Skocz do zawartości

Nakajima B5N2 Kate - Hasegawa 1:72


Baas ArK

Rekomendowane odpowiedzi

Pełni pokory ośmielamy się przedstawić Boskiemu Synowi Niebios, Jego Cesarskiej Wysokości, skromne dzieło rąk naszych.

Wierzymy, iż przy boskiej pomocy bogini Amaterasu Omikami, przyczyni się on do pokonania wrogów Jego Majestatu, a Jemu Samemu zapewni 1000 lat, w pokoju i dobrobycie. Ufając w Jego łaskawość, prosimy by Jego Cesarski Majestat zechciał je przyjąć jako znak naszej wierności i życzeń wszelkiej pomyślności.

Pozostając w pokornym pokłonie wznosimy Trzykrotny Okrzyk na Jego Cześć:

TENNO HEIKA! BANZAI!

 

W imieniu wszystkich podpisał nadzorujący projekt:

mjr. Taki Owaki

 

Nakajima B5N2 produkcji Hasegawy to wyrób już nie pierwszej młodości. Po otwarciu pudełka dało się zauważyć pewne zużycie form, ale ogólnie nie było źle. Dla mnie był on z kilku powodów "pierwszy". Pierwsze użycie farb akrylowych, pierwsze malowanie aerografem, pierwsze drapanie "na lakier do włosów", pierwszy wasch dedykowaną chemią i kilka innych drobniejszych "pierwszych". Dlatego proszę o łagodny wymiar kary. Sporo uciechy sprawiło mi składanie wnętrza, choć szkoda, że na gotowo prawie nie widać zza "pancernych" szyb kabiny. Uważni obserwatorzy zauważą zapewne, że kalki się miejscami świecą. Czemu? Nie wiem. Było sido pod, sol w trakcie, znowu sido na wierzch, a srebrzyć zaczęły się po końcowym macie. Ajak to wyglądało od początku macie tu: viewtopic.php?f=86&t=50370

Dobra, resztę wypatrzycie sami. Zapraszam i miłego bez nerwów oglądania.

 

Obraz_058.jpg

 

Obraz_059.jpg

 

Obraz_060.jpg

 

Obraz_061.jpg

 

Obraz_062.jpg

 

Obraz_063.jpg

 

Obraz_067.jpg

 

"Cygaro" zamocowane jest na przysłowiową "ślinę". W przyszłości jak wymyślę, jak zrobić uchwyty bombowe będzie wymienione na bombę.

Obraz_064.jpg

 

Na koniec jeszcze "z epoki"

Rysunek1.jpg

 

 

Mam nadzieję, że nie zaszkodziłem Waszym układom trawiennym.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bawię się czołgami i na latadłach średnio się znam. Ale mam parę uwago-pytań. Przy tak wysokiej skali zniszczenia powłoki malarskiej na skrzydłach dziwi mnie trochę idealny stan oznaczeń. No chyba że Japończycy ciągle je odmalowywali a farbę bazową olewali. Jest też ogólnie trochę nierówny jeżeli chodzi o zużycie bo np. śmigło nówka, osłona silnika jakby też. Brawo za odwagę niszczycielską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie ciekawe było u Japończyków, że przykładali bardzo dużą uwagę do oznaczeń. W jednej publikacji widziałem zdjęcia (chyba AI-316) o jeszcze bardziej zdewastowanym kamo i wręcz wyglądającyvh jak fabryczne hinomaru. Dzięki za pierwszą ocenę i uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.