Skocz do zawartości

[HUMVEE] MARS-2 based M997 ACA 1:35 s.f.


Qdłaty

Rekomendowane odpowiedzi

Jak MARS-1 wygląda to ja wiem. Zdjęć jest dużo. Nie zmienili oryginalnej kolorystyki. W projekcie jest zielony i sky. Natomiast ja się zastanawiam, czy przy MARS-2 pozostać przy tejże "zieloności", czy też zmienić kolory na biały, czyli NASA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jak MARS-1 wygląda to ja wiem. Zdjęć jest dużo. Nie zmienili oryginalnej kolorystyki. W projekcie jest zielony i sky. Natomiast ja się zastanawiam, czy przy MARS-2 pozostać przy tejże "zieloności", czy też zmienić kolory na biały, czyli NASA.

Poprzednio napisałem mało precyzyjnie, w zasadzie to chodziło mi całkiem o coś innego Wiedziałem, że wiesz jakie są kolory, chodziło mi raczej o to, czy chcesz się trzymać rzeczywistości MARSa-1, czy nie. Ale przecież na początku relacji napisałeś, że jest to Twoja koncepcja MARSa-2, więc kolorystykę dobierz dowolnie. Moje zdanie - skoro ma to być jakby rozwinięcie koncepcji, to i wnętrze powinno być już po zmianach - czyli jakieś białe albo może jasnoszare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Na razie projekt jest wstrzymany. Priorytetem jest konkurs, a dla rozluźnienia robię Cold Winter bez dodatków. MARS-2 czeka na swoją kolej w pudełku, ale nie martw się. Będzie skończony. Mam silną zewnętrzna motywację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez to, że pojawiło się zainteresowanie, nie mogłem nie zajrzeć do pudełka. Okazało się, że wstępne malowanie podwozia już jest zrobione i dolna część kadłuba jest złożona:

p1230278.jpg

p1230279n.jpg

p1230280.jpg

 

No ale jak już otworzyłem pudło, to żal było nie wziąć czegoś do ręki. No to z grubsza złożyłem budę. Zeszlifowując z dachu i boków listwy i te niby-włazy, myślałem, że jajo zniosę. Szlifujesz i szlifujesz, a tu końca nie widać. No ale jakoś dobrnąłem. prycza wstawiona na razie na sucho. Przednią część budy zabuduję imitując jakieś schowki, natomiast po lewej zrobię wspominany inkubator do badań próbek. Jesz muszę zaślepić wlew paliwa, bo zapomniałem. Zaczynam też myśleć nad obróbką drzwi oraz elementami dachu, czyli wiatrak i antena. W miejscu baku i tłumika, gdzie teraz jest dużo wolnej przestrzeni, postanowiłem zrobić miejsce na akumulatory. Oczywiście widoczne będą tylko zaślepki.

p1230281.jpg

p1230283.jpg

p1230282.jpg

 

No i jeszcze zdjęcie bryły pojazdu:

p1230287.jpg

 

 

BaldPumo, coś kiedyś wspominałeś o struganiu marsjanina w wolnej chwili. Czy może to nadal aktualne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez to, że pojawiło się zainteresowanie, nie mogłem nie zajrzeć do pudełka?

Zainteresowanie jest, nie bój nic.

Okazało się, że wstępne malowanie podwozia już jest zrobione i dolna część kadłuba jest złożona.

Ty to masz dobrze, odłożysz pudło, zajrzysz po jakimś czasie, a tu to pomalowane, tamto złożone...

Zeszlifowując z dachu i boków (...) te niby-włazy...

Uwaga - będę się wymądrzał. To są panele na zawiasach, z czerwonym krzyżem po jednej stronie i kamuflażem po drugiej. Kiedy panele są złożone "do środka" - widać krzyż, kiedy są rozłożone "na zewnątrz" - widać kamuflaż.

 

Dobrze jest, dajesz dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BaldPumo, coś kiedyś wspominałeś o struganiu marsjanina w wolnej chwili. Czy może to nadal aktualne?

