whiteeagle Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 (edytowane) Witam wszystkich Chociaż nieco po czasie, to nareszcie mogę ogłosić koniec prac nad projektem "Krasne 1939". Diorama doczeka się jeszcze odpowiedniej tabliczki, ale to już szczegół. Dla przypomnienia: Wykorzystałem model BT-7 Zvezdy, Hotchkissa H38 Trumpetera, a tory to zestaw RPM. Jako krótkie podłoże historyczne walki polskiej i sowieckiej broni pancernej w dniu 19 września 1939 roku, zacytuję relację ppor. Stefana Głowackiego: "(...)O godzinie 9.00 dwa nasze czołgi zostały wysłane z plutonem ułanów na rozpoznanie m. Krasne, o 10 km od m. Busko. Wiadomości o nplu: w Busku bandy ukraińskie, co w m. Krasne, nie wiadomo. Wykonanie: czołgi posuwają się szosą, jeden za drugim, w odległości 150 m pluton rozsypany harcownikami na połowie wysokości czołgów. Po oczyszczeniu m. Krasne z band ukraińskich czołgi nasze natknęły się niespodziewanie na czołgi sowieckie z odległości 40 - 100 m. Moment zaskoczenia był obopólny. Wynik walki: jeden czołg bolszewicki zestrzelony, my straciliśmy jeden czołg tracąc w nim plut. pchor. Pietraszewskiego Witolda i kaprala (nazwiska nie pamiętam). Mnie z plutonem ułanów udało się wycofać i dołączyć do plutonu przed m. Busk." A oto końcowy rezultat: Pozdrawiam i dziękuję wszystkim pomagającym i śledzącym ten wątek Mam nadzieję, że było warto Adam Edytowane 31 Października 2009 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laser1989 Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 Wykonanie same w sobie jest ładne. Ale ten BT-7 jak na zniszczony wydaje się w całkiem niezłym stanie. Koła niby dostały (wydedukowałem z ich położenia [przednie]) ale żadnych innych zniszczeń nie widzę, gdzie sie podziały od niego gasienice? Po trafieniu raczej nie wyparowały. Jak na obraz po bitwie przydałoby sie więcej złomu i zniszczeń. No i jakoś mało "usyfione". Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peter Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 laser1989 widzę że nie wiesz nic o tym co to za czołg Ja powiem tyle że pokusiłbym się o przekrój ziemi na boku podstawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laser1989 Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 Dobra wszystko jasne, przepraszam cię whiteeagle przejrzałem relację z budowy i przyznaję się bez bicia mój błąd. Najmocniej przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 Warto było czekać na taki efekt. Brawo. Aż sprawdziłem czy przez Krasne przechodzi linia kolejowa Co do uwag, to może gąski od BT są "zbyt stare". Strasznie zardzewiały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 A poza tym to gąsienice są na czołgu. Wykonanie nawet nawet, ale ta podstawka jakoś nie przemawia do mnie, to marmur ? Rzeczywiście, jakieś trafienie by się przydało. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 Gąski są na swoim miejscu. Tak je przewożono w czasie jazdy dobrymi drogami. W Krasnem zbiegają się dwie drogi bite (średnie). Jazda na kołach jak najbardziej OK. Gąski może leżą na błotnikach 2-3 dni, jednak mają wygląd starego złomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jendrass1 Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 A poza tym to gąsienice są na czołgu. Seb ale w tym właśnie cały radziecki myk ! White moją opinię już znasz, więc nie będę się produkował za bardzo. Wszystko ładnie tylko ciasno ale wiadomo frontowe realia, polskie drogi ;) Peter ma rację, że profil ziemny by się przydał, lub cokolwiek co