Kingtiger Porsche - model Dragon 1:35

Zimmerit zrobiony z greenstuff-u wieża + Tamiya epoxy putty - kadłub. Drobne przeróbki własne, uchwyty na klamrach narzędzi z łańcuszka, śruby motylkowe z innego zestawu dragon (pantera). Malowany humbrol + wasch Abteilung 502. Gąsienice wstępnie przykurzone, jeszcze będa dopracowywane.

I Ty piszesz, że efekt aero jest przeskalowany :/ Wolę w takim razie przeskalowany efekt aero niż to... i tamto w drugim Tygrysie.

Oczywiście, po raz kolejny jakość i wielkość zdjęć wybitnie utrudnia dokładny wgląd w szczegóły modelu. Ciekawe czemu...

E,całkiem nieżle.

Oczywiście, po raz kolejny jakość i wielkość zdjęć wybitnie utrudnia dokładny wgląd w szczegóły modelu. Ciekawe czemu...

dokładnie,fotki za małe i nie ostre

niestety nie mam lampek i sprzetu foto lepszego itp, podmienie zdjęcie w swietle dziennym robione niebawem.

Wstawiam poniżej pełny rozmiar zdjęć.

A co ma sprzęt foto do robienia fot? Ja robię zdjęcia z dwoma lampkami biurowymi lub w świetle słonecznym z blendą, kompaktem kupionym 6 lat temu z matrycą o zabójczej rozdzielczości 3,2 Mpix. Czasami, jak mi się chce, wyciągnę lustro. Światło dzienne wbrew pozorom wcale nie jest super dobre do robienia takich zdjęć. A po trzecie: ustaw balans bieli w aparacie, a jak masz automat tylko to zrób to w programie graficznym. I ogarnij ostrość i głębię ostrości na fotach.

PS.

Akurat wrzuciłeś foty jak pisałem posta. Tak więc, na koniec uwaga z mojej strony: miękkie przejścia imitujące natryskowe plamy kamuflażu jestem w stanie wykonać humbrolkami pędzlem lepiej w 1:72, niż Ty w skali 1:35. Tak więc na przyszłość byłbym bardziej oszczędny w słowach odnośnie "badziewności" modeli w skali 1:72 "nawet po ich pomalowaniu".

CANON A85 4,1 Mpix. Zdjęcia były robione przy oświetleniu dwóch lamp z góry (okap kuchenny). No i robione z ręki. Kiedyś w dziennym mi lepsze wychodziły. Na Laptopie w 1:1 zdjęcie jest ostrzejsze. Zależy jak komputer konkretny jest ustawiony (jasność). Modele lepiej wyglądają oglądane gołym okiem niż w makro zawsze.

Nie przejmujcie się moją krytyką, bo ja idealnie też nie robię. Nie każdy mój model mi się podoba. Często modele sa przerysowane, zbyt geometryczne wycieniowane, regularnie. W rzeczywistosci nie ma takiego zróżnicowania kolorów, ale każdy robi jak lubi

"Badziewność" modeli w 1:72 polega głównie na ich słabym wykonaniu przez producenta. choćbyś nie wiem jak malował, to np dysproporcje części są rażące. To miałem na myśli. Może i malujesz super, ale model w 1:72 sam w sobie jest słaby, np jak najstarsza pantera Tamiya, czy Pz IV Academy.

"Badziewność" modeli w 1:72 polega głównie na ich słabym wykonaniu przez producenta. choćbyś nie wiem jak malował, to np dysproporcje części są rażące. To miałem na myśli. Może i malujesz super, ale model w 1:72 sam w sobie jest słaby

No wiesz, model zawsze możesz poprawić, rzuć okiem na hummela Radka czy tetki Zbyszka. Moim zdaniem nie odstają aż tak bardzo od 35.