 

A gdzie skan 1:1 planiku (instrukcja) od "tyłka" (dodatkowo z boku - do czegoś się muszę przymierzać) będzie - ale marnie z czasem - nawet Skorpion stanął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model się zapowiada, będzie prawdopodobnie "inny od innych". No i super...Jeszcze taka uwaga dotycząca dachowego i bocznych włazów: jest tak jak pisze Kubisz, ale stosuje się równiez inne rozwiązanie: otóż na włazy zakłada się kompletne tablice z zamieszczonym na nich krzyżem - sama tablica prawdopodobnie jest z tworzywa sztucznego. Jest mocowana czterema zaczepami...W ten sposób można ją w każdej chwili zdjąć lub założyć...Sorry za mądrzenie, ale też przygotowuję się do zrobienia M997 i wyczytałem taka informację...W każdym razie proste i ciekawe rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa... Te płyty może i są istotne dla ambulansu, ale dla Marsa raczej nie. A zeszlifować trzeba.

 

BaldPuma, wysłałem Ci link do strony ze zdjęciami. niestety plany nie sa dostępne. Jesli gdzieś zagubiłeś to w wolnej chwili podeślę znowu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zastanawiając się trochę nad konstrukcją, zacząłem się zastanawiać czy nie dokonać jeszcze jednej modyfikacji. Mianowicie tylne wrota. W kontekście wejścia do skafandra lokowanie go z boku na jednym skrzydle sprawia, ze wchodzenie do niego od środka staje się trochę niewygodne ze względu na przedłużenie nadkola. Z pewnością wygodniejsze byłoby, gdyby skafander znajdował się na środku. Jednak przy dwuskrzydłowych drzwiach ta opcja odpada. Zastanawiam się więc, czy nie zmodyfikować drzwi do jednoskrzydłowych otwieranych do góry za pomocą siłowników hydraulicznych. Nie da się ukryć, że możliwość wejścia do środka od tyłu musi być.

 

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ na pierwszym zdjęciu w tej relacji, że dolna krawędź drzwi jest równo z górną krawędzią nadkola. Czyli samo "światło" wejścia nie jest blokowane przez nadkole. Wiem, że z założenia Twój model to interpretacja MARSa, nie odtworzenie, ale moim zdaniem zrób tak jak w oryginale - czyli dwoje drzwi, w jednych skafander. Jak dla mnie zdecydowanie ciekawiej, niż jedne drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, wiem jak to wygląda, ale chodzi mi o coś innego. Spójrzmy na pojazd od środka.

Normalnie na nadkolach kładzione są nosze, a pomiędzy jest alejka. Dorosły człowiek stojący w alejce i tak nie jest w stanie się w pełni wyprostować. Natomiast żeby wejść do skafandra "z nadkola" strzałka 1, trzeba albo na nie wejść, czyli już w ogóle jakieś pozycje embrionalne przyjmować, lub wsiadać po skosie z alejki co nie byłoby zbyt wygodne. Natomiast wchodząc do skafandra z alejki, strzałka 2, nie trzeba się tak gimnastykować. tyle że trzeba drzwi zrobić jednoskrzydłowe, aby właz można tam zrobić.

p12302832.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może MARS nie miał tak szerokich nadkoli, jak standardowy M997? Może miał nadkola takie jak M998 Cargo/Troop Carrier? W MARSie nie były potrzebne podesty na nosze. Wspominałeś coś o pryczach do spania, ale to można rozwiązać inaczej. Poza tym buda M997 jest wydłużona w stosunku do nadwozia M998. Czyli masz wtedy całkiem szerokie "boisko" na środku + pas wolnej przestrzeni przy samych drzwiach (zaznaczony niżej na czerwono).

M997HMMWVMaxi-Ambulance.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, Kuba... chyba nie do końca się rozumiemy.

To co zaznaczyłeś na profilu. wiem, że jest dłuższy. Tak samo jak mini-ambulans (ten na 2 nosze). Zostały przedłużone właśnie po to, aby zmieścić nosze wzdłuż pojazdu, czyli żeby można było tam wsadzić leżącego człowieka. Mnie nie chodzi o szerokość nadkoli, ale o ich długość.

Wnętrze ambulansu, czyli zdjęcie z zaznaczeniami, które wstawiłem, to właśnie cała wewnętrzna długość kabiny. Nadkola są tak obudowane, aby można było położyć na nich nosze. Na moim zdjęciu, po lewej (tam gdzie zamontowałem pryczę), standardowo kładzie się nosze. Jedne na dole jedne na górze. Ta część kończy się przy samych drzwiach, więc nie ma "pasów wolnej przestrzeni. jest tylko ta alejka, czy jak to określiłeś: "boisko", przez środek, które na pewno jest węższe niż w cargo. Nadkola są poszerzone tak, aby nosze z nich nie spadły. Zbierając to wszystko do kupy, wymyśliłem, ze wygodniej będzie wchodzić do skafandra w miejscu, gdzie można swobodnie stanąć, a nie siedzieć w kucki, jak w MARS-1. Do tego jednak potrzebuję pojedynczych drzwi.