złagodzi tą biel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Śmigły Napisano 17 Października 2009 Share Napisano 17 Października 2009 Dla mnie świetne! Nie dawaj więcej zniszczeń. W roku 1939 czołgowa broń miała przecież niski kaliber, więc i szkody w czołgach były małe. Zwykle kończyło się zabiciem załogi lub spaleniem. W większości prypadków czołgi nadawały się do remontu. Dioramka świetna. Pomaluj podstawkę dodaj tabliczkę i git Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 17 Października 2009 Autor Share Napisano 17 Października 2009 Dziękuję za komentarze Jeśli chodzi o pytania i stwierdzenia, to tak: 1. Jeśli chodzi o ślady trafień, to już parę razy wspominałem, że miały być, ale zrobiło mi się bardzo szkoda tego bolszewickiego wehikułu No i ostatecznie ich nie ma. 2. Podstawka rzeczywiście jest z marmuru Myślałem żeby ją pomalować, ale wybranka mego serca kategorycznie mi tego zabroniła W rzeczywistości w ogóle nie razi po oczach, tak jak można wywnioskować z niektórych zdjęć. W pokoju mam czarne półki, więc dzięki takiej podstawce dioramka lepiej się prezentuje. 3. Co do gąsienic, to wiem Jarku o co Ci chodzi. Obicia gąsienic były, ale zniknęły pod warstwą kurzu. A poza tym jakoś to mi pasuje do obrazu całej Armii Czerwonej, zwłaszcza w 1939 roku. 4. Co do terenu, to oczywiście wcześniej wszystko sprawdziłem na przedwojennej sztabówce - drogi, linie kolejowe itp. W ogóle w Krasnem znajdował się węzeł kolejowy, przecinały się linie jedno i wielotorowe. 5. A co do sprzętu i złomu rozrzuconego "po okolicy", to takiego tam raczej nie było. To była niespodziewana potyczka, w miejscu gdzie wcześniej nie toczyły się typowe długotrwałe działania wojenne, a więc nie było porzuconego sprzętu czy ekwipunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 20 Października 2009 Autor Share Napisano 20 Października 2009 Nie mogłem się powstrzymać i zamieniłem poprzednie zdjęcia, na zrobione w pięknym październikowym słońcu (w ostatnich dniach jest o nie bardzo ciężko:( ). W takim świetle dioramka nabrała życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Śmigły Napisano 21 Października 2009 Share Napisano 21 Października 2009 whiteeagle, bardzo ładnie Ci to wyszło. Mam prosbę, abyś mi opisał w miarę łopatologicznie, jak robiłeś roślinki, bo to moja bolączka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 21 Października 2009 Autor Share Napisano 21 Października 2009 W takim razie będzie bardzo łopatologicznie na przykładzie zdjęcia Za kępki trawy robiła oczywiście... prawdziwa trawa (oczywiście ususzona). Nie wiem jak gdzie indziej, ale w okolicach Częstochowy rośnie jej sporo na piaszczystych terenach (niemal pustynnych), które są jedną z charakterystycznych cech tego terenu (oprócz pięknych lasów, wzgórz, skał, jaskiń i zamków). Po ususzeniu wystarczy odciąć nożyczkami korzenie i mamy gotowy element dioramy (wydaje mi się, że całkiem naturalnie wyglądający). Co do krzaków, to próbowałem różnych sposobów, ale zazwyczaj efekt był kiczowaty Dlatego skusiłem się na gotowy produkt czeskiej firmy Polak i przyznam szczerze, że było warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemekgksw3 Napisano 22 Października 2009 Share Napisano 22 Października 2009 Wszystko świetnie , ale czy kurtka naszego pancerniaka nie powinna być czarna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 22 Października 2009 Autor Share Napisano 22 Października 2009 Nie Bo to nie kurtka, a kombinezon broni pancernych W wątku warsztatowym jest