M41 Walker Bulldog Tamiya 1:35

Witajcie, to mój pierwszy warsztat tutaj.

chcę pokazać prace nad M41 i jednocześnie zadać kilka pytań.

Liczę na konstruktywne opinie

Do tej pory składałem samoloty i śmigłowce 1:72 jak przykazało ich pudełko, a malowałem je pędzlem.

Nie dawno zaopatrzyłem się w aerogram z kompresorem i postanowiłem zacząć bardziej rozwijać się w kieruku modelarstwa redukcyjnego.

Ma początek zakupiłem model wymieniony w temacie.

Pod adresem http://modelarnia.petrow17.private.pl/ można śledzić postępy w pracy. w miarę możliwości będę informował o nowych zdjęciach.

Aktualnie ponad to co widać na ostatnim zdjęciu

położyłem kolor bazowy olive drab i podmalowałem kilka szczegółów w brązie i srebrze.

No i tutaj rodzi się moje pytanie: Rdzę na wydechach zrobić teraz czy najpierw psikąć lakierem? I na ile się sprawdzi motyw rdzy z cynamonu?

Pierwszy raz podchodzę do waloryzacji więc proszę o wyrozumiałość ;)

Witaj, po pierwsze wstaw tu fotki a nie linki, bo zapowiada sie ciekawie, a pomysł na cynamon może być dobry, ja używam startych suchych pasteli.

Fajnie że zawitałeś w naszym dziale. Fotki obowiązkowo tutaj.

Na rdzę mam zakupione dwa różne pigmenty ze sklepu dla plastyków i specyfik AK Interactive.

Mam ten model w planach, obserwuję i kibicuję.

W odpowiedzi na uwage o zdjęciach (zamiast linków btw. otwierając zdjęcie z 403 wystarczy odświerzyć stronę, niewiedzieć dalczego) tak na szybko zrobiłem dwa przed wyjściem do roboty.

Model w rzeczywistości wychodzi bardziej zielony(jak na 1. zdjeciu) niz niebieski.

Na zdjęciach się aż tak nie znam, ale chyba przekombinowałem z balansem bieli

No i zrobiłem znowu przed pracą kilka zdjęć...

Model pokryty już błyszczącym lakierem. Mam w szufladzie pactra gloss i tego właśnie użyłem.

Jako, że próba malowania pędzlem poskutkowała rozmazaniem/zmyciem warstw farby więc użyłem aerografu.

Efekt nie jest jakiś powalający, nie wiem czy dać jeszcze warstwę lub dwie lakieru czy wystarczy że dam pędzelkiem pod same kalkomanie. Dalej w planach wash z czarnej olejnej, a w niektórych miejscach z umbry palonej, a potem rdza, jakieś filtry i inne syfy, zadrapania. Ale to jeszcze się okaże co, gdzie i kiedy.

Nie wiem na którą kalkomanię się zdecydować...

Wizjery bezpieczniej byłoby zrobić czarnym półmatem, a nie takim "niebiańskim" kolorem. Poza tym czemu śruby mocujące w kołach są żółte?

Co do śrub to zasugerowałem się instrukcją:

Jak przeglądam znalezione w necie zdjęcia to faktycznie śruby raczej są w kolorze bazowym(ale będę jeszcze szukał ;))

A wizjery jak najbardziej będę jeszcze poprawiał, choć nie wiem czy na czarny mat. Instrukcja przewiduje srebrny,

a ja zapatruje się na royal blue z dodatkiem bieli, zieleni i trochę brązu(proporcje wyjdą mi w trakcie..) i zobaczymy co to z tego wyjdzie.

Znowu trochę posiedziałem i proszę.. Zardzewiała blacha przy wydechu. Potem pordzewiłem jeszcze kilka detali(został tył do zrobienia), a inne zwashowałem. Wszystko robiłem pierwszy raz i o ile z rdzą(humbrol enamel 113 z cynamonem) poszło gładko to pinwash(renesans ziemia umbra palona z czarną rozcieńczony benzyną do zapalniczek) mi nie wychodził i się rozlewał brzydko wszędzie dookoła ale nie tam gdzie był kładziony(nie pomyślałem, żeby to uwiecznić na fotce :/ )...

Na jednym boku próbowałem jak mi wyjdą rainsy; w wolnej chwili spróbuje je zrobić na reszcie modelu. Dodam też jakieś rdzawe zacieki.

Te niby rdzawe plamy troszkę nienaturalnie wygladaja. Zrób wash, drobne obicia i dopiero na obiaciach rób delikatnie rdzawe ślady/zacieki.

i nie rób rdzy na hamulcu wylotowym lufy... tłumik w tym pojeździe zawsze był tak równomiernie zardzewiały? tak pytam, bo cała reszta jak z fabryki, chociaż sama rdza na nim mi się podoba...

czyli tego przeklętego washa nawet nie poznać... a tak się na męczyłem i na kląłem przy nim. chyba muszę sprawić sobie lepszy lakier i może inną olejną.

na hamulcu wylotowym lufy chyba faktycznie troszkę przesadziłem, ale jakoś mnie to nie martwi tym razem:

A jeśli chodzi o wydech to wygląda na w miarę równomiernie wyrdzewiały

(podobnie jak na zdjęciach wielu gotowych modeli ;)

zamiast benzyny do zapalniczek użyj białego spirytusu white sprint wolnej paruje i lepiej się z nim pracuje.

robisz egzemplarz muzealny bo na bojowym raczej ta rdza by nie występowała (nie licząc wydechów)

te błękitne wizjery na wieży bym pomalował jeszcze bardzo rozcieńczoną czarną farbą np półmatem.

ja pod wosha stosuje sidoluks i jest ok

ps nie rób zdjęć na pstrokatym dywanie podłóż kartkę z drukarki

kup white spirit, obojętnie jakiego producenta i farbę olejną Talensa brąz van Dyck'a.

z rdzą na tłumiku chodziło mi właśnie o to, że w muzeum to on sobie rdzewieje w spokoju, a w służbie czasem ktoś taki sprzęt umyje, wypicuje na paradę itp... Efekt nadal mi się podoba.

