duża "kwota" w ówczesnym handlu wymiennym - gorzałka była na kartki. A ja, czym może niektórych zaskoczę, jeszcze wtedy nie piłem ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sobie inaczej zmajstrowałem - też mini kompresorek samochodowy na 12V, co go trzeba zasilać prądem ok. 10A - więc wziąłem stary zasilacz komputerowy (jeszcze z czasów AT) i wszystko połączyłem w całość. Nie wiem, ile czasu można tym malować. Malowałem kiedyś chyba 2h i jeszcze się nie przegrzewał (zasilacz, ani kompresor).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest ok tyko nie da się maloważ dłużej niż 30 min.

Czyli NIE jest OK ))))))))))))))))))))

 

Panowie. W jakiej skali wy robicie modele ze 30 min pracy to za mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ari zamiast się leczyć to inhalatory psujesz Tak na poważnie, to za jakiś czas pewnie ktoś wpadnie na inny pomysł i wygrzebie coś ciekawego Muszę się przejść kiedyś na złomowisko i poszperać, tyle, że brak mi czasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież własnie na tym sztuka polega zeby wygrzebywac ciekawe rzeczy i mieć rózne pomysły.

Taki inhalator to przeciez nic innego jak własnie kompresor plus filtr, plus nebulizator (pojemnik na lek) plus przewody i maska. "Moj pomysł" tez nie jest mój bo kilka osob uzywa z powodzeniem kompresorów od inhalatora PARI, więc nie wiem co Was tak dziwi i wywołuje takie lekko dziwne reakcje i wspomnienia.

 

TomaszDudek

Czcesz powiedziec ze jak malujesz cały czołg, i te "esy" to kompresor cały czas pracuje? Nawet w tzw "międzyczasach" potrzebnych na uzupełnienie farby? Wymycie aero itd? Niby mozna i tak, ale po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taniego... ciąg dalszy!

 

Jako ze lepsze jest wrogiem dobrego postanowiłem ulepszyc mój kompresor. Najbardziej brakowało mi w nim zbiornika wiec zacząlem kombinowac co zastosować żeby nie było skoków ciśnienia. Po niesmaku jaki wzbudzalywe mnie butelki po wodzie i inne prowizorki, z pomoca przyszlo allegro gdzie znalazłem cos co nazwano "naczynko wzbiorcze 5l".

Kosztowało bez mała 13 PLN, jest w pieknym czerwonym kolorze.

Do tego doszła redukcja, i trojnik ze sklepu z wężami technicznymi!

Wszystko zamknęło się w 20PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... "kompresorek" z biedronki wychodzi taniej niż butla ze sprężonym powietrzem! Może sam coś z tego spróbuję zmajstrować?

No właśnie: Czy naprawdę te kompresorki samochodowe nadają się do malowania? Pytam bo jeśli tak to po co się męczyć z agregatami lodówkowymi?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taki z castoramy, ze "zbiorniczkiem" 50l, regulacją ciśnienia i takie,tam. Czterometrowy wężyk od paliwa z jednej strony zrobiłem końcówkę do aerka z z drugiej szybkozłączka do kompresorka.

Rozwiązanie fajne ale jest jedno ALE

Kompresorek stoi sobie w garażu a cały kącik z modelami mam na stryszku, i teraz weź i lataj człowieku raz w jedną, raz w drugą stronę !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

kubawal

 

A nie możesz sobie poprowadzić przewodów ciśnieniowych na stryszek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.