wszystko pokazane i wyjaśnione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Śmigły Napisano 23 Października 2009 Share Napisano 23 Października 2009 whiteeagle, jakiś projekt Wilno 1939 się szykuję? Mogę Ci podesłać parę wspomnień z Wilna z 1939 roku. Ośrodek Karta wydał, więc może Ci coś się przyda. Jest m.in. wspomnienie przywitania czołgów radzieckich, ale w Grodnie, w tym o waleniu z Boforsa 40 mm do czołgów z pełnym powodzeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 23 Października 2009 Autor Share Napisano 23 Października 2009 Tak jest Panie Marszałku! Zgadza się Projekt Wilno 1939 właśnie ruszył. Może nawet jeszcze dzisiaj założę wątek. W telegraficznym skrócie - diorama będzie przedstawiać walkę plutonu (2 działa) dział 75 mm pod dowództwem pchor. rez. Juliana Koca z sowiecką bronią pancerną, w wyniku której zniszczono/uszkodzono jeden samochód pancerny (na 90% BA-10). Tło historyczne nakreślę w nowym wątku. Relacje mam z książek Czesława Grzelaka: Wrzesień 1939 na Kresach w relacjach oraz Kresy w czerwieni 1939. Śmigły - Jeśli to nie problem, to byłbym chętny na Twoje materiały P.S. Szkoda, że do tej pory nie znalazł się nikt taki, kto publicznie wreszcie powiedziałby, że jednak w 1939 prowadziliśmy regularną wojnę z ZSRS. Bo dopóki ktoś tego nie zrobi, to sprawa 17 września nie zostanie nigdy jasno określona ani tym bardziej wyjaśniona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Śmigły Napisano 26 Października 2009 Share Napisano 26 Października 2009 Relacji z obrony Kresów jest dużo. Z samego Wilna, poza tymi źródłami znalazłem tylko reacje już po oporze: Taeusz Dionizy Pozniak - relacja z 19 września 1939 r. z Wilna "Tak zwany proletariat wielkiego Wilna nie objawiał żadnego entuzjazmu z przybycia wybawców. Czołgi przywitała bukietami czerwonych kwiatów tylko grupa Żydów. Leniwie, na rozkaz, ukazywały się czerwone chorągwie na kamienicach." I przy okazji, była gdzieś dyskusja o 40 mm Boforsach jako broni ppanc. Relacja Grażyny Lipińskiej z 20 września 1939 roku z Grodna "Na most wjeźdża olbrzymi czołg, przerywa bez trudu nasze zapory, za nim drugi, trzeci, czwarty. Trzepoczą na nich czerwone chorągiewski. na pierwszym czołgu bukiet kwiatów; gdzieś go kwiatami przywitano, ale nie w Grodnie. Żołnierz polski na przyczółku mostowym wali z działka przeciwlotniczego, przepuścił pierwsze czołgi i trafił w czwarty, który zanim zdążył wjechać na most staje w płomieniach. Czołg pierwszy jest już na ulicy Mostowej i strzela w koszary. Celnie rzucona przez żołnierza butelka z benzyną wystarcza - czołg ię pali. Jeden z czołgistów wyskakuje i płonać pada koło dymiącej maszyny. Kiedy [...] podchodzimy d niego, jest martwy, twarz nie jest spaona i - o dziwo- zupełnie spokojna, płoną tylko brzuch i wnętrzności. " I kolejna relacja z książki C.Grzelaka "Wilno-Grodno-Kozłowice 1939", Warszawa 2002 20 września Grodno "Z porannej mgły wynurzają się kontury pobliskuch gmachów na placu Wolności. Wtem ktoś spojrzał w okno i krzyknął: Przed nami stoi czołg bolszewicki! Mody kapral przy pomocy osobnika cywinego ciągnie z pobliskich koszar armatkę przeciwlotniczą. Ustawiają ją w alejce w odległości około 400 metrów od czofu i zaczynają weń prażyć. Trafiają w gąsienice i unieruchamiają czołf. Od tego momentu następuje błyskawiczna zmiana sytuacji. Zjawiają się uczniowie gimnazjum i napiełniają butelki z benzyną, której posiadamy całą beczkę." No i chyba najciekawsza relacja z Kresów: Jerzy Krakus - marynarz z monitora ORP "Pińsk" "Na