Skocz do zawartości

F-14A Tomcat 1:72 Revell


Lucas HS

Rekomendowane odpowiedzi

Warto go kupić na pewno. Polecam gorąco. Co do sklejalności to ręczę za tą firmę pod kątem tego modelu. Ale jutro wytnę czśsci kadłuba i Ci powiem, czy nie ma dziury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto go kupić na pewno. Polecam gorąco. Co do sklejalności to ręczę za tą firmę pod kątem tego modelu. Ale jutro wytnę czśsci kadłuba i Ci powiem, czy nie ma dziury.

 

Lepiej napisać "Nie warto go kupić..." jakość tego modelu jest straszna jak kiedyś otworzyłem pudełko to dobrze, że siedziałem. Niech nikomu się nie wydaje, że to taka sama jakość jak Revellowskie F-16, Typhoony, F-4, F-104, Mig-21, Tornado itp. Ile za niego dałeś ?? 40zł 50zł ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej napisać "Nie warto go kupić..." jakość tego modelu jest straszna jak kiedyś otworzyłem pudełko to dobrze, że siedziałem. Niech nikomu się nie wydaje, że to taka sama jakość jak Revellowskie F-16, Typhoony, F-4, F-104, Mig-21, Tornado itp. Ile za niego dałeś ?? 40zł 50zł ?? Very Happy

No to co z nim jest nie tak? Ja np szukam modelu niedrogiego, dobrze sklejalnego, który może nie ma wszystkich wlotów i antenek idealnie odtworzonych ale kształt ma zbliżony dość do oryginału i jest dość szczegółowy - tzn nie ma pustyni w kabinie i ma ładne linie podziału. Ten Revell mnie zaspokoi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas HS, a znasz takie powiedzenie "Pozory mylą" ?

Model ma ładne... pudełko. I ciekawe kalki. Ja lubię VF-124.

Kolega z Grupy zbudował tą miniaturę i mimo serca, czasu, potu i krwi, efekt nie był najlepszy. Przede wszystkim z uwagi na kiepski zestaw. Toporność, o której pisał Piotrek wynika głównie z linii podziału, które byłyby (może) do przyjęcia w skali 1/32. Ale to jest przecież 72jka! Tekie szerokie Rowy Mariańskie trzeba by najpierw zaszpachlować, a później nanieść coś co przypominałoby linie podziału, by ten model wyglądał dobrze. Lista jego wad jest długa. Lepiej nieco odłożyć i zainwestować w Fujimi jak napisał Piotrek, albo jeszcze lepiej - w Hasegawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
To pewnie dlatego wydaje Ci się taki ładny

A tak na serio, jeśli budowa modeli idzie Ci dość szybko i nie zagłębiasz się w temat, to możesz go zbudować choćby po to by przekonać się, że nie jest to dobry zestaw.

 

Czasem chyba lepiej popełnić coś może nie na szybko, ale bez pewnych zbytecznych dogłębnych dewagacji i rozmyślań, niż wgłębiać się do ostatka i bezgranicznie w temat, który zdaje się być studnią bez dna... prowadzi to nieuchronnie do jednego... pustej witryny

 

Niemniej jednak, jeśli już brać się za KOTA to raczej Fujimi albo Haska, fakt zestawy droższe, ale nawet bez drobnych kombinacji i przeróbek sprawią całkiem sympatyczny efekt po popełnieniu, o samym akcie sklejania i eleganckiego niemal (tam też są niedoróbki) pasowania części nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jednak mimo uwag koiegow chcesz go zrobic to

 

robilem ten model ale w wersji D dla ktorej wykonałem dodatkowo:

czujnik temperatury pod prawą stroną osłony tylnej kabiny,

odbiornik kąta natarcia na lewej stronie kadłuba nad osłona wylotu lufy działka,

górne płyty we wlotach powietrza do silników z siłownikami,

siłowniki otwierania wylotów powietrza na górnej powierzchni kadłuba,

nowe anteny na grzbiecie kadłuba i na krawędzi natarcia płata

tylne haki do holowania za dolnymi płetwami ustateczniającymi (na zdjęciach często otwarte na pokładzie i w locie).

W przypadku wersji A bedzie podobnie.

 

Jezeli robisz model dokladnie umieszczony w czasie i przestrzeni to sprawdz dokladnie fotki bo ja do tego egzemplarza gunfightersow nie widzialem fotki z uzbrojeniem.

 

W sumie model wyglada fajnie ale do Hasegawy to mu troche brakuje :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jednak mimo uwag koiegow chcesz go zrobic to

 

robilem ten model ale w wersji D dla ktorej wykonałem dodatkowo:

czujnik temperatury pod prawą stroną osłony tylnej kabiny,

odbiornik kąta natarcia na lewej stronie kadłuba nad osłona wylotu lufy działka,

górne płyty we wlotach powietrza do silników z siłownikami,

siłowniki otwierania wylotów powietrza na górnej powierzchni kadłuba,

nowe anteny na grzbiecie kadłuba i na krawędzi natarcia płata

tylne haki do holowania za dolnymi płetwami ustateczniającymi (na zdjęciach często otwarte na pokładzie i w locie).

W przypadku wersji A bedzie podobnie.

 

Jezeli robisz model dokladnie umieszczony w czasie i przestrzeni to sprawdz dokladnie fotki bo ja do tego egzemplarza gunfightersow nie widzialem fotki z uzbrojeniem.

 

W sumie model wyglada fajnie ale do Hasegawy to mu troche brakuje :-)

 

Uuuu słabo to co zrobiłeś upodabnia Twój model do wersji D....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek, a może pokażesz zdjęcia tego modelu?

Co do kwestii uzbrojenia F-14 w malowaniu VF-124, to w 99% przypadków te samoloty nie przenosiły żadnego. To był dywizjon szkolno-rezerwowy, więc samoloty latały bez pocisków. Czasami mocowany był zasobnik ACMI przekazujący dane z symulowanych walk powietrznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.