Skocz do zawartości

N.Y. Central Hudson Steam Locomotive - Revell - 1:87 (H0)


Kermit

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja cały czas kibicuję, przecież wiesz. Być może temat mało interesujący, dlatego tak mało odsłon.

Czy (...) na tylnych kołach będziesz to poprawiał czarnym czy nie będzie to widoczne?
Mam nadzieję, Kermit, że o tym nie zapomnisz, bo to chyba jednak będzie widoczne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Ja cały czas kibicuję, przecież wiesz.
Wiem, Seito, wiem.
Czy (...) na tylnych kołach będziesz to poprawiał czarnym czy nie będzie to widoczne?
Mam nadzieję' date=' Kermit, że o tym nie zapomnisz, bo to chyba jednak będzie widoczne...[/quote']Tak, ten element jest już poprawiony. Jakoś tak nie wstawiłem zdjęć, będzie pewnie przy następnej okazji widać.
Ile części ma ten model?
Niewiele; producent przewidział zaledwie 48, z tym że nie wiem, czy wszystkie wykorzystam. Poza tym dodałem już 4 od siebie, a kto wie, czy jeszcze czegoś nie dołożę...

 

A co do relacji, to dzisiaj nie ma szans na żadną aktualizację, może jutro...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele; producent przewidział zaledwie 48, z tym że nie wiem, czy wszystkie wykorzystam. Poza tym dodałem już 4 od siebie, a kto wie, czy jeszcze czegoś nie dołożę...

To faktycznie niewiele, ale trudno o więcej w takim modelu zdaje się. Tzn oczywiście można zrobić i taki model z 1000ąca części, ale nie tędy droga przecież wiesz co? Zapowiada się bardzo fajny model, jeszcze nigdy nie widziałem modelu lokomotywy, tym chętniej oglądam poszczególne aktualizacje

Ojjjj, pewnie nie masz już miejsca na swojej makiecie? hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjjj, pewnie nie masz już miejsca na swojej makiecie?
Jak zabraknie miejsca, to się makietę powiększy. ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update:

020.jpg

Może coś jeszcze domalować na srebrno w tych elementach (no i widzę, że coś należy poprawić... taki mały zaciek)?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na koniec dnia nieco większy (a może nawet więcej, niż nieco) update.

 

Hudson już o własnych kołach stoi sobie. Może co prawda nie na wszystkich, ale za to na głównych. A jak to przebiegało:

 

Założenie wiązarów na koła:

021.jpg 022.jpg 023.jpg 024.jpg

 

Następnie założenie przedniego elementu - skleroza spowodowała, że zapomniałem jak się on nazywał... - i na koła:

025.jpg

 

I sobie teraz tak stoi dolna połówka:

026.jpg 027.jpg

 

Zabrałem się natomiast za budkę maszynisty. Oto jego "deska rozdzielcza" pokryta czarnym (zdjęcie na mokro):

028.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy model będzie na koniec psiknięty lakierem matowym?
Nie przewidywałem lakieru matowego, dotychczas kładę same matowe farby. Poza tym góra jest już fabrycznie w bardzo ciekawym czarnym odcieniu, takim głęboko matowym z jakimś takim meszkiem.

 

Połysk może być wynikiem flesza, bo zbyt ciemno mam, bym mógł zdjęcia bez niego robić...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekty dzisiejszej pracy:

 

Pomalowana "deska rozdzielcza" - niestety, przy sztucznym świetle i trochę się zdjęcie rozmazało. Jeśli do następnego razu, gdy będą jakieś prace przy Hudsonie, zaświeci ładnie słońce, a ja będę w tym czasie w domu, to obiecuję lepszą fotkę.

