Sturmpanzerwagen A7V-Tauro Model 1/35

Witam.

Prace nad tym modelem z radością uważam za skończone Informacje na temat budowy znajdują się w warsztacie, a co do podstawki to kawałek płyty gipsowej, wyrzeźbionej i pomalowanej, a następne posypanej kawałkami cegły, gruzu, drewna, drutu i pigmentami. Wszystko utrwalone płynem Atlas Delfin. Warsztat:

viewtopic.php?t=18616

Zapraszam do komentowania

I sama podstawka:

Pzdr.

Ale szkaradzieństwo. Znaczy sam pojazd bo model b. fajny. Spokojnie można go pomylić z jakimś składem kolejowym;).Sama tematyka bardzo ciekawa. Miło czasem zobaczyć coś oryginalnego. Wykonanie modelu b. mi się podoba miło przybrudzony i odrapany. Tylko tak dalej.

Bardzo mi się podoba, mógłby być trochę bardziej poobijany, ale tak też jest dobrze.

Dopracowany - podobają mi się okopcenia na oraz wokół wydechów, tylko te KM-y nie za ładne

Ale tak czy siak za tematykę.

Model ekstra, i zawsze mało modeli z Wielkiej wojny.

W sumie mam jedno "ale" podstawka, jak dla mnie powinna być bardziej "polowa" niż miastowa :P , ale to Twoja inwencja twórcza Łukaszu.

tylko te KM-y nie za ładne Confused

Wydaje mi się że to jedyne co można było wykrzesać z nich, bynajmniej tych zestawowych.

Pozdrawiam

Dzięki.

Podstawka jest miejska, bo nie chciałem utaplać go w błocie. Obiecuję że Whippet albo Mark IV będzie w błocie po dach Kaemy były słabiutkie w zestawie, trochę je oszlifowałem, zaokrągliłem i nawierciłem końcówki.

Pozdrawiam.

Kaemy były słabiutkie w zestawie, trochę je oszlifowałem, zaokrągliłem i nawierciłem końcówki.

Zwracam honor - nie widziałem tych nawierceń.

Jednak bardziej chodzi mi o kolor, takie KMy były raczej na taki ciemniejszy, pewnie użyłeś Gun Metalu, akurat ze wszystkich jakie używałem najlepszy Gun Metal produkuje wg mnie Model Master, pasuje idealnie do karabinów etc.

No! Niespodzianka. Dawno mnie tu nie było i taki kwiatek. Bardzo fajnie wyszedł, chociaż z wyglądu moim skromnym zdaniem nie umywa się do brytyjskich dinozaurów z tego okresu. Gdzie dorwałeś ten model?

Bardzo fajny brzydal ładnie obdrapany, kamo ładnie wyszło. Od dłuższego czasu marzy mi się taki właśnie brzydal z I wś.

Obiecuję że Whippet albo Mark IV będzie w błocie po dach

Trzymam za słowo i czekam

Wita.

Karabiny malowane najpierw czarnym, a potem przetarte gun metalem Humbrola. Też kiedyś używałem produktu MM, ale mi się skończył, więc maluję Humbrolem.

Model kupiłem od znajomego modelarza.

Następny pojazd z Wielkiej Wojny będzie w błotku, mam już nawet pomysł na mini-podstawkę

Pozdrawiam.

super!

ehh.. nie chciałeś mi go sprzedać

Jeszcze tylko zrób jakąś ramkę dookoła podstawki i będzie pięknie i schludnie prezentujący się model :-)

W sumie mam jedno "ale" podstawka, jak dla mnie powinna być bardziej "polowa" niż miastowa :P , ale to Twoja inwencja twórcza Łukaszu.

Gdzieś widziałem zdjęcia paru A7V sunących dumnie przez miasto/wieś po brukowanej ulicy, więc bruk jak najbardziej na miejscu.

Sam model zapiera mi dech, ale do podstawki mam trochę inny zarzut. Mianowicie jest za mała w stosunku do modelu. Podstawka powinna zawsze być trochę szersza i odrobinę dłuższa, bo tak mamy wrażenie, że czołg "nie ma czym oddychać" i męczy się biedaczek na za małym podeście. Ale oczywiście - skala 1:35 nie przelewki, czasem duża podstawka jest niemożliwa do wykonania.

Widzisz Bartek, miałem dla niego inny plan

Obramowanie też się pjawi... z czasem

Co do za małej podstawki- nie miałem już nerwów żeby więcej dłubać w gipsie, dziadostwo pęka, kruszy się i zostawia tony pyłu, dlatego podstaweczka taka malutka. Następnym razem kupię coś z Miniartu albo jakąś ulicę z vacu.

Narobiłeś mi smaku, zacznę chyba kończyć Tadpole'a

Kończ, kończ, będzie na co popatrzeć. Ja narazie wziąłem się za Avengera