pgreg Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 Przy okazji kończenia Challengera i przymusowego siedzenia w domu (uparty ten lekarz ) wykonałem tego bezwieżowca. Modelik całkiem przyjemny w sklejaniu (jest to nowsza seria Trumpetera - nieco uboższa niż wcześniejszy Strv 103c), choć jak na Trumpetera przystało jakieś drobiazgi do poprawek się trafiają... Model pomalowałem aerografem kolorem zbliżonym do tego co widać na zdjęciach w publikacjach czy na necie (Vallejo MA 015 Olive Gray), producent sugeruje jednak szary (Field Grey) tylko że jest on za bardzo blady i za mało zielony. Pozostawiam Wam pod ocenę: Przy tej okazji porównanie do sylwetki Challengera II - całkiem przyjemnie to wygląda Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pafica Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 Jak 35! Dobra robota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał_86 Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 Ciekawe czy to maleństwo mogło zniszczyć Challengera? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barthass Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 Ciekawe czy to maleństwo mogło zniszczyć Challengera? Hah, nie ta liga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-onisk Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 6+ uwielbiam ten czołg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jachud3 Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 jak zrobiłeś takie wrażenie zakurzenia? suchym pędzlem brązowym? fajny fajny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pgreg Posted October 17, 2008 Author Share Posted October 17, 2008 Dzięki za komentarze zakurzenia robiłem pigmentem Agamy (czasami wole je bardziej od tych z PadreBooks) - są bardzo drobno zmielone i całkiem dobrze się trzymają. Suchy pędzel był wcześniej na całosci czołgu - dla rozjaśnienia krawędzi użyłem jasnego szarego - ale tak bez przesady, więc nie wiem czy go widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ShaDow FoX Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 bardzo ładne maluchy podobają mi się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Cytat: Ciekawe czy to maleństwo mogło zniszczyć Challengera? Hah, nie ta liga Smile a ja tu bym sie sprzeczał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barthass Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Czołg 3 generacji jakim jest challenger przeciw czołgowi z lat 60 , to chyba nic więcej nie trzeba dodawać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek Mroczkowski Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Aż mnie bierze ochota na 1:72 i chyba się przerzuce bo te 1:35 mocno szarpią budżetem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 1/72 jest wspaniałą skalą, można również zrobić masę szczegółów, mniej miejsca zajmuje i nie wali tak po sakiewce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Czołg 3 generacji jakim jest challenger przeciw czołgowi z lat 60 , to chyba nic więcej nie trzeba dodawać To teoria, teoretycznie butelka z beznzyną i kawałek szmaty "zaprojektowana" w 39 może zniszczyć Challangera, a jaka broń zniszczyła Abramsa o imieniu "Cojone Eh" w czasie rajdu na Bagdad ? Już nie wspomne czym tłuką Merkavy, bo z tego co pamiętam zaawansowanych technologi nie używają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek Mroczkowski Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Ale to jak zrobię kolekcje "Współczesne czołgi w 1:35" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barthass Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 a jaka broń zniszczyła Abramsa o imieniu "Cojone Eh" w czasie rajdu na Bagdad ? Już nie wspomne czym tłuką Merkavy, bo z tego co pamiętam zaawansowanych technologi nie używają Merkavy tłukąza pomocą Rpg 29 i Kornet, czyli jedne z najnowocześniejszych rosyjskich broni pp. Abrams Cojone EH nie został zniszczony przez Irakijczyków, tylko uszkodzony , załoga opuściła pojazd, który potem został zniszczony przez lotnictwo koalicji aby zapobiec jego przejęciu . :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Abrams Cojone EH nie został zniszczony przez Irakijczyków, tylko uszkodzony , załoga opuściła pojazd, który potem został zniszczony przez lotnictwo koalicji aby zapobiec jego przejęciu dla mnie trafienie ze starego działa bezodrzutowego, które spowodowało pożar sekcji silnika, którego przez dłuższy czas nie dało sie ugasić co zmusiło załoge do nieudanej próby zniszczenia swojego pojazdu a potem porzucenie, załapuje sie pod zniszczenie zniszczony=usunięty z walki na stałe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barthass Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 ze starego działa bezodrzutowego, które spowodowało pożar sekcji silnika, Bo to Abrams, dosyć przereklamowany czołg , nie taki wspaniały jak go jankesi opisują... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Bo to Abrams, dosyć przereklamowany czołg , nie taki wspaniały jak go jankesi opisują... Każdy czołg trafiony z tej odległości, z tego działa, w tą część pancerza byłby rozwalony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barthass Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 w tą część pancerza Hah nie wszystkie mają tą część pancerza zaprojektowaną tak samo jak Abrams... Każdy czołg trafiony z tej odległości, z tego działa Oj, zbyt duże uogólnienie... (jaka odległośc jakie działo, bo ja słyszałem o RPG) Zresztą nie róbmy koledze offtopa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł94 Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 1/72 jest wspaniałą skalą, można również zrobić masę szczegółów, mniej miejsca zajmuje i nie wali tak po sakiewce Aż mnie bierze ochota na 1:72 i chyba się przerzuce bo te 1:35 mocno szarpią budżetem Też zamierzam się przerzucić, z podobnych powodów, tylko szukam odpowiedniego modeliku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Oj, zbyt duże uogólnienie... (jaka odległośc jakie działo, bo ja słyszałem o RPG) Zresztą nie róbmy koledze offtopa Smile może racja bo moderatorzy znowu mnie zjadą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artez Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 Widze coraz więcej 1/72 modeli na forum czyżby jakiś trend nowy ;> Maleństwa bardzo fajne , ten STRV ma swój urok , sam się kiedyś pokuszę o jego zrobienie chyba . Jedynie jak dla mnie zbyt rdzawe gąsienice Ci w nim wyszły , a tak przyjemny model Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.