polnej drodze ukazał się stary chłop w siermiędze i łapciach, a obok niego wyrostek. Gdy zbliżyli się na kilkanaście kroków, spostrzegliśmy, że stary ma na rękawie czerwoną opaskę. Bosman Dobosz wstał i wyszedł z zarośli. Tamci stanęli również. - Niech będzie pochwalony - odezwał się bosman. Chłop nie był stary, o ponurej wilczej gębie pełnej dziobór po ospie i kosego, nieufnego spojrzenia, w ręku trzymał sierp, a wyrostek karabin z obciętą lufą. - Teraz boha niet - odezwał się stary. - Polszy dalsze niet i panów niet, teraz prawowierna nasza sowiecka właśń, panimajesz> A ty pan sam? - Sam - odparł bosman Chłop się pochylił, wyprostował rękę, w której trzymał sierp i postąpił krok naprzód. Bosman zamiast się krok cofnąć, również postąpił naprzód i straszliwym ciosem pięści w pobródek zwalił chłopa z nóg. Wyrostek odskoczył i porwał się do karabinu, gdy nagle świst bagnetu...i chłopak, łapiąc się za brzuch, zwalił się z nieludzkim skrzekiem na ziemię.". To ostatnie myślę na winietkę sobie zostawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 26 Października 2009 Share Napisano 26 Października 2009 Śmigły, czy masz/znasz książkę R. Szawłowskiego "Wojna polsko-sowiecka 1939"? To chyba najlepsze i najobszerniejsze opracowanie na ten temat. Jeszcze niedawno znalazłem w Warszawie w ksiągarni 2 egzemplarze tej książki (dla mnie i kolegi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Śmigły Napisano 26 Października 2009 Share Napisano 26 Października 2009 Niestety, nie mogę znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 26 Października 2009 Autor Share Napisano 26 Października 2009 Nie posiadam osobiście tej książki, ale czytałem ją jakiś czas temu Tak w ogóle to założyłem już wątek "Wilno 1939" w dioramach. Chyba nikt nie zauważył P.S. Na jakiś czas postanowiłem odpocząć od plastiku Także nowy projekt będzie musiał najprawdopodobniej poczekać. Obecnie zbieram materiały do budowy polskiego galeonu wojennego "Smok" z XVI wieku. Podstawą będzie oczywiście Mały Modelarz zawierający wspomniany model Historia nowożytna Polski stoi u mnie na drugim miejscu po okresie II Rzeczypospolitej i kampanii polskiej 1939 roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 26 Października 2009 Share Napisano 26 Października 2009 Jeśli będziesz kiedyś wybierał się do Stolicy daj znać, podpowiem Ci jak do niej trafić, może jeszcze coś wyciągną z magazynu Budowa galeonu to strasznie pracochłonna robota. Wracaj do polistyrenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whiteeagle Napisano 26 Października 2009 Autor Share Napisano 26 Października 2009 No cóż...zdaję sobie sprawę z tego w co się pakuję Może nie będzie tak źle, nie będę go robił całkowicie od podstaw. To będzie test granic mojej cierpliwości Zresztą modelarstwo zaczynałem właśnie od modeli z Małego Modelarza, potem były modele samolotów z plastiku w 1/72, potem pojazdy w 1/72, aż wreszcie doszedłem do wniosku, że pojazdy w skali 1/35 to jest to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 26 Października 2009 Share Napisano 26 Października 2009 Zresztą modelarstwo zaczynałem właśnie od modeli z Małego Modelarza, potem były modele samolotów z plastiku w 1/72, potem pojazdy w 1/72, aż wreszcie doszedłem do wniosku, że pojazdy w skali 1/35 to jest to Skąd ja to znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jendrass1 Napisano 26 Października 2009 Share Napisano 26 Października 2009 white jesteś szalony ! ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.