[W] SCUD B - Trumpeter 1:35.

Ostatnio twardo sobie postanowiłem nie zwiększać liczby rozgrzebywanych modeli. Staram się więc skończyć jaki stary projekt i dopiero zacząć nowy. Tak aby liczba zaczętych modeli była w miarę stała. Niestety oscyluje ona w granicach 10 ale wszystko przez pojawianie się takich modeli, którym ciężko lub wręcz nie można się oprzeć. Jednym z nich jest SCUD. Wprawdzie przeleżał prawie 5 miesięcy na stercie ale w końcu nie wytrzymałem i zacząłem. Trochę się bałem co to będzie po Smerchy Menga, bo podwozie w sumie to sami i jak sobie z nim poradził trumpek.

 

Na początek zgodnie z instrukcją rama. Dużo części, dobrze odlanych, pasujących do siebie, ale jednak nie do końca wszystko jest różowo.

Trumpeter wyszedł po części ze słusznego założenia, żeby uniknąć śladów po wypychaczach na częściach zrobimy dużo punktów mocowań do wyprasek. Poniższe części mają po kilka centymetrów długości i 8 lub nawet 10 punktów mocowań. Grubych, mocnych, niestety też nie takich lekkich do odcięcia. Moim zdaniem przerost formy nad treścią.

 

 

Części ramy przed złożeniem. Na szczęście wszystko idealnie pasuje:

 

 

Ja ramy nie sklejałem (jeszcze) aby ją dobrze pomalować. Tutaj z silnikiem (w międzyczasie dokonałem nabycia drogą kupna maty do cięcia )

 

 

Pomalowany silnik z elementami napędu:

 

 

Połówka ramy:

 

 

Po zmontowaniu ramy z silnikiem:

 

 

 

Silnik:

 

 

Po zamontowaniu zderzaka:

 

 

Tył ramy:

 

 

I spód:

 

 

Póxniej na warsztat trafiło zawieszenie i zaczęła się ostra jazda. Ale to w następnym odcinku. ;-)

Świetnie się zapowiada. Kolorek ramy to jaki? I czym przetarty..gun metal? Mam kilka rosyjskich pojazdów do zrobienia ale w skali 1:72. Bedę się wzorował na Twoich modelach.

 

Pozdrawiam

Świetnie się zapowiada. Kolorek ramy to jaki? I czym przetarty..gun metal? Mam kilka rosyjskich pojazdów do zrobienia ale w skali 1:72. Bedę się wzorował na Twoich modelach.

 

Pozdrawiam

Kolor to Tamiya XF-1 Flat Black. Przecierany w zależności od miejsca Tamiya XF-19 Sky Grey albo Gunze MC218 Aluminium.

Z tym ostatnim trzeba uważać bo strasznie schodzi z pomalowanych powierzchni brudząc paluchy i nie tylko.

Będziesz go jakoś wzbogacal ?

Będziesz go jakoś wzbogacal ?

Nie. Mam tylko Pipe set do wyrzutni.

Mniemam ze mówisz o zestawie Voyager? Jesli tak to czy jest tam jakaś instrukcja chodzi mi głównie o to jakie długości mają mieć pojedyncze przewody bo w basic set do Scuda jest tylko zdjęcie jak to wygląda po zamontowaniu.

Tak. To ten zestaw. PEA356. Instrukcja to śmiech na sali. Można powiedzieć że jej nie ma. Są dwa malutkie rysunki i niewyraźne zdjęcia. Porażka.

W tym większym zestawie jest to samo. Trza bedzie ciąć na oko.

Jeszcze jedno. Czym światła malujesz?

Alcladem chrome a poźniej Tamiya Clear yellow/red.

Coś tam dłubię. Części jest sporo, ale na szczęście większośc pasuje bardzo dobrze. Parę razy użyłem tylko CA do zalania szczelin, w zasadzie i tak mało widocznych więc sztuka dla sztuki.

Pokleiłem tylke nadkola z zasobnikami, skrzynkami, pulpitami sterowniczymi itd. Część z nich można zrobić otwarte, są nawet kalkomanie na zegary czy inne elementy sterowania. Ja zrobiłem zamknięte z racji tego, że pojazd będzie w ruchu.

 

 

 

Pomalowałem oponki, mają inny bieżnik niż Smerch Menga ale taki też występował na tych MAZach, poza tym u mnie jedna oponka jest zwichrowana:

 

 

Felgi pod względem detali są po prostu przyzwoite:

 

 

Grill chłodnicy to pomyłka. Odlany jako jedna część i przez to płaski, nie adekwatny do rzeczywistości:

 

 

Element montowany za kabinami a przed przedziałem operatorskim:

 

 

No i coś na kształ zderzako, błotnika, punktu mocowania łoża pocisku:

Widzę ze gnasz do przodu.