Ostatecznie zrobię 2 wersje i się wybierze. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, Maciek... chyba nie do końca się rozumiemy Chodzi mi o to, żeby w ogóle zlikwidować podesty na nosze (albo przynajmniej jeden, ten po stronie drzwi ze skafandrem). Czyli tak, jakbyś samą budą z M997 obudował zwykłego M998. Wtedy masz swobodny dostęp do tychże drzwi ze skafandrem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

No to jedziemy na Marsa.

 

W pierwszej kolejności wielkie podziękowania i :piwio: dla kubisza za odstąpienie podwozi od halftraków, bez których łazik musiałby być na kołach.

 

P1240276.jpg

 

No ale nie jest tak różowo. Otóż podwozia od halftraków różnią się zdecydowanie od tych dla hummerów gąsienicowych.

 

Pierwsza różnica to to, że gąski maja inny profil, mniej więcej taki:

gski.jpg

po lewej humvee po prawej haltrak

 

w związku z tym inne są też wózki i koła:

Wózek jezdny humvee posiada ramę wzdłuż gąski po środku, a do jej boków przymontowane są po obu stronach po dwa dwukołowe wózki. Koła toczą się w zagłębieniach z rysunku. Natomiast środkowy, szeroki grzebień gąski wchodzi między żeberka koła napędowego. Wózek jes przymontowany do osi kola napędowego czterema ramionami: dwa w przedniej części i dwa w tylnej. W halftraku natomiast, gąska jest przede wszystkim węższa. Wózek jezdny ma ramy po zewnętrznych stronach kół, które są podwójne (grzebień wchodzi między) na dwóch dwukołowych wózeczkach (czy jak to tam nazwać). Koło napędowe jest podobne, choć żeberka gdzie wchodzi grzebień, są odpowiednio węższe. No i inaczej jest cały układ montowany.

Mam zamiar wykorzystać podwozia halftrakow w taki sposób, aby nie ingerować w sam wózek jezdny. Zachowam cztery podwójne koła i gąski takie jak są. jednak przymontować wózek zamierzam dwoma ramionami do osi koła napędowego. Utnę niepotrzebne mocowanie tak jak na rysunku poniżej przebiega czerwona linia i pociągnę w gorę do osi koła napędowego. Oczywiście to małe kółko z przodu też będzie. Dla przypomnienia, ostatnie zdjęcie to humvee z gąskami.

 

P1240278.jpg

072503.mars1.upgrade.lg.jpg

 

nie wiem czy to co napisałem jest zrozumiałe, mam nadzieję że tak. No więc co sadzicie o tym planie na podwozie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy na Marsa.

 

......Utnę niepotrzebne mocowanie tak jak na rysunku poniżej przebiega czerwona linia i pociągnę w gorę do osi koła napędowego. Oczywiście to małe kółko z przodu też będzie. Dla przypomnienia, ostatnie zdjęcie to humvee z gąskami.

 

nie wiem czy to co napisałem jest zrozumiałe, mam nadzieję że tak. No więc co sadzicie o tym planie na podwozie?

 

Po obcięciu obróciłbym jeszcze "do góry nogami" żeby "trzymacze" kółek robiły "daszek" a nie "V" i będzie super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan dobry Ale na zdjęciu oryginału pomiędzy kołkami jezdnymi nie masz nic, więc jeszcze musiałbyś zrobić coś z tym, co zaznaczyłem poniżej na żółto. Tym bardziej, że po odwróceniu wózków (jak radzi BaldPuma) miałbyś całość bardziej podobną do oryginału.

P1240278.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu sprawy, doszedłem do wniosku, że postaram się zrobić wózek w takiej formie:

 

wzki.jpg

 

Wykorzystam koła i gąski, a ramę zrobię od podstaw. Rysunek co prawda jest bardzo mocnym uproszczeniem, ale podejrzewam, że na modelu żłobień wszelakich tez nie będzie. Jakieś tylko nity i nakrętki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.