Skocz do zawartości

Jakowlew UT-2M - BROPLAN 1/72 waku


hadzi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Jurek, jeśli model sprzed lat to pewne rzeczy mogą być wybaczone, ale jednak kończąc go teraz mogłeś zwrócić uwagę co najmniej na: pomalowanie kół, staranniejszą obróbkę krawędzi kabin, podzielenie kalkomanii na ogonie i niektóre detale. Piszę o tym dlatego, że przy bardzo dobrych elementach te słabiej wykonane rzucają się w oczy bardziej niż należy...

Ponadto w pełni przychylam się do wskazanych przez Ciebie różnorakich przeszkód modelarskich, albowiem większości z nich sam doświadczam (może z wyjątkiem długodystansowej przeprowadzki i bliźniaków - choć 2-osobową skacząco-wrzeszczącą drużynkę mam ), a do tego jest cała masa innych przeszkód, przy czym o niektórych z nich nie powinniśmy wspominać, albowiem forum mogą przeglądać od czasu do czasu nasze Panie...

Pozdrawiam - Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyrazniej po przyklejeniu rogow na CA srodek lejony na innym kleju sie oderwal poprzez naprezenia i poszedl do gory. Poprawie to dzis. Na swoje usprawiedliwienie co do innych uwag powiem, ze widzisz na zdjeciu model w conajmniej 3x powiekszeniu, w 1:1 sie to juz nie rzuca tak w oczy.

Co do kalki to nie rozumie, szachownica jest dokladnie w lini podzialowej ster-statecznik. Jezeli mowisz o "6" na prawej stronie to nie jest przerwana tylko to zalamanie swiatla na zeberku.

Moze podkresle linie podzialowe metoda olowkowa, bo linie sa zaszerokie na tradycyjny wash, tak ulubiony przez niektorych (niewazne czy ma sens, ma byc i basta )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z szachownicą na ogonie chodzi mi o to, że jest taki myk dający fajny w miarę realny efekt polegający na przecięciu kalkomanii tam gdzie jest szczelina pomiędzy statecznikiem a sterem. W ramach cięcia trzeba zadbać o pozostawienie minimalnego dystansu po to aby po nałożeniu kalkomanii zachowała ona patrząc z pewnego dystansu właściwy rozmiar. Próbowałem to zrobić na Avii B.33 (Ił-10) z chyba dobrym efektem, a jak wyszło to możesz sprawdzić na 19 stronie wątku w galeriach "90 lat polskich skrzydeł".

U mnie podkreślanie linii nie jest obowiązkowe

A że maleństwo to wiem - ale maleństwa wymagają więcej czułości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z szachownicą na ogonie chodzi mi o to, że jest taki myk dający fajny w miarę realny efekt polegający na przecięciu kalkomanii tam gdzie jest szczelina pomiędzy statecznikiem a sterem. W ramach cięcia trzeba zadbać o pozostawienie minimalnego dystansu po to aby po nałożeniu kalkomanii zachowała ona patrząc z pewnego dystansu właściwy rozmiar. Próbowałem to zrobić na Avii B.33 (Ił-10) z chyba dobrym efektem, a jak wyszło to możesz sprawdzić na 19 stronie wątku w galeriach "90 lat polskich skrzydeł".

U mnie podkreślanie linii nie jest obowiązkowe

A że maleństwo to wiem - ale maleństwa wymagają więcej czułości...

 

Knif z szachownica tez stosuje, choc nie zawsze. Mial byc poczatkowo wash to by samo wyszlo, bo jak widzisz ciezko zauwazych podzial statecznik i ster, ale te linie sa...typowo waku, troche szerokie i plytkie. Bedzie dzis olowek i zobaczy sie jaki to da efekt. Musze go dopiescic troche do artykulu o obu wersjach UT-2. Wersja wczesna mam nadzieje trafi dzis na polke, ale zgubilem TBiU w mojej bibliotece w kartonach (bo nie wszystko sie miesci w regalach i szafach), a potrzebne mi jest jak szly druty stabilizujace narty i musze dorobic szklo. Mam tez problem z wydechami do tego konkretnego egzemplarza co robie bo sa rozne wersje. Ale poradze sobie, tyle ze dzis jeszcze zwala sie kolenda i nie moge sie ruszyc narazie do warsztatu, no i dzieci obok graja i co chwile "tata pomozesz?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ale zgubilem TBiU w mojej bibliotece w kartonach (bo nie wszystko sie miesci w regalach i szafach), a potrzebne mi jest jak szly druty stabilizujace narty...

Może i dobrze, że zgubiłeś bo nie wiele tam znalazłem, ale takie coś mam:

nartaut-2.jpg

Z instrukcji użytkowania i remontów UT-2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytus masz tego więcej znaczy o układzie silnik i wydech jeszcze znajdziesz? Ja znalazłem te TBiU no i przedni odciąg jest tam błędnie narysowany. To co zamieściłeś rewelka i tak jak sobie wyobrażałem no może nie przewidziałem pozycji nr.4 i narty trochę inne niż mam, ale co tam z Po-2 brałem to i na UT-2 można było pewnie spotkać takie, są takie na rysunku w TBiU. Jak co to podkład mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze podkresle linie podzialowe metoda olowkowa, bo linie sa zaszerokie na tradycyjny wash, tak ulubiony przez niektorych (niewazne czy ma sens, ma byc i basta
Z drugiej strony szkoda że tak doświadczony modelarz nie stosuje washa nawet wtedy, kiedy model aż się o to prosi! Nawet jeśli nie linie podziałowe, to są fragmenty modelu którym aplikacja washa bardzo by się tu przydała (zresztą dotyczy to praktycznie wszystkich Twoich modeli, hadzi). Unikanie techniki washowania w każdej sytuacji tylko dlatego, że czasem są sytuacje niezbyt się do tego nadające jest nonsensem. W efekcie modele hadziego, skądinąd całkiem porządnie złożone, wiele tracą jeśli idzie o odbiór.

 

A ołówek jak najbardziej, sam często stosuje, szczególnie przy modelach z wypukłymi liniami podziałowymi. Ale żeby zaznaczyć lotki i stery to wash jest i tak niezastąpiony!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny "kwit" na takie malowanie jaki znam to okładka TBiU 107. Widnieje tam sylwetka UT-2 w kolorze szarym z czerwoną strzałą na kadłubie i czarnymi paskami na sterze kierunku, podpisana jako "UT-2M z OSL Dęblin - wrzesień 1945 R."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny "kwit" na takie malowanie jaki znam to okładka TBiU 107. Widnieje tam sylwetka UT-2 w kolorze szarym z czerwoną strzałą na kadłubie i czarnymi paskami na sterze kierunku, podpisana jako "UT-2M z OSL Dęblin - wrzesień 1945 R."

 

Jest zdjęcie pokazujące go częściowo zasłonięty, ale widać:

1. błyskawicę

2. brak czarnych pasów na usterzeniu - dlatego ich nie ma. Do zdjęcia nie mam praw, więc nie moge pokazać. może się ukaże przy okazji artykułu o UT-2 w LzSz.

 

Więc malowanie potwierdzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wiadomo skąd pochodził samolot z tego zdjęcia? Tzn czy tak jak w TBiU podpisano, że Dęblin? Kiedy można się spodziewać artykułu o UT-2, to bardzo ciekawy temat.

A tak swoją drogą, to nie da się tych pasów na zdjęciu domalować?:-) Zawsze to dodatkowy kolorowy akcent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.