Skocz do zawartości

Jeep Grand Cherokke Tamiya 1:24


maggot97

Rekomendowane odpowiedzi

O historii składania tego auta mógłbym napisać całkiem sporą rozprawkę. Sklejałem go blisko dwa lata, ilości baboli, które zrobiłem i poprawiałem - trudno zliczyć (czasem tak kretyńskich, że głowa mała, jak np. pomalowanie sobie szarym podkładem ramek na oknach, które miały być czarne; do wywabienia tego użyłem całkiem sporej ilości chemii, a i tak nie do końca się udało). Dość powiedzieć, że autko, które miałem sobie skleić czysto, łatwo i przyjemnie, wypucować, jak z salonu i pochwalić się nim, wykonałem w końcu w konwencji "after mudding" w oparciu o stos różnego rodzaju fotek, próbując zrobić hardkorowe błoto w różnych postaciach, nie gubiąc przy tym zdrowego rozsądku, bryły auta i paru szczegółów. Czy ten zabieg mi się udał, oceńcie sami. Chętnie posłucham, co ew. spieprzone i jak tego unikać w przyszłości.

 

v2013072821145717837415.jpg

v2013072821145881043876.jpg

v2013072821145957757484.jpg

v2013072821150057627898.jpg

v2013072821272193503879.jpg

v2013072821160599838478.jpg

v2013072821160773827067.jpg

v2013072821160876159253.jpg

v2013072821160938261317.jpg

v2013072821161190311971.jpg

v2013072821172273511070.jpg

v2013072821172353427101.jpg

v2013072821172626544970.jpg

v2013072821172473209771.jpg

v2013072821172624312445.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo uwalony tym błotem. Za dużo, max.1/3 tego.

W zasadzie to miałem obiekcje, czy aż tak powinienem go uwalić. Ale kiedy zobaczyłem zdjęcia tego pokroju:

v2013072821552759104153.jpg

oraz parę filmików na youtube, to przestałem mieć wątpliwości

Zgodzę się, że mogło być tego mniej. Jest więcej, bo... słabo mi początkowo szła współpraca aero z pędzlem. W efekcie, narobiłem sobie splaszów zamiast rozbryzgów. Taki koszt nauki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No! Dwa słowa: OFF ROAD!

PS. Usprawiedliwiam kolegę z własnego zdjęcia wynika że można. Zdjęcie wykonane przeze mnie, mogę podesłać więcej.

dr6o.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zafundowałeś mu niezłą kąpiel błotną. Ekspertem w żadnym wypadku nie jestem ale myślę że całkiem fajnie udało Ci się odwzorować oryginał ze zdjęcia. Zgadzam się z krzychu126, jeszcze jakaś fajna podstawka i będzie w deche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to chyba silnik taki brudny nie powinien być, a jeżeli to inaczej.(...)

Masz rację - to brudzenie do końca mi nie wyszło. Eksperymentowałem tam z pigmentami utrwalanymi tylko white spiritem, które nie chciały się dobrze trzymać (po wyschnięciu white spiritu, ścierały się). Z racji tego, że w podobny sposób robiłem prawie całe podwozie, poprawianie techniką, którą zrobiłem całą budę (sidolux z mieszanką pigmentów nastrzeliwanych aerografem z pędzla) spowodowałoby wydmuchanie całego brudu na spodzie, którego faktura wyszła na tyle fajnie, że nie chciałem jej niszczyć, więc silnik został poprawiony o tyle o ile.

Niemniej jednak po dobrym off roadzie, silnik może być umorusany niemiłosiernie:

v2013072920571470370179.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś twierdzi, że za dużo błota, że za bardzo - nie ma racji, przynajmniej według mnie. Taki wygląd auta to normalka, widziałem mnóstwo zdjęć gdzie auta wyglądały właśnie tak.

 

Z mojej strony szacunek, wyszło Ci to świetnie, brak tylko podstawki i będzie mistrzostwo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie mistrzostwo i w ogóle ciekawy pomysł. Ci co mówią że za dużo, niebyli na imprezach off road. Auta wyglądają często dużo gorzej zresztą jak i kierowcy i piloci hehe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę na ten model i zadaję sobie pytanie " co autor miał na myśli?"

Wiem jak wyglądają wozy do off-road'u, zresztą inni poparli to zdjęciami i... no właśnie te zdjęcia pogrążają ten model

 

Po pierwsze warstwa błota jest nie w skali. Miejscami masz błoto grubości krowich placków, na pionowych powierzchniach - no nie ma szans by to się utrzymało. Na pokazanych fotkach dokładnie widać, że błoto/osad jest drobny.

 

Po drugie - monotonność. Niestety, ale oceniam model jak osoba która nie widziała warsztatu a jedynie ogląda gotowy produkt - bo tak ten model będą oceniać potencjalni widzowie. Masz jeden kolor błota na całym modelu. Wiem, że na pokazanych fotkach jest jednorodne błoto, ale one przedstawiają jakiś konkretny moment wyprawy.

W modelarstwie przejaskrawia się pewne rzeczy, po to właśnie by stanowiły odpowiedni efekt.

W tym przypadku zostawił bym kolor bazowy na dachu i masce, ale boki auta dał już w ciemniejszym odcieniu, dół jeszcze ciemniejszy - zwłaszcza za kołami. Do tego płukanki z farb olejnych dla wyciągnięcia faktury błota, nadania mu wrażenia że jaśniejsze jest suche, ciemniejsze mokre.

 

Jeżeli nie zmienisz malowania błota, to osobiście uważam, że podstawka nie doda urokowi modelu. Dalej pierwszym wrażeniem widza będzie " coś mu nie wyszło i dlatego uwalił go błotem"...

 

Podsumowując - model ma potencjał, ale jeszcze nie powinien się znaleźć w galerii ;)

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując - model ma potencjał, ale jeszcze nie powinien się znaleźć w galerii ;)

Powiem tak: model znalazł się w galerii właśnie po to, by wychwycić wszystkie jego niedoskonałości. Nie mam w chwili obecnej za bardzo czasu, by bawić się w warsztaty, więc siłą rzeczy, chcąc usłyszeć opinie, musiałem go obfotografować i wystawić. Całe brudzenie wykonywałem dopiero pierwszy raz w życiu posiłkując się własnymi pomysłami, youtube i masą różnych forów modelarskich. Zdawałem sobie sprawę, że prawie na pewno nie zrobię tego za pierwszym podejściem w sposób prawidłowy, choć ćwiczyłem zażarcie kilka wieczorów na złomie. Zdecydowałem się jednak to wykonać, bo... od czegoś trzeba zacząć

Dzięki Messer za sugestie. Wprawdzie niekoniecznie chciałem przedstawiać auto zaraz po offie, ale fakt, można zróżnicować nieco kolorystycznie naniesione błoto. Trzeba też umiejętnie zapryskać wspomniane placki. Zabiorę się do tego prawdopodobnie już w przyszłym roku na nowych włościach. Obecnie, tempo jakichkolwiek prac modelarskich (słabiutkie) mi na to nie pozwoli, a dodatkowo, chcę odpocząć od Jeepka, który tyle czasu siedział w obróbce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błotny Jeep, pomysł super ale tylko z dioramką sytuacyjną jak na foto nawet kolega dał. Inaczej twój model fajnie zrobiony, bardzo traci, bo faktycznie jak napisał Messer

Dalej pierwszym wrażeniem widza będzie " coś mu nie wyszło i dlatego uwalił go błotem"...

Więc czekamy na dioramę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.