Marcin Witkowski Napisano 20 Sierpnia Share Napisano 20 Sierpnia Zacznijmy od tego, że ten model ma swoje korzenie pewnie w czasach gdy powstawało to forum. Historia i powody, dla których ostatnie niemal dwadzieścia lat spędził w pudełku, to dość złożona opowieść, a jesteśmy na forum modelarskim, a nie w miejscu na opowieści obyczajowe Model zacząłem budować w 2004 roku i miał mi posłużyć jako demonstrator podczas obrony pracy magisterskiej. Stąd konwencja modelu "na kiju", z wciągniętym podwoziem i figurką pilota. Z tego też powodu niespecjalnie dbałem o to by bazować na możliwie najlepszym zestawie i sięgnąłem po rozwiązanie tanie, czyli leciwy zestaw Academy. Model miał być prosty, ale ja w proste modele nie umiem, więc zaczęły się przeróbki, modyfikacje i dorabianie elementów. Niektóre z konieczności, bo model ma przedstawiać polskiego F-16C, więc musiałem dorobić zasobnik na spadochron w podstawie statecznika z samym spadochronem hamującym i antenami RWE, czy zbiorniki konforemne, których wtedy na rynku nikt nie oferował. Pełniejsza lista rzeczy jakie zbudowałem od podstaw, bądź w znacznym stopniu zmodyfikowałem obejmuje: - kanał dolotowy do silnika i wentylator sprężarki pierwszego stopnia, - krawędzie wlotu powietrza, - fotel ACES II - hełm pilota HGU-55 - konforemne zbiorniki paliwa - wyprofilowane napływy - odchudzone krawędzie spływu powierzchni sterowych - anteny IFF, WRE, UHF - rurka pitota wytoczona z mosiądzu - podstawa statecznika pionowego - wylot luf działka Vulcan - pylony; centralny i dla zasobnika Sniper XR - wziernik wentylacji cockpitu i awionki - dysza APU - obudowa dyszy/zwieńczenie kadłuba - hak hamujący - fototrawione we własnym zakresie: hamulce aerodynamiczne, wyrzutniki flaf/dipoli, siatki wentylujące na CFT, siatki wentylujące komorę silnika, Model wraca na warsztat, choć pierwsza aktualizacja dopiero za jakiś czas. Będzie dzielił moją aktywność z F-14 z Hasegawy, który można oglądać w stosownym wątku. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymulus Napisano 20 Sierpnia Share Napisano 20 Sierpnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Frankie Napisano 20 Sierpnia Share Napisano 20 Sierpnia Zapowiada się arcyciekawy wątek. Zatem siadam w pierwszym rzędzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 21 Sierpnia Share Napisano 21 Sierpnia Boże, też go kiedyś robiłem ale na pewno tak nie wyglądał. Czy to aby na pewno Academy? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirage3 Napisano 21 Sierpnia Share Napisano 21 Sierpnia (edytowane) Wracają zza grobu Edytowane 21 Sierpnia przez mirage3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon Napisano 22 Sierpnia Share Napisano 22 Sierpnia Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi.... Słuchałem podcastu i już z tego co tu jest można by zrobić niezły poradnik "skraczu" Może na początek zapytam o zdjęcia fotela i figurki bo wyglądają na nieźle odjechane! I sposób w jaki wyrzeźbiłeś te zbiorniki na kadłubie bo jak się domyślam łatwo nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Witkowski Napisano 23 Sierpnia Autor Share Napisano 23 Sierpnia Kiedy model był na warsztacie, to jakieś zdjęcia robiłem i być może mam gdzieś płyty z tym materiałem. Może uda się je znaleźć, choć wątpię by był to materiał wart dziś pokazania W fotelu postarałem się o poprawienie tego co pod zamkniętą owiewką jest najbardziej widoczne, czyli zagłówek i prowadnice oraz nieco detali z tyłu. W większości wykorzystałem tu mosiądz i miedź, czyli ulubione materiały w momencie, w którym elementy mają być cienkie. Pamiętam, że zwróciłem uwagę na rozkładane czujniki, które dorobiłem. Co do figurki pilota, to najwięcej uwagi poświęciłem hełmowi i całemu "szpejowi", która składa się na głowę pilota. Pamiętam, że jest tu w sumie ponad czterdzieści drobionych elementów. Jeśli mowa o CFT, to poszedłem po najmniejszej linii oporu. Są sklejone z dwóch płytek polistyrenu o grubości około 1-1,5mm. Wyciąłem zgrubny kształt w widoku z góry i zboku, po czym skleiłem wzdłuż krawędzi. Następnie od wewnątrz wkleiłem plastikowy pręcik. Tak dla wzmocnienia, jak i w obawie, że krawędź styku będzie mocno osłabiona przez profilowanie. Pamiętam, że kształt zbiorników korygowałem dokładając nieco materiału na ich dziobie. Dopasowanie do krzywizny kadłuba poszło dość prosto. Podobnie jak trasowanie paneli i linii. To ogólnie wydaje się na trudniejsze niż jest. Zbiornikom brakuje charakterystycznej uszczelki i być może będzie to pierwsza rzecz, za jaką się wezmę wracając do prac nad tym modelem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.