Skocz do zawartości

Kon_Bar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    875
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    34

Ostatnia wygrana Kon_Bar w dniu 12 Maja

Użytkownicy przyznają Kon_Bar punkty reputacji!

Reputacja

1 820 Excellent

1 obserwujący

Informacje

  • Zainteresowania
    modele ratownicze - trochę bez znaczenia czy powietrze, ląd czy woda :)

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Temat jest chyba bardziej złożony. W przypadku Answera frustrację powodują 2 rzeczy: - z jednej strony projekty są niegłupie ALE strasznie "poszatkowane" = dużo drobnych części a jednocześnie - z drugiej strony odlewy są FATALNEJ jakości i oczyszczenie dziesiątek elementów i próba ich spasowania (a czasami naprawdę nie wiadomo gdzie nadlewka a gdzie część) zajmuje strasznie dużo czasu (tak, sklejam Amodele - tam jest łatwiej) Gdyby modele były mniej "poszatkowane" (mniejszy wkład czasu na czyszczenie) a najlepiej odlane z wyższą jakością to i narzekań byłoby mniej
  2. Tu musiałbyś wywiercić kilkanaście cm w wąskiej łopacie - nie trywializujmy takiego zadania. Ja bym nie dał rady.
  3. Widziałem i było mi żal. Głównie wykonawcy. Model prezentował się całkiem fajnie, malowanie ładne tylko te łopaty... W 32-ce można było pomyśleć o otworze na pręt mosiężny - nowe drukarki potrafią już wykonywać długie otwory o średnicy 0,3- 0,4 mm więc można było dać 1mm (jest gdzie) i wsunąć pręty. Obecny wygląd łopat dyskwalifikuje model (niestety)
  4. No, przekonałeś mnie - będę chociażby tylko po to, aby zobaczyć je w komplecie :)
  5. Raport poweekendowy Weekend był "olimpijski", "basenowy" czy inne takie... W każdym razie "z pływakami". Podział każdego pływaka na minimum 3 części, wszystkich zalanych nadlewkami a dodatkowo merytorycznie niepoprawnych (np. wcięcia w bokach pływaków - wszystkie były "po lewej" stronie stojąc frontem do pływaka a nie "w stronę dziobu" jak sugeruje model) spowodował niewielkie postępy w budowie. Na Babarybę nie dojedzie... W międzyczasie zacząłem też drutologię. Jeszcze nie jestem zadowolony, ale na pewno już jest lepiej niż korzystanie w glutów zestawowych. Wielka szkoda, bo samo opracowanie jest niezłe, ale formy a już na pewno wtryski to inna historia... Na koniec weekendu dorobiłem nowe mocowanie wirnika (no i nowy wał w wirniku, co oznaczało rozwalenie starego... było warto - zero bicia i lepsza symetria ) Ciąg dalszy nastąpi... ... kiedyś
  6. Fotele przy drzwiach zrobione - jeden nawet "popastwiony" i rozłożony Zacząłem składać wcześniej przymierzane elementy w bryłę. Przymierzyć - przykleić - zaszpachlować - wyszlifować - operację powtórzyć Miejscami jest Eduard, miejscami Mach 2 Teraz mam etap doklejania tego, co będzie obcięte - np. takich anten (?) na prototypie nie było a instrukcja nie pokazuje "przyklej i obetnij" (a mogłaby!). Korzystam z tych części bo niemal idealnie pasują i są gotowymi zaślepkami do dziur (mniej szpachli trzeba ) Powoli posuwam się w stronę dziobu...
  7. Odpocząłem od modelu to i wróciłem. Zdecydowałem się, że skoro ze zdjęć nie mogę wywnioskować co tak dokładnie było na prawej burcie (jakieś 2 półki?, dwie pary noszy?) to zrobiłem stojak na dwie pary noszy i trzeba ruszać dalej Oby szybciej niż poprzednie etapy
  8. Zawstydzasz mnie i pewnie parę innych osób. Moje 72 wygląda słabiej… Piękne
  9. Krytyka słuszna. Obiecuję, że spróbuję jeszcze raz porobić zdjęcia w innej rozdzielczości. Tu na 100% zawiniło zmienianie rozmiaru zdjęć -= EDIT =- Galeria poprawiona. Mam nadzieję, że jest lepiej Dzięki @Rafał B za zdopingowanie
  10. Nadzwyczaj dobrze. Może nie wszystko pasowało idealnie, ale naprawdę nie było źle. Tak trochę poniżej poziomu Eduarda sprzed 10 lat. Jak na model przeznaczony do składania bez kleju było naprawdę bardzo dobrze.
  11. Naszło mnie, aby skleić coś nietypowego. Pomyślałem sobie o "Fafiku" - niby jest model (a nawet chyba 2) tyle, że w 1/48 a ja chcę w 72-ce i basta No i wyszło, że można by wykorzystać T-50 Academy. Jeden głupi pomysł gonił drugi. Zdobyłem zestaw konwersji do filipińskich FA (podwozie, którego nie ma w modelu Academy oraz ogon) no i jakieś uzbrojenie pasujące do Fafików (no i planów naszego lotnictwa). Do kokpitu wepchnąłem dwa fotele z F-16 oraz trochę inwencji własnej. Potem już było tylko gorzej - konwersja okazała się w sporej części wariacją na temat rzeczywistego FA. Co dałem radę poprawiłem, klapy podwozi praktycznie wykonałem od zera itp. Malowałem gada ze trzy razy a i tak połowy zamierzonych efektów nie widać. Kalki to osobna historia. Projekt to pestka, ale spróbujcie wydrukować na laserówce właściwe szarości... Miejscami zabrakło umiejętności, miejscami czasu (czytaj: cierpliwości) a miejscami... szczęścia. Coś tam pękło, coś się zgięło... Na szczęście na końcu powstał produkt przedstawiający Fafika za lat parę: z jednej strony już nie "nówka" a z drugiej z zestawem uzbrojenia (no dobra, atrap ćwiczebnych). Najważniejsze, że jest to, że "cóś", cieszy, bo choć niedoskonały to jednak (chyba) jedyny w swoim rodzaju. Zapraszam do galerii Kilka zdjęć z poprzedniej wersji galerii
  12. Kon_Bar

    [Projekt grupowy] Szybowce

    Dolne powierzchnie
  13. Kon_Bar

    [Projekt grupowy] Szybowce

    No i to jest świetna wiadomość! możesz podać więcej szczegółów (data)?
  14. Kon_Bar

    [Projekt grupowy] Szybowce

    nie złapałem komunikatu - to znaczy, że Fly go wyda w 72-ce?!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.