029.jpg

 

Rozpoczęcie prac nad przednim i tylnym wózkiem. Wózek przedni w częściach i pokryty czarnym matem (zdjęcia "na mokro"):

030.jpg

 

Wózek tylny - podobny stopień zaawansowania:

031.jpg

 

Koła z obu wózków pokryte pierwszą warstwą srebrnego, oraz na uchwytach elementy kotła - dokładnie przód i lampa:

032.jpg

 

I to by było na tyle...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mogę się doczekać zobaczenia całej lokomotywki
Już niedługo będzie widać główną bryłę - gdy deska jest już gotowa, nastąpi złączenie połówek. Potem już tylko wózki i ... tender.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni update przed złożeniem lokomotywy w całość (co być może nastąpi już jutro). A w nim:

 

Pomalowana druga strona złączonych kół:

033.jpg

 

Nałożona pierwsza warstwa srebrnego w lampie:

034.jpg

 

Pierwsza warstwa czarnego na dzwonku (potem pójdzie kolor mosiądzu i z powrotem czarny na ramę):

035.jpg

 

Oraz druga warstwa srebrnego na koła:

036.jpg

 

I to by było na tyle na teraz. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciuch ciuch, czekam na stację "galeria końcowa"
Miejmy nadzieję, że do tej stacji dojadę bez opóźnień. ;)

 

Dzisiaj zaprezentuję dość duży update, lecz będę miał także małe pytanko...

 

A oto, co słychać w lokomotywowni:

 

Nałożona druga warstwa srebrnego na złączone koła:

037.jpg

 

Druga warstwa na wnętrze lampy:

038.jpg

 

PYTANIE:

Czy lampę pozostawić tak, jak jest, czy może robić oszklenie (zewnętrzną szybę)? W oryginale, wg zdjęć, różnie bywało (pewnie w fabryce zakładali, ale w czasie eksploatacji mogło się stłuc i robili fotkę bez szkła). Jeśli robić, to z czego? Przydałby się tam jakiś bardzo cienki przezroczysty element...

 

Udało mi się skorzystać z dzisiejszego słoneczka i przedstawiam fotkę deski rozdzielczej w świetle dzienno-sztucznym (przy okazji widać było, że trzeba było poprawić pewne niedociągnięcia):

039.jpg

 

Deska założona w budce maszynisty:

040.jpg

 

I teraz długo oczekiwany, obiecany wcześniej etap budowy - złączenie połówek lokomotywy:

041.jpg 042.jpg 043.jpg 044.jpg 045.jpg 046.jpg

 

Nadszedł czas na montaż pozostałych wózków. Przedni:

047.jpg

Przedni założony w lokomotywie:

048.jpg

 

Tylny:

049.jpg

oraz analogicznie po założeniu w lokomotywie:

050.jpg

 

Na koniec widok na lokomotywę stojącą na swoich wszystkich kołach:

051.jpg 052.jpg

 

Jako ciekawostkę dodam, że cały dzisiejszy montaż odbył się bez nawet jednej kropli kleju - wszystko na zatrzaski i zestyki. Dzięki temu jest możliwy ewentualny remont lokomotywy. Według mnie należy się Revellowi uznanie za ten pomysł - z zewnątrz nie widać, że montaż był bezklejowy.

 