W zamyśle miałem, nadal mam, egzemplarz raczej porzucony i podniszczony.

A to prawie jak muzealny ;)

Nie potrafię zrobić washa; pigment za każdym razem rozchodzi się we wszystkich stronach zamiast zostawać w szczelinkach. Poszedłem do sklepu i powiedziałem, że potrzebuję washa. Sprzedano mi takie coś:

W przeciwieństwie do tego co można zobaczyć na YT, to co kupiłem, nie rozpływa się wzdłuż detali od magicznego dotknięcia pędzlem. Zachowuje się raczej jak zwykła farba, tyle że jest bardziej przeźroczysta po wyschnięciu.

Rozczieńczenie jej niezbyt pomogło.

/przed "washem" model był malowany aerografem, akrylową pactrą, a potem - też aero - dwie warstwy sidoluxu

Nie mniej jednak wieżyczka zmieniła swój wygląd:

W każdym bądź razie, na memoriale paderewskiego udało mi się skontaktować z mdk2 i zacznę odwiedzać ich sekcję modelarską to sobie podpatrze jak prace idą bardziej doświadczonym.

W między czasie pociapałem kalki gąbką, żeby wyglądały na wytarte; tak samo gąbką dodam na nich(i ogólnie na modelu) zadrapania i trochę rdzy - jak radzicie to zrobić kolorystycznie: najpierw czarnym, potem stalowym i minimalnie rdzawym na koniec?

Pomalowałem też gąsienice szarą olejną z model mastera, ale kiepsko się trzyma - odpada na "łączeniach" elementów gąsienicy. Na wystawie zaopatrzyłem się w mr. surfacera 1200 i zastanawiam się teraz jak usunąć tą farbę żeby nie zaszkodzić gąsienicom - są gumowe/elastyczne (model z ruchomymi kołami).

Ja używam wash z MIG Productions i nie narzekam. Można też samemu z olejnych farb robić. Podejrzewam że problem może leżeć po stronie sido. Kiedyś też nakładałem go aerografem i robiła mi się jakby skórka z pomarańczy. Od jakiegoś czasu zacząłem nakładać go pędzlem i jest dużo lepiej. Obawiałem się o grubość warstwy, ale nic takiego się nie dzieje. Oczywiście nie można go zalewać, raczej malować.

Obicia robię tak że najpierw rozjaśniam kolor bazowy i daje gąbka bądź pędzlem a potem środek wypełniam Vallejo Black Brown German Camo tak, aby widać było jaśniejsze brzegi.

bo produkt AV jest chyba akrylowy dlatego ma inne moim zdaniem gorsze właściwości od mig a

Podejrzewam że problem może leżeć po stronie sido. Kiedyś też nakładałem go aerografem i robiła mi się jakby skórka z pomarańczy.

W takim razie muszę wymyśleć dla modelu jakąś dietę skoro ma celulit ;P

Na spód wanny położyłem przed chwilą dwie warstwy sidoluxu pędzlem.

Efekty przed i po pędzlu:

Moje washowe wypociny w pełnym słońcu:

Zrobiłem też jakieś obicia gąbką. Najpierw farba jaśniejsza od bazowej, potem czarna i na koniec trochę rdzawej; zdjęć nie zdążyłem zrobić przed wyjściem do pracy.

O ile z washa jak na pierwszy raz jestem zadowolony, to efekt zadrapań mnie przeraża - chyba przesadziłem :/

Generalnie nie jestem zwolennikiem rdzy jako takiej na modelu. Wydaje mi się że trochę jej za dużo u ciebie. Do obić stosuje Vallejo Black Brown German Camo i wydaje mi się ze jest to dobry kolor. Z obiciami jest jedna zasada - mniej znaczy lepiej. Łatwo z nimi przesadzić. To miki potraktuj troszkę ciemniejszymi rdza wami pigmentami.

Spóźnione zdjęcia:

Aż tak tragicznie to chyba nie wygląda. Zrobię jeszcze jakieś rainmarksy i uznam tą część za zakończoną - trudno, dziewicze modele mają to do siebie, że nie są idealne.

Zajmę się jeszcze kołami, potem piechotą i makietą.

i uznam tą część za zakończoną - trudno, dziewicze modele mają to do siebie, że nie są idealne

Zmiana planów. Aktualnie model odbywa antyakrylową kąpiel w wodzie z proszkiem do prania.

Czyli będzie podejście drugie. Jaki powód zmiany decyzji?

Będzie drugie podejście.

Przyjrzałem się z bliska konkursowym modelom, postawiłem swój obok i uznałem,

że tak być nie będzie ;)

Tak więc postanowiłem go umyć i spróbować jeszcze raz.

W końcu jak nie będę ćwiczyć to nie dojdę do wprawy ;)