Fairey Fulmar Mk. II - Eduard - 1/48

No więc najwyższa pora na mnie.

Startuję z Modelem Eduarda Fairey Fulmar Mk. II. Wykonam go w malowaniu amerykańskim. Egzemplarz ten służył na lotniskowcu HMS Victorious w 809 dywizjonie FAA podczas operacji ''Torch'' w listopadzie 1942r. w północnej Afryce. To chyba tyle co chodzi o historię.

In-Box:

Wkrótce zaczynam pracę. Jest to mój pierwszy model z blaszkami i jak na razie maluję olejami.

Postaram się również zrobić jakąś podstawkę może pokład lotniskowca...zobaczymy.

Łaaa, fajny temat Powodzonka!

Widzę wielkie Twoje starania w zrobieniu fajnych fotek ramek, ale niestety się porozmazywało. Czekam na pierwsze postępy w budowie modelu

Faktycznie fotki nie wyszły mi najlepiej.

Następnym razem postaram się o lepsze.

Fajny model !!! bardzo mi się podoba to amerykańskie malowanie ,ciekaw jestem jak będzie ze spasowaniem bo to chyba "short run", będę z ciekawością zaglądał.

Pozdrawiam Jarek

Jest to mój pierwszy model z blaszkami i jak na razie maluję olejami.

Powodzenia z blaszkami!

Jest to mój pierwszy model z blaszkami i jak na razie maluję olejami.

Jak to jak na razie? Napisałeś jakby oleje były jakieś gorsze

A nie są? Nie malowałem jeszcze akrylami ale z tego co wyczytałem akryle biją na głowę oleje pod każdym względem (no może poza przyczepnością) Olejne jak dla mnie nie są złe. I absolutnie mi