HEINKEL 115 skala 1/72 Revell

[Franz75]

Witam.

Po Hurricane pszyszla kolej na He 115. Mam slabosc do hydroplanow, wiec z tad moj wybor. Sam model to przepak z Matchbox'a, nic nie jest ulepszone ani poprawione. Tylko formy jeszcze bardziej zuzyte. Na pudelku odkrylem ze jest klepany w Polsce. Model bedzie z pudelka, zadnego upgrade kitt do tego modelu niema.

Swoja droga to Matchbox wydal wiele ciekawych i unikalnych modeli, zadna firma jeszcze sie nie pokusila o remake tylko ze ulepszony. Mysle ze by bylo warto.

Drogie kolezenstwo, prosze nie spodziewac sie cudu, wyposarzenie kabiny jest wiecej niz skromne. po zatym moj syn wydebil odemnie figurki pilotow do swojego LOSIA.

Zapraszam

[krzychu-onisk]

Kibicuje

Malowania są tylko takie jak na pudle?

[Mare_K]

Sorry, że się czepiam, ale te błędy ortograficzne, to celowo robiłeś?

 

A sam model całkiem fajny. Myślałeś o malowaniu brytyjskim?

[Franz75]

krzychu-onsiknapisal

Malowania są tylko takie jak na pudle?

Jest jeszcze Szwedzkie

 

[/b]Mare _k napisal

Sorry, że się czepiam, ale te błędy ortograficzne, to celowo robiłeś?

Wiem, ze kiepsko wladam polskim, zaistnialem na tym forum aby troche miec wieksza ztycznosc z polszczyzna, mysle ze bedziecie tolerancyjni.

 

Co do brytyjskiego malowania to nie, zrobie model w niemieckich barwach.

 

Dzieki za kibicowanie

[Botan]

Jeśli chodzi o ortografie tu używaj jako przeglądarki Firefoxa, będzie ci podkreślał błędy.

[Skoti]

Świetny model, będę stałym kibicem . Jak tam w Toronto?? Pozdrowienia z Irlandii

[Mare_K]

OK, przepraszam, że się czepiam ortografii. Nie zauważyłem, że piszesz zza oceanu

 

A malowanie jest chyba fińskie, nie szwedzkie?

W każdym razie oryginalny Matchbox miał fińskie...

[Franz75]

Prace ida powoli, narazie brak czasu.

Skleilem wrzystkie skrzydla i kadlub. Bedzie duzo szlifowania.

Co do kalkomani to Revell ma Szweckie.

[jachud3]

wrzystkie

wSZystkie

Szweckie

SzweDZkie

 

Dopieszczaj też swoją polszczyznę (tym bardziej, iż przebywasz na emigracji), nie tylko model

[Franz75]

Prace posuwaja sie wolno. Samolot jest pelen niedorobek, wiec szpachluje i szlifuje. Nic nie jest dobrze spasowane, nie polecam go poczontkujacym modelarzom, szpary 2mm do 3mm. Oszklenie wogole nie dopasowane. Ale sie nie podaje. Wkrodce zdiecia.

[Franz75]

Silniki BMW pomalowane i zaposzczone wash'em z MIG'a

Widok na kabine, malo szczegolow. Pomalowalem calosc na szaro, tak jak wiekszosc samolotow Luftwaffe.

Ma ponizszych zdieciach widac niedorobki modelu, beda one wymagaly szpachlowania. Najgorzej przedstawia sie sprawa z oszkleniem, "dziury" sa duze. Moge to zaszpachlowac ale jak pomalowac od srodka ta szpachle, temat do przemyslenia. Skrzydla to inny problem, zalalem dosc mocno klejem. Reszte przykryje szpachla.

Po przyklejeniu skrzydel, zaszpachlowalen szpary. Podczaz czyszczenia papieren szlak trafil wypukle linie podzialu. To sklonilo mnie do podiecia decyzji, aby troche podrasowac model zdecydowalem sie na grooving. Wrzystkie linie wypukle starlem papierem potem zaczolem wydrapywac, wydrapuje je takim narzedziem dentystycznym. Glowne linie podzialu sa latwe do odtworzenia, ale mniejszych brak, Szukam informacji w internecie.

Moze ktorys z kolegow ma plany lub zdiecia He 115

[Franz75]

Witam po dlugiej pszerwie.

Model idzie powoli, sporo czasu zajelo mi zeszlifiowanie wypuklych lini podzialu i zrobienie wkleslych lini.

Mysle ze dzieki temu model zyska.

[Franz75]

Nos HE 115 to tragedia. Daje o sobie znaz wiek modelu (Matchbox 1975 initial design). Oszklenie jest z marnego plastiku i w dodatku nie dopasowane. Z pomoca MR Hobby's liquid putty nakladam warstwa za warstwa wokol oszklenia.

Wrzystkim goraco plecam ten product ktory w takich sytuacjach jest najlepszy.

Zreszta ogulnie duzo poszlo putty w tym modelu ale spodziewalem sie tego.

 

 

Silniki gotowe do montazu

 

Zdiecie stanu zawansowania modelu, wkrodce prysne go podkladem. Wtedy pewnie jeszcze "cos" wyjdzie.

[HubertK]

Ciężka materia z tym matchboxem, przerabiałem go 2 razy...

 

Falcon robi oszklenie vacu do 115ki http://www.falconmodels.co.nz/clearvax72.html

 

powodzenia

[zenek65]

Witam

Ten samolot zawsze bardzo mi się podobał. Kilka lat temu (7 może 9) skleiłem He-115 Revella. Z tego, co pamiętam to były inne wypraski. Ciekawe, co się stało z oryginalnymi formami. Jak mnie pamięć nie myli to kokpit był 3-osobowy, do wybory były dwie wersje oszklenia dziobu, inny sposób mocowania wsporników pływaków do skrzydeł, inny podział połówek skrzydeł.

 

Model już trochę zakurzony

 

[SAAB]

Witam

 

Jak miło przypomnieć sobie model z dawnej kolekcji, stary dobry Matchbox, w moim modelu były kalki tylko w wersji okrojonej, tak kiedyś przygotowywano modele z cenzurą.

Moja 115'ka była jako T 2 lotnictwa Szwecji. Mieli oni 12 szt. FV-nr:

101-112 w latach 1939-1948

Podeślę trochę materiału do T 2

Kibicuję

[robmario]

Witam

Ten samolot zawsze bardzo mi się podobał. Kilka lat temu (7 może 9) skleiłem He-115 Revella. Z tego, co pamiętam to były inne wypraski. Ciekawe, co się stało z oryginalnymi formami. Jak mnie pamięć nie myli to kokpit był 3-osobowy, do wybory były dwie wersje oszklenia dziobu, inny sposób mocowania wsporników pływaków do skrzydeł, inny podział połówek skrzydeł.

Revell robił dwa różne modele He 115 w wersji B (ex Matchbox) i C. Generalnie ten drugi nie jest jakoś dramatycznie lepszy, ale ma chyba nieco więcej szczegółów. Nie wiem jak z jego spasowaniem, bo leży jeszcze w szafie.

[SAAB]

O tak ale to był jeszcze starszy model od Matchboxa, chyba był nitowany i miał takich dziwnych pilotów, poproszę o parę fotek i zrobi się in-box wariacji na temat He-115 w 1/72.

Tak jak obiecałem mam już pare fotek z moich książek o Szwedach

Na początek planiki

Parę zdjęć z książek

 

 

 

[SAAB]

dalsza część zdjęć

 

 

 

 

 

 

 

[robmario]

Plany są niestety uproszczone. Nie ma na nich linii podziału blach na kadłubie, te na płatach i usterzeniu też są niekompletne, niektóre linie nitowania są pokazane jako linie podziału blach. Sporo zdjęć jest też w Waffen Arsenal Band 183 oraz książce H.P. Dabrowskiego Heinkel He 115 wydanej przez Schiffer Military. Są też Miltaria Ledwocha z rysunkami z handbucha He 115, oraz o ile pamiętam któryś numer Replic jest też poświęcony w pewnej części He 115.

Tutaj można znaleźć porównanie i in-boxy obydwu modeli oraz kilka uwag o przeróbkach i błędach zestawów:

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.olddogsplanes.com/115-wingcomp.jpg&imgrefurl=http://www.olddogsplanes.com/115.htm&usg=__uF5aHNa2H-pWLA5_5Ek16BA6kGM=&h=1200&w=800&sz=49&hl=pl&start=5&um=1&tbnid=N4EC43_sMMp7RM:&tbnh=150&tbnw=100&prev=/images%3Fq%3D%2522Heinkel%2BHe%2B115%2522%26imgsz%3Dl%26hl%3Dpl%26client%3Dopera%26rls%3Dpl%26sa%3DN%26um%3D1

[SAAB]

Edytowane 5 Stycznia 2010 przez Gość

[SAAB]

Książki pochodzą z 1986 a druga 1975.

Dla mnie są one na tyle cenne , bo dość fajnie autor podzielił lotnictwo i rozrysował opisał malowania, i podstawowe dane,

Wydał do dzisiaj ale mogę być w błędzie 7 tomików

1- Szkolne ( od początku do dnia zamknięcia tomu)

2- Myśliwskie

3- Bombowce, szturmowe , torpedowe

4- Rozpoznawcze

5- Transportowce

6- Śmigłowce, Szybowce, Test & Army Aircraft

7- Śmigłowce i samoloty w Szwedzkiej służbie publicznej

Takiej kompleksowej pozycji brakuje o naszym lotnictwie jak naj mniej pisaniny a plany z ukazaniem różnic w typach , opis na planiku malowania, podstawowe techniczne , lotniska i zdjęcia ,

Tyle lat namawiałem AJ-press, i Kagero ale oni mają swoje priorytety

a jak ruszy to seria się sprzeda

a PRZEKROJE !!!!!

 

polecam

 

Bjorn Karlstrom Flygplan Rytningar 1-7 polecam

[Franz75]

Widze ze ktos odwiedza te relacje i sledzi moje wypociny

Saab dzieki za ciekawe zdiecia.

Tak jak wyzej napisalem He bedzie w barwach niemieckiego lotnictwa.

 

Wracajac do prac nad modelem

Prysnolem go primer'em, no i oczywiscie wyszla nie doszlifofwana szpachla wokol "nosa" samolotu. Jeszcze raz czyszczenie i nakladanie szpachli. Reszta laczen bez zazutu.

[wielkamucha]

ktos odwiedza te relacje i sledzi moje wypociny

Śledzi, śledzi, "nie bój żaby" ... To, że nie wpisujemy, nie oznacza, że nie oglądamy (ja kiedyś też tak myślałem przy swoim temacie, ale mnie szybko "wyprostowano":mrgreen:). Myślałem, że temat umarł śmiercią naturalną, ale miło jest zobaczyć, że autor nie zapomniał o nas i coś drgnęło. Nie są to takie wypociny, jeśli jest to Twój pierwszy-drugi model - ja swoje początki to wstydziłbym się dzisiaj komukolwiek pokazać (pamiętny Łoś ZTS-u, od którego chyba wszyscy zaczynali). Ważne jest, że się nie poddajesz i starasz się rozwijać warsztat, nie robiąc wszystkiego "na pałę".

 

Pozdrawiam i zaglądam,

wielkamucha

[Franz75]

Wielkie dzieki wielkamucha.

To nie jest moj pierwszy model, trzeci na tym forum. Kiedys jeszcze w kraju sklejilem "Losia" to byl obowiazkowy zestaw wtedy. Od tej pory sporadycznie dlubalem ale ostatnio stwierdzilem ze trzeba podniesc popszeczke. Tym bardziej ze mam urlop i troche czasu.

Do wieczora jeszcze sporo czasu ide klejic, a raczej szlfowac papierem