Skifowy T-64BV, 1:35

No i kuniec. Model waloryzowany blaszkami Eduarda(polecam) i plastikowymi gąskami (nie polecam). Cała zawartość tu, a warsztacik tu.

Jakby fotki były nie teges to krzyczcie, spróbuję poprawić. Milego oglądania .

Z liną i uchem liny jest wszystko w porządku ?

PZdr

Zgadzam się. Zdecydowanie ten element jest skopany. Koniecznie wymień ten sznurek na coś grubszego. Nie może być takiej ziejącej dziury w uchwycie na linę która ma uciągnąć ładnych parę ton. I wyrównaj te beczki z tyłu bo jedna jakoś tak nienaturalnie "włazi" na drugą.

Generalnie model mi się podoba, przyłożyłeś się kolego do roboty jak trzeba. A jak poprawisz te dwa babolki to achom i ochom nie będzie końca. Już teraz daję Ci za ten model 5.

Coś wykombinuję z tą liną. A beczki ledwie chciały się przykleić, kilka razy je poprawiaem, teraz boję się tego ruszać. Coś chyba nie tak z tymi fototrawionymi stojakami.

Aha, lina to z zestawu Kingtigera Dragona . No nie miałem nic lepszego pod ręką .

Edit: melduję, że linę zgodnie z sugestiami wymienłem na grubszą . Nie daję zdjęcia, bo za bardzo nie ma czego .

Za linką zobacz tu

http://www.jadarhobby.pl/karaya-tcr06-liny-holownicze-p-5496.html

No cóż. T-64 to ciekawy czołg a firma SKIF no niestety jaka jest sami wiemy. Wyciągnąłeś z wyprasek co się dało i suma sumarum model wyszedł bardzo efektowny poza drobnymi uwagami.

Belka do samowyciągania powinna odpowiadać szerokości wozu, peryskop mechanika woditiela można przeszklić podobnie jak celownik-dalmierz.

Bardzo chciałbym też taki model popełnić ale właśnie nazwa SKIF mnie powala nie cierpię toporności.

Co do przeszkleń to nie pomyślałem...

Belka jest jaka jest, robiłem ją na długość oryginalnego elementu. Poza tym te patyki z parku takie krzywe były, że wyciąłem tylko nadający się, w miarę prosty odcinek .

Mimo niedoskonałości modelu nabrałem ochoty do tych Teciaków, może w wakacje jeszcze jakiś skleję.

Dokładnie Skif to Skif i nie ma co dalej dywagować na temat tej firmy, ale udało ci się zrobić kawał fajnego modelu. Zrób teraz T-55 AK z tą rozstawioną anteną to będzie dopiero co pokazać.

Eee mój ładniejszy...

ładny trochę świeci i blaszek za bardzo nie widać... No i liny do poprawki

Eee mój ładniejszy...

No nie wiem , ale o gustach się nie dyskutuje. Czasem się świeci, nie lakierowałem go matem tylko satinem Humbrola. Ale po filtrach i przybrudzeniach chyba nie jest tak źle. Blacharka to głównie różne zapinki, pasy mocujące itp. Ale boki beczek to chyba widać . Niby duży i płaski element, ale jak się z nim namęczyłem...

No i liny do poprawki

Edit: melduję, że linę zgodnie z sugestiami wymienłem na grubszą . Nie daję zdjęcia, bo za bardzo nie ma czego .

Możesz wierzyć, naprawdę wymieniłem .

A co do T-55 to nie, dziękuję .