Polski MT-LB - Skif 1:35

Witam!

Model skończony. Z założenia miał być relaksacyjny i tak też wyszło. W przerwach od mocno przerabianych Humvee stworzyłem sobie takie coś. Malowanie pędzlami i Humbrolami. Z efektu byłem nawet zadowolony, ale do czasu. Brudzenie całkowicie zakryło nawet ładny wash i przetarcia jaśniejszymi odcieniami kolorów kamuflażu. Z drugiej strony to mój pierwszy tak brudzony model, więc jakiś wyróżnik w kolekcji zawsze będzie.

Model 10 z kolekcji Wojska Polskiego.

Teraz można ostro krytykować

Teraz trzeba się postarać przy czystych HMMWVs.

Pozdrawiam Konrad

Bardzo fajny model wogóle lubię te twoje modeliki:) Tylko do czego ta fura służy?

PS. A mozę 11 model w tej twojej kolekcji to Jakiś Helik moze?

Tylko do czego ta fura służy?

Do transportu artylerii i żołnierzy

Co do modelu to straszne te błoto, odcień i ziarnistość fajna (mogę wiedzieć co to za odcień? ) No ale samo rozprowadzenie nie wygląda dobrze, podobnie krzaczki. Sam model ma niewiele części i jest dosyć prosty w złożeniu i tu zastrzeżeń nie mam.

Za dużo tego błota, zbyt jednolite, nie widzą mi się ciapy na przedniej górnej płycie i smugi na bokach Z kolei zbyt czyste są prawe tylne drzwi.

No i duży błąd przy takim brudzeniu (ale możliwy do poprawienia) - wewnętrzna część układu jezdnego jest czysta, podobnie jak kadłub za kołami.

Krótko mówiąc - szkoda Bo widać, że jest starannie pomalowany. No ale potem się rozszalałeś

Wygląda jakby zjechał z drogi czołgowej w Wędrzynie Fajny modelik

No ale samo rozprowadzenie nie wygląda dobrze, podobnie krzaczki.

Możesz napisać dokładniej, to spróbuję popoprawiać.

Z kolei zbyt czyste są prawe tylne drzwi.

Przeszłość

No i duży błąd przy takim brudzeniu (ale możliwy do poprawienia) - wewnętrzna część układu jezdnego jest czysta, podobnie jak kadłub za kołami.

Przeszłość

Krótko mówiąc - szkoda Bo widać, że jest starannie pomalowany. No ale potem się rozszalałeś

Sam żałuję, że tak go pobrudziłem. Co do samego błota, to lepiej wygląda to w rzeczywistości. Zresztą przeglądając zdjęcia czy z Wędrzyna czy też ze Świętoszowa najczęsicje występuje właśnie takie dość jednolite jasne błotko. No ale mogę coś tam jeszcze pokolorować...

Nie chcę się usprawiedliwiać, ale w słońcu fotki wyszły fatalnie. W rzeczywistości nie jest tak źle.

Pierwszego gola strzelił Skif Teraz zremisowałem na 1:1 Piszcie śmiało co poprawić i wyjść na 2:1, bo Wasze wskazówki są zawsze cenne

Gąsienice, błoto tam jakby od kilku dni stał na poligonie i padał lekki deszczyk zacierając pracę gąsienic. Koła też nieruchome. Widać gdzie nie sięgnąłeś pędzlem i widać od niego spore pociągnięcia.

No błoto wygląda jak w skali 35:1. Musisz dać odcienie, grudy, małe smugi, przecież takie brudzenia boków są nierealne, no chyba że ktoś nakłada błoto szczotką. Tutaj radzę sobie wziąć zdjęcia modeli np. Gościa i kserować

Wiem, błoto poprawiam ciągle. Zresztą jak na pierwszy raz nie miało prawa wyjść wspaniale. Nigdy nie próbowałem jeszcze bawić się aż w taki syf

Pewne jest także, że następnym razem najpierw obrobię fotki na komputerze, bo aż sam się przeraziłem jak zobaczyłem to na monitorze. W rzeczywistości jest lepiej Myślę, że z każdym następnym razem będzie coraz lepiej, o ile będzie następny raz

Zdjęciami się nie przejmuj, bo zazwyczaj po wrzuceniu ich na duży ekran jest tragedia :-D Wystarczy je trochę wyostrzyć i poprawić jasność/jaskrawość i inne takie duperelki.

A co do modelu - cóż więcej mądrego dodam, koledzy już wszystko powiedzieli.pracuj nad błotem, to wdzięczny ale trudny temat. Ja sam nie umiem