Teraz pozostało ukończyć dodatki (przód kotła oraz elementy z wierzchu kotła).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, Tą szybkę w lampie możesz zrobić zalewając wgłębienie szkłem wodnym. http://allegro.pl/item580087409_szklo_wodne_sodowe.html Szkło wodne po 24h zastygnie i będzie świetnie imitować szkło lampy- daje to takie efekty jak valejo still water.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, Tą szybkę w lampie możesz zrobić zalewając wgłębienie szkłem wodnym. http://allegro.pl/item580087409_szklo_wodne_sodowe.html Szkło wodne po 24h zastygnie i będzie świetnie imitować szkło lampy- daje to takie efekty jak valejo still water.
Szkło wodne mam w domu, robiłem już testy i to nie jest tak do końca, jak piszesz. Owszem, po 24h widać ładny efekt, ale na przykład po 14 dniach trzeba będzie znów trochę dolać, bo woda (szkło wodne to roztwór wody, sody i czegoś tam jeszcze), wyparowując z naczynia (w tym przypadku elementu), powoduje zmniejszenie objętości całego roztworu. Poza tym pojawia się biały nalot, spowodowany sodą. Wolałbym więc nie używać w tym celu wody szklanej...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, to może dobry efekt da właśnie valejo still water. No chyba że to po prostu szkło wodne w innym opakowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, to może dobry efekt da właśnie valejo still water. No chyba że to po prostu szkło wodne w innym opakowaniu.
Tego specyfiku (still water) jeszcze nie używałem. Póki co, mamy niedzielę, nic nowego nie da się kupić, więc podziałam z tym, co mam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was jeszcze takie jedno małe pytanie:

Górna część lokomotywy fabrycznie jest pokryta jakimś lakierem, wygląda jakby to był taki meszek, wnioskuję, że jest to bardzo głęboko matowy czarny. Bardzo mi się ta powłoka podoba i wolałbym jej nie zamalowywać moim czarnym. Jednakże, jak widać na poniższym zdjęciu:

051.jpg

są miejsca, w których są takie plamy. Na początku myślałem, że da się to zetrzeć, ale pocierając chusteczką higieniczną jeszcze bardziej powiększałem plamę - wniosek z tego taki, że tam jest po prostu nieco starta farba. Co mam z tym zrobić? Zostawić tak, jak jest? Trochę to dziwnie będzie wyglądać. Zamalować? Obawiam się, że nie uzyskam takiej pięknej powłoki. Poradźcie coś, proszę, póki jeszcze nie zacząłem montować detali na kotle.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pięknie to razem wygląda. A co do Twojego pytania, to ja bym to tak zostawiła, będzie lokomotywka wyglądała na już trochę używaną. W końcu chyba nie malowali całego kotła za każdym razem, gdy coś się uplamiło...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba masz rację, Seito. Szkoda, że tylko my wypowiadamy się w tej sprawie... Nikt inny nie chciał się podzielić z nami swoimi przemyśleniami.

 

Póki co, kilka małych dupereli na kocioł:

Dzwonek, pierwsza warstwa koloru przypominającego mosiądz:

053.jpg

 

Inny element kotła:

054.jpg

 

Druga warstwa na dzwonku:

055.jpg

Potem trzecia:

056.jpg

I na koniec szlif i czarny wokół:

057.jpg

Jakoś mi się to wydaje badziewne...

 

Jutro zabieram się za składanie wszystkiego do kupy i lokomotywa będzie gotowa, więc jeśli nikt nowy się nie wypowie co do tych plam, to przychylę się do zdania Seito (ponoć kobiety mają lepszy zmysł estetyczny). Potem tylko tender i wyjazd z lokomotywowni do galerii.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...wielka i ciężka jak pot z niej spływa tłusta oliwa" czy jakoś tak Plamy są ok Polskie lokomotywy (choćby te z Chabówki) też nie są jednolite tylko tu matowe a tam tłuste ,a nawet zmieniają kolor gdzieniegdzie na niebieskawy.Sorki że się wpycham ze zdjęciem w Twoją relację Kermit ale poniżej przykład (jakby co usunę ) :

P8040013.jpg

 

Mam jeszcze kilka fotek z Chabówki tak więc jakbyś chciał to wal śmiało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Sorki że się wpycham ze zdjęciem w Twoją relację (...) Mam jeszcze kilka fotek z Chabówki tak więc jakbyś chciał to wal śmiało
Nie ma sprawy, dawaj śmiało! Poprzyglądam się tu i ówdzie i rzeczywiście chyba tak zostawię. W końcu w kotle była woda - para, więc zawsze mogło się zamoczyć. A zatłuszczenie to już w ogóle oczywista sprawa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.