Widać Trumpeter się spieszył z modelem przed Mengiem i pewnie stąd te niedociągnięcia w postaci grilla czy przewodów do rakiety.

Ja swojego też za niedługo zacznę parę dni temu po prawie miesięcznym oczekiwaniu wkoncu blaszki Voyagera dotarły. Mam też kółka żywiczne z Mega które od kumpla dostałem mimo iż z innym bieżnikiem i ciut mniejsze mam nadzieje ze będą pasować.

Widzę ze gnasz do przodu.

Widać Trumpeter się spieszył z modelem przed Mengiem i pewnie stąd te niedociągnięcia w postaci grilla czy przewodów do rakiety.

Ja swojego też za niedługo zacznę parę dni temu po prawie miesięcznym oczekiwaniu wkoncu blaszki Voyagera dotarły. Mam też kółka żywiczne z Mega które od kumpla dostałem mimo iż z innym bieżnikiem i ciut mniejsze mam nadzieje ze będą pasować.

Coś tam dłubię. Co do przewodów to dziwna sprawa, bo w modelu przygotowane są miejsca na takie elementy jak dał Voyager. Poza tym jest kawał drucika imitacji przewodu i słowa w instrukcji o tym nie ma. Co do kół to się zastanawiałem, ale cena porażająca.

 

W międzyczasie zrobiłem przedział operatorów

 

 

 

Przedział pasażerski (starałem się nadać trochę faktury na fotelach)

 

 

Przedział kierowców

 

 

Drzwi mają dziwne zawiasy z blaszki

 

 

Skleiłem też elementy wyrzutni

 

Pomalowałem i podszykowałem opony

 

 

 

I zamontowałem w końcu na podwoziu

 

 

Wycieniowałem i pomalowałem przedział z osprzętem

 

 

Zdjęcie bez lampy (ciężko odwzorować kolory)

 

 

I z lampą

 

 

Pomalowałem też przedział operatorski

 

 

Fotele

 

 

i montaż

 

 

i elektronika z przedziału operatorskiego

 

 

I przymiarka na sucho

 

Fajna Bestia

Wygląda groźnie. Podobają mi się przetarcia na krawędziach. Nie dasz się namówić na jakieś kabelki czy inne pierdółki? Model dużo by zyskał, choć wiem, że te panele i tak poprzykrywają większość

Pocieniowane i pomalowane kabinki:

-

-

-

-

 

 

Suche przymiarki:

 

 

Instrukcja do niewiele wartego zestawu rurek:

 

 

Wycieniowana rama wyrzutni i rakieta:

-

 

 

Cała reszta przed i po bazowym kolorze:

-

 

 

Złożone na sucho:

-

 

 

Przymiarka do podstawki:

 

 

Porównanie SA-2 i SCUDa:

 

 

Kapliczka od EurekaXXL, zmieniłem tylko krzyż:

-

 

 

Zdjęcie po lakierze matowym:

Zacząłem dłubać podstawkę. Na razie tylko ogólny zarys:

Zakupiłem matę trawiastą:

 

 

I próbowałem zrobić własne:

 

 

 

I polepiłem podstawkę:

Lecisz z tematem. Ciekawie się zapowiada

Lecisz z tematem. Ciekawie się zapowiada

Dzięki.

 

Dodałem kapliczkę a brzozy to na próbę:

Pozdejmowałem maski, zamontowałem i poprzyklejałem resztę elementów (wycieraczki, lusterka, wsporniki itd), trochę przykurzyłem koła Buffem, chyba czas na jakieś pigmenty

Dodałem trochę pigmentów do podstawki:

Troszkę mi ta ścieżka do kapliczki nie pasuje, wygląda jakby ktoś ją nagle postawił na niej. Więcej trawy przy samej kapliczce, a ścieżkę poszerz przy drodze.

Troszkę mi ta ścieżka do kapliczki nie pasuje, wygląda jakby ktoś ją nagle postawił na niej. Więcej trawy przy samej kapliczce, a ścieżkę poszerz przy drodze.

Damn, teraz mi to mówisz???

A już się cieszyłem, że prawie koniec. No nic to pokombinuję, może uda się poszerzyć ściechę.

Ścieżki nie ruszałem, ale próbowałem przykurzyć koła. NIe lubię za bardz obawić siepigmentami, nigdy nie wiem jak je dobrać, jak aplikować, znaczy sięniby znam teorię i tak dalej, ale jak przychodzi co do czego to jakoś nie wychodzi. Na razie po wyschnięciu mam taki efekt, jeszcze muszę to dopracować:

-