jawor84 Napisano 14 Lipca Share Napisano 14 Lipca Cześć, Przy okazji sprzątania strychu znalazłem karton z kilkoma starymi modelami jakie wykonałem jeszcze za dzieciaka. Większość nie nadaje się do niczego ale ostatni był względnie cały i tak w głowie zaświtała myśl czy nie pobawić się w jego odnowienie. Kiedyś gdzieś tam trafiłem opisy, że ludzie wrzucali taki model do jakiegoś płynu na noc żeby farba zeszła ale tak naprawdę nie zagłębiałem się w ten temat. Czy macie jakieś swoje doświadczenia w tej materii? Chętnie poczytam Poniżej kilka fotek być może przyszłego pacjenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Focus Napisano 14 Lipca Share Napisano 14 Lipca (edytowane) Strata czasu. Kupujesz nowy odpada ci zmywanie rozkładanie czyszczenie dopasowywanie pierdzielenie a wyjdzie trzeba będzie i tak dokupić kalkomanie czyli znowu przeraża parę razy zdarłem się z tematem reanimacji starych modeli to mam doświadczenia takie że raczej nie warto szkoda życia. Fajnie jest trzymać stare modele nawet źle sklejone i patrzeć i w porównaniu jak teraz się skleja no ale to trzeba mieć silne nerwy. Edytowane 14 Lipca przez Focus 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enten Napisano 14 Lipca Share Napisano 14 Lipca 1 godzinę temu, jawor84 napisał: Przy okazji sprzątania strychu znalazłem karton z kilkoma starymi modelami jakie wykonałem jeszcze za dzieciaka. Doceń to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jawor84 Napisano 15 Lipca Autor Share Napisano 15 Lipca 12 godzin temu, Focus napisał: Strata czasu. Kupujesz nowy odpada ci zmywanie rozkładanie czyszczenie dopasowywanie pierdzielenie a wyjdzie trzeba będzie i tak dokupić kalkomanie czyli znowu przeraża parę razy zdarłem się z tematem reanimacji starych modeli to mam doświadczenia takie że raczej nie warto szkoda życia. Fajnie jest trzymać stare modele nawet źle sklejone i patrzeć i w porównaniu jak teraz się skleja no ale to trzeba mieć silne nerwy. Brzmi rozsądnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 15 Lipca Share Napisano 15 Lipca Zostaw na pamiątkę . Jak masz do niego części luzem to je przyklej , oczyść z kurzu i ustaw na półce. Najlepiej w zamykanej gablocie To twój model , zrobiony Twoimi rękami. Jak Cię będzie mocno męczyło , kup sobie drugi identyczny i sklej i postaw obok. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Focus Napisano 15 Lipca Share Napisano 15 Lipca 2 minuty temu, merlin_70 napisał: Zostaw na pamiątkę . Jak masz do niego części luzem to je przyklej , oczyść z kurzu i ustaw na półce. Najlepiej w zamykanej gablocie To twój model , zrobiony Twoimi rękami. Jak Cię będzie mocno męczyło , kup sobie drugi identyczny i sklej i postaw obok. Takie podejście to wyraz szacunku dla swojego czasu dla drogi którą przybyłeś doświadczeń które zdobywałeś jako modelarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endrju Napisano 15 Lipca Share Napisano 15 Lipca Zdecydowanie popieram kolegów. Zostaw model na pamiątkę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jawor84 Napisano 15 Lipca Autor Share Napisano 15 Lipca (edytowane) Części mam, leżał jakieś 20 lat (chyba nawet więcej) w jednym pudle więc jest kompletny. W sumie to mam do niego pewien sentyment (ulubiony samolot, ostatni - wtedy najlepszy - model jaki wykonałem) a jakbym zaczął przy nim dłubać to mógłbym go nie skończyć. Zostaje tak jak jest. Dzięki Panowie Edit: 15 minut i staruszek stoi dumnie na półce Edytowane 15 Lipca przez jawor84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.