[Galeria]CMS Colombo Express 1/700 Revell

Oto pierwszy model statku jaki wykonałem, ale na pewno nie ostatni. Warsztat możecie przejrzeć sobie TUTAJ.

Malowany emaliami Humbrola i Revella, kalkomanie kładzione za pomocą płynów Microscale; jedyna waloryzacja to relingi Abera, kalki na kontenery z gwylanmodels, no i oczywiście struganie kontenerów.

Z efektu końcowego jestem umiarkowanie zadowolony, po przejrzeniu innych forów z tym modelem widzę, że wiele rzeczy mogłem zrobić zupełnie inaczej - zwłaszcza przy nadbudówce położyłem sprawę, jeśli chodzi o malowanie. Będę mądrzejszy na przyszłość.

Dość przynudzania, fotki:

Pozdrawiam, Marcin.

Śliczny stateczek. Temat bardzo ciekawy a i wykonanie pierwsza klasa. Mi się bardzo podoba. Fajnie, że nie ma śladów rdzy, widzę, że Koledze też podobają się czyste jednostki ?

Co następne z okrętów ?

Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku Życzę.

A ja powiem, że mnie też się podobają czyste jednostki - statek nie musi wyglądać jak zbieg ze stoczni złomowej - to nie pancerka, gdzie królują zajeżdżone, usyfione do granic możliwości trupy i jeśli nie wyglądają jakby ostatnie 2 lata spędziły w bagnie, to "się nie nadają"... To handlowiec, wojny nie ma, można się myć....

Co do kolorystyki kontenerów, to już chyba w warsztacie poruszano ten temat i wyszło, że w tych barwach tylko takie kolory na tej jednostce mogą się pojawić. Moim zdaniem i tak jest dosyć niejednolicie, za co duże

Waloryzacja dla mnie OK, więc ogólnie -

bzzz-bzzz

Fajna łajba, szkoda, że nie dałeś delikatnego washa na kontenery, żeby podkreślić detale, zdjęcie na którym widać kontenery od strony drzwi to jakby jedna ściana.

To prawda że statki to nie pancerka, ale kontenery dostają nieźle w tyłek.

tu w temacie ściany kontenerów

http://www.hapag-lloyd.com/images/press_and_media/photo_library/ColomboExpress03_print.jpg

Kolorów też można było zrobić więcej

http://www.hapag-lloyd.com/images/press_and_media/photo_library/ChicagoExpress03_print.jpg

A tu w temacie ubrudzeń i wypłowień na kontenerach, jednak jest na nich jakieś życie

http://www.hapag-lloyd.com/images/press_and_media/photo_library/HamburgExpress01_print.jpg

poza tym model w super, długo śledziłem Twoją relację bo sam się zastanawiam nad tym modelem , zwłaszcza, ze zrobiłbym go na wodzie

Interesujący model. Jak na pierwszy statek jest całkiem ok. Dobrze, że podjąłeś się waloryzacji i urozmaicenia kontenerów. Na zbliżeniach może faktycznie wyglądają trochę motonnie ale już w ogólnym planie jest w miarę ok.

Podsumowując mi się podoba

Niektóre kontenery mogłeś przewrócić by było takie wrażenie że to prawdziwy statek na sztormie.

Z treści wątku wynika, ze Marcin budował tę jednostkę z myślą o wystawieniu w konkursie w Goleniowie. A tam oceniają na podstawie przepisów Navigi. Stąd ta "czystość". Nawiasem mówiąc, oglądałem model Marcina w Goleniowie - wrażenie odniosłem pozytywne. Zawsze twierdziłem, że nawet najlepsza fotografia nie oddaje rzeczywistości - rzeczywistość bywa piękniejsza...

Fajny Mogłeś jedynie bardziej urozmaicić kolory kontenerów. Reszta wygląda bardzo ciekawie

Taka skala i takie wykonanie ? Wow I dołączam do głosu kolegów, mogłeś bardziej urozmaicić kontenery. Ale i tak model robi wrażenie

...

Niektóre kontenery mogłeś przewrócić by było takie wrażenie że to prawdziwy statek na sztormie.

Ciekawa propozycja ale jak myslisz czy te kontenery w czasie sztormu naprawde walaja sie po pokladzie, mysle ze chyba nie !!!

Podoba mi sie ten model sam kiedys sie nad nim zastanawialem i teraz chyba go sobie sprawie.

Walające się kontenery? Pływałem na kontenerowcu - takie coś to tylko w erze :-) Oczywiście przy wielkim sztormie i złym umocowaniu (lashing) może to się trafić ale to wielki kłopot i napewno nie na takich jednostkach jak Colombo Express - przecież to olbrzym...

Model robi bardzo pozytywne wrażenie - widziałem na żywo i byłem miło zaskoczony - pomimo mikrych rozmiarów.

Kontenery stawia się według ładunków które mają w sobie - nie według kolorów :-)

Kontenery stawia się według ładunków które mają w sobie - nie według kolorów :-)

...

W sumie tak... jedno nie wyklucza drugiego :-) Kolory kontenerów zależą od firmy - firma wynajmuje kontenery na przewóz ładunków więc nie za bardzo wiadomo co jest w środku. Chief dostawał kwit, z którego wynikało jaka grupa ładunku jest w kontenerze i na tej podstawie układał je na statku.

Kiedys zapakowano nam kontener US Army. Po kilku portach nie było wiadomo co z nim zrobić bo nigdzie nikt sie po niego nie zgłaszał. W końcu udało się go wyrzucic ze statku w jakimś porcie chyba w Malezji...

Kilka dosyć widowiskowo łamało się podczas przeładunku - były tak pordzewiałe, że zawartość sprawiała im "kuku" :-)

Czy ktoś gdzies wydał jakiś większy pudełkowiec? Interesowałby mnie np w skali 1:400. Cos tam niby było na kanadyjskim ebayu ale szybko zniknęło...

Świetny model, szkoda że na rynku jest ich tak mało. Co do czystości to nie greckie graty z przed 40 lat, dziś załoga prowadzi prace na pokładzie w przelotach. Jestem byłym marynarzem, pływałem na masowcsch oraz roro, owszem rdza się wszędzie znajdzie, ale statki z tego typu flot są zazwyczaj w dobrym stanie.