F6F-5 Hellcat 1:72 Eduard

Witam!

Dzisiaj model zakupiony w przepięknym mieście Gdynia, do którego mam wielki sentyment. Jak Gdynia, to potworek musiał mieć mokry kuper, więc padło na Hellcata. Model z nowszych wypustów Eduarda, więc składanie bezproblemowe. Blachy ładnie siadały na swoim miejscu, film kalek właściwie niewidoczny i dobrze reagujący na płyny no i elementy tworzywowe składające się jak przysłowiowe LEGO. Od siebie dorzuciłem linkę antenową i lufy.

Szczątkowy warsztat można obejrzeć TUTAJ.

Pozdrawiam!

Witam,

bardzo ładnie wykonany model , świetnie wyszło podkreślenie lini podziału blach.

Czysty taki jak lubię

Bardzo ladnie plus

Robię takiego samego.

Naprawdę świetnie Ci wyszedł.

Gratuluję

Gdyby nie to koślawe podwozie, to byłby piękny modelik.

http://www.geocities.jp/yoyuso/f6f/frontview_drawing.gif

Bardzo "czysto" i dokładnie sklejony i pomalowany. I like

Miałem już zapytać, czy z Hellcatów nie złaziła farba jak z japońców, ale google mówi, że nie

Ładny!

Panowie, dzięki za opinie!

Co do podwozia, to znalazłem kilka zdjęć, które pokazują, że to podwozie nie ustawiało się tak jednoznacznie jak na planach.

Np to:

Tutaj podwozie 'rozkracza' chyba perspektywa:

A tutaj jest jak od ekierki:

W każdym razie dzięki za czujność

Panowie, dzięki za opinie!

Co do podwozia, to znalazłem kilka zdjęć, które pokazują, że to podwozie nie ustawiało się tak jednoznacznie jak na planach.

W każdym razie dzięki za czujność

W rzucie czołowym masz jak spod ekierki, w rzucie z dołu się rozkracza. bo koła są po prostu bliżej obserwatora. Tak jak piszesz, kwestia perspektywy.

Tu zniekształcenie może dodatkowo wynikać z faktu, że obiekt jest w ruchu i zależeć nawet od typu migawki aparatu i czasu ekspozycji.