Skocz do zawartości

Sturmpanzerwagen A7V (Emhar 1/72)


PiterATS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chciałbym pokazać mój najnowszy model, który zrobiłem ostatnio, jako przerywnik w pracach nad innymi modelami. Jest nim słynny, pierwszy niemiecki czołg z Wielkiej Wojny, czyli Sturmpanzerwagen A7V.

 

Model pochodzi z dobrze znanego zestawu firmy Emhar, w skali 1/72:

 

th_EmharA7V_box.jpg

 

Modelik jest niewielki (ok. 11cm długości), i dzięki swojej prostej bryle oraz niewielu elementom jest nieskomplikowany w budowie. W sumie samego sklejania jest na jakieś dwie godziny. Reszta czasu idzie już na malowanie. Pod model wykonałem również podstawkę, z fragmentem ziemi i kawałkiem drutu kolczastego. Ściany podstawki ucharakteryzowałem na wzór wzmocnionych drewnem ścian okopu, który jak wiadomo jest symbolem pierwszej I wojny światowej. Drewno jakiego użyłem, to balsa, porozcinana na cienkie listewki, zabejcowana oraz przyciemniona ciemną farbą z aerografu, z akcentem na dolną część.

 

Model nosi oznakowanie bezimiennego czołgu A7V, nr taktyczny 503:

 

th_A7V01.jpg

 

I zdjęcia modelu:

 

th_DSC02580.jpg th_DSC02581.jpg th_DSC02582.jpg th_DSC02583.jpg th_DSC02584.jpg th_DSC02585.jpg th_DSC02588.jpg th_DSC02589.jpg th_DSC02590.jpg th_DSC02591.jpg th_DSC02592.jpg th_DSC02593.jpg th_DSC02594.jpg th_DSC02595.jpg th_DSC02596.jpg th_DSC02597.jpg th_DSC02598.jpg

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawka wzorowana na patencie Fazzy'ego, ale fajnie się prezentuje (tylko w realu dechy były układane raczej w poziomie, wtykane za wbite w dno okopu paliki/belki; przez te poziome deski Twój rancik przypomina mi bardziej zwykły wiejski płot). Kozły z drutem ładnie uzupełniają kompozycję (to taki kolejny pierwszowojenny "symbol"). Mokra gleba to efekt użycia gloss lakieru, czy któregoś z "wodnych" wynalazków Vallejo? Jak widzę krzyże malowałeś odręcznie - nie znam się na WW I, ale biorąc pod uwagę nieśmiertelny niemiecki ordnung to one już pewnie wtedy były malowane od szablonu . Podoba mi się fading/smugozacieki, takie deliktne, bez przesady. Może ciut za mocny łosz, ale to kwestia dyskusyjna. Ogólna ocena - pozytywna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak. Kolory, to farby Gunze, akrylowe. Nie stosowałem gotowego koloru, tylko mieszanki kilku. Deski na podstawce, to tylko moja luźna kompozycja, inspirowana ścianami okopów. Ot taki ciekawy dodatek. Miejscami mokre błotko to akrylowy lakier błyszczący Gunze, na który następnie kładłem na przemian pigmenty, zabezpieczane White Spiritem i lakier bezbarwny. I tak kilka warstw. Jako baza pod błoto posłużyły mi jakieś paprochy z ziemią, kładzione na Wikol i pomalowane pierwszym lepszym brązowym Humbrolem. Krzyże malowane odręcznie, bo tak widać na archiwalnych zdjęciach czołgu nr 503 A "łosz" jest mocny, bo akurat taki chciałem tutaj zastosować, by wydobyć bogatą architekturę nitów i zawiasów czołgu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba.

Od razu poszedłem na stronę landships

Szkoda jedynie, że nie ma pamperków.

Bardzo podoba nmi się kamo. Czym maskowałeś? Czarne obwódki robione pędzlem?

Całość oznaczeń namalowana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do maskowania użyłem maskolu, kupionego w sklepie dla plastyków. Nazwy obecnie nie podam, bo maskol został na modelarni, a nie pamiętam kto go wyprodukował. Wiem jedno, tak świetnego maskolu jeszcze nie używałem. Świetnie ochrania zabezpieczone powierzchnie, szybko schnie po nałożeniu i kapitalnie się zdejmuje. Po zamaskowaniu kolory nakładałem aerografem. Czarne obwódki robiłem pędzlem 00, dość mocno rozcieńczoną czarną akrylówką Gunze. Krzyże i czaszka malowane za pomocą szablonów, wyciętych z taśmy Tamiyi, a numer 5, to stara kalka wzięta z pozostałości kalek jakiegoś wiekowego modelu Mathboxa. Pod płynami świetnie się ułożyła, pomimo swoich lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne kwestie.

Panowie, to ze ktoś wymienił deski w Oplu Blitz, czy czymkolwiek innym.

To, że ktokolwiek zrobił cokolwiek w okresie WWI, czy to że ktoś ładuje syfu, czy przedstawia wrak....nie oznacza że robi sie na modłę tego czy tego, albo robi jak ten...czy ten.

Przed pokazujacymi namiętnie w sieci, byli ludzie którzy robili tak masowo ;)

 

 

O modelu.

 

Piter, do warsztatu się czepiał nie będę.

Natomiast całości tak...i to bardzo.W ogóle mi ten pazur nie wspólgra z otoczeniem, niebardzo mi pasuja kolory zasieków, czy dech na których są osadzone..a te tkwią w przemoczonej ziemi.

 

Czołg, niby mógłby dopiero co wjechać do walki...no ale.Krzyże bielutkie, nic tam nie cieknie...oczywiście to moje widzimisię

 

 

Reasumując, sam model(którego sie boję dotychczas) jest ołki warsztatowo, całość malarsko niebardzo.

 

 

p.

 

p.s a jak juz mnie przerazic chcesz...to nastepnom razom z dechami pójdź w szarości i zielenie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.