Bergepanzer Tiger (P) - mobilna fabryka w 1:35

Witam!

Właśnie zakończyłem "prace wstępne" przy modelu Bergepanzer'a na podwoziu Tygrysa F.Porsche'a. Kolejnym punktem programu będzie podstawka i figurasy, lecz wpierw praktycznie gotowy pojazd pokazuje Wam

Jak widać troszkę to inaczej wygląda jak zwykle, delikatnie potraktowałem układ jezdny, żeby w miarę uwidocznić koła i gąski. Jeśli chodzi o kadłub to 90 procent to nowości techniczne w moim skromnym warsztacie. Przede wszystkim po woli wdrażam nową paletę barw ( uwaga kolor "żółty" bardziej przypomina mocny piaskowy - aparat nie potrafił tego uchwycić ),

do tego cały czas pracuje nad odpryskami. Użyłem również takiej małej nowości chemicznej, która nota bene kurzyła się na półce cały rok, jest to "TENSOCROM - Active Surface Agents" produkcji Lifecolor. Wygląda to jak mocno rozcieńczona farba, lecz o mocny zabarwieniu. Im więcej warstw nakłada się na powierzchnie tym widoczniejsze efekty. Coś jak płynny pigment, jednak do końca tego nie rozgryzłem - będę testował dalej.

Ponadto jak widać troszkę żywicy użyłem, dokładniej Cargo Set firmy Verlinden.

P.S. Podstawka będzie to część hangaru. Kilku mechaników w, na i obok pojazdu.

Pozdrawiam

Przemo

Hmmm... wygląda nieźle chociaż do pełnej oceny prosiłbym o zrobienie foty na jaśniejszym tle bo te niestety sprawie, że przyciemnia wszystkie detale..

Ale ogólnie mnie się podoba, chociaż ten żółty trochę za jasny jak dla mnie.

siem

bardzo ciekawy eksperyment,podoba mi sie kolorystyka i zacieki

jak dla mnie to trochę dziwny odcień tej zieleni i brązu oraz to cieniowanie zieleni wygląda jak by ci brakło farby na środku plamy ale tatko oki

Taki mały adpejt

Pozdrawiam

Przemo

Ja powiem tak. Nie lubię twojego sposobu robienia modeli :] Nie chodzi mi o to że jest niedopracowany itp. ale ten styl mi po prostu nie pasuje. Jakiego modelu nei zrobisz mi się takie kolory nei podobają. Nie odbierz tego jako atak czy coś w tym stylu, po prostu mam taką opinię. Tobie i wielu innym takie modelarstwo pasuje więc podązaj tą drogą. Nie obraź się :>

Model fajny. Podoba mi sie. Jednak jak dla mnie (subiektywnie) kolory sa zbyt landrynkowe. Nie chodzi mi o to ze maja byc calkowicie wyplowiale, ale troche mozna je "zbic". Mysle ze po lekkim rozjasnieniu i lekkim przetarciu na sucho, efekt bylby lepszy.

znowu sie czepiacie. nie moze byc wszystko wyplowiale i obdarte, potrzebna jest czasem jakas odmiana. Przemo1CK ma swoj styl i w nim jest dobry.

Przemo1CK swietne te dodatki warsztatowe

Ehh każdemu potrzebna od czasu do czasu jakaś odmiana

Dzięki Dweler za dobre słowa. Co do dodatków to verlinden oryginał, więc sama przyjemność i ten zapach żywicy...

A ja znów przed paroma minutami ściągnąłem z Twojego Adlera obicia, zazwyczaj takich nie wykonuje, ale szczerze mówiąc doskonałem pasują do Paka 43, który właśnie się suszy i czeka na lakierowanie.

Pozdrawiam

Przemo

znowu sie czepiacie. nie moze byc wszystko wyplowiale i obdarte,

Ale kolor by można było utrzymać, te są bardzo żywe i za jasne..

Ale Przemo1CK nie robi akurat wiernej repliki (które często są nudne) tylko woli robić modele z różnymi efektami etc. W sumie bardzo dobrze bo nawet nudne niemieckie szkarady przyciągaja wzrok

nudne niemieckie szkarady

czlowieku nie bluznij

Taki mam gust Co ja na to poradzę

nie robi akurat wiernej repliki (które często są nudne) tylko woli robić modele z różnymi efektami etc.

To może dla efektu dorzucimy co nieco np. cekiny,wstążki etc.Replika to replika i nie mniej lub bardziej wiernej repliki. No chyba że panzerwaffe 1946 lub sci-fi

Panowie, ale to jest robienie z igły wideł... nie ma co się sprzeczać. Ja robie modele, bo mi to sprawia przyjemność, a jak od czasu do czasu coś innego powstanie to tylko dla tego żeby zobaczyć, że da się inaczej.

Co do tytułu "wiernej repliki" - to nie popadajmy w paranoje, bo na forum byśmy mieli testy linijek i suwmiarek, a nie modele. Malowanie modeli jest jak moda, przychodzą nowe trendy i zastępują kolejne... 2-3 lata temu nie było słychać o modulacji kolorów, a teraz coraz więcej tego typu prac... i co niemcy robili modulacje na czołgach... TO NIE SĄ TEMATY DO SPORÓW, po prostu nie podlegają dyskusji.

dobrze gadasz

Żeby robić wierne repliki trzeba umieć robić modele, a tego niestety brakuję u wielu. Na przykład Jendrass1 (tak wiem, jakim prawem oceniam ludzi ble ble ble), patrzy na każdy nit a jego modele są po prostu przeciętne bo nie ma wprawy, robiąc model raz na pół roku osiągniemy dobry poziom w wieku 60 lat A poza tym mam taka zasadę, Niech se każdy klei co chce.