Jump to content

Hawker Hurricane Mk.IIc [Revell 1:72]


Michał_Kielce
 Share

Recommended Posts

Opierałem się wyłącznie na wiadomościach że we wrześniu 1939 pewna ilość Hurricanów była podobno zapakowana w skrzyniach i gotowa do wysłania Polsce, no ale wybuchła wojna i transporty nie wyruszyły. Tak szczerze to nawet nie pamiętam już gdzie to przeczytałem i czy to w ogóle prawda.

 

No ale miałem chęć więc zrobiłem

Link to comment
Share on other sites

Noo ladny huraganek, tez lubie takie malowanie. Szkoda tylko ze nie rozwierciłes rur po obu stronach- sa tylko potrujne wiec łatwe do zrobienia. No i mozna było powycinac swiatła na koncach skrzydel i wlkeic plekse albo chociaz pomalowac...ehh to tylko moje czepiactwo...Ładnie, ładnie pozdrawiam...

Link to comment
Share on other sites

Nie no ogólnie ładne modeliki. Pare rzeczy musisz poprawić to ci wymienił już Ostach. Co do malowania to masz rację. Były samoloty zapakowane w skrzyniach ale nigdy nie dotarły do polski. No cóż... Ogólnie podobają mi sie ;P

Link to comment
Share on other sites

Całkiem fajne Huragany. Bardzo dobrze dajesz sobie radę z modelami. Ten w polskich barwach powinien być moim zdaniem spód pomalowany w SKY, a nie w szaroniebieski, no i raczej były to MkIA, a nie MkIIC Trop. Lecz nie zmienia to faktu, że podobają mi się. Dobra robota.

Link to comment
Share on other sites

witaj, modele całkiem przyjemne, ten polski - co to za zestaw? (w ostatnich miesiącach AZ-Model puścił takiego Hurricane'a w takowym właśnie polskim malowaniu, czy to ten zestaw?)

 

troche czepiactwa:

- afrykański: nie przesadziłeś troszke z brudzeniem? dużo czerni dałeś, można by przełamać brązami (no chyba że tak miało być, to OK) a znowuż wnęki czyściutkie srebrniutkie (?)

- afrykański: ciekawie wyglądają te smugi pod skrzydłami (choć wyglądają jak zacieki od deszczu, a na pustyni ciężko o takie ślady eksploatacji - no ale OK, może sie czepiam:P )

- afrykański: zrobiłeś ciężki wash a ani śladu okopceń za rurami wydechowymi czy w okolicach km-ów (to akurat łatwo uzupełnić - sucha pastela albo pigment)

- polski: zrobiłeś wash choć były to nówki nie śmigane - OK, ale jak iść to konsekwentnie - podwozie jest czyściuteńkie

- polski - sorry, ale fatalne złożone oszklenie, jak się da to popraw...

- w obu modelach - popracuj nad malowaniem osłony (albo pędzelek 000 albo maskowanie), brakuje rozpiętych anten (maszt-statecznik)

 

 

Generalnie modele sprawiają bardzo przyjemne wrażenie, podoba mi się dobór farb (zwłaszcza polskiego egzemplarza), te pare detali na które zwróciłem uwagę bynajmniej nie psują efektu, po prostu zwróć uwagę na te rzeczy przy następnych modelach. Po fotkach wnioskuję że malujesz pędzlem - całkiem ładnie ci to idzie.

 

Dobra robota!! Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Polski Hurricane to ten sam zestaw co afrykański, Revell 04144.

 

Z tym brudzeniem to nie było tak. Chciałem jedynie zrobić linie podziału bardziej widocznymi no i... nie mogłem doczyścić :P Robiłem plakatówkami.

 

W brudzenie, ślady eksploatacji się jeszcze nie bawiłem.

 

Polski może być np. po roku na froncie :P

 

Owiewka to moja największa zmora... pracuję nad tym.

 

Gdzieś przeczytałem że ta wersja nie miała anteny pomiędzy masztem a statecznikiem...

 

dzięki za wytknięcie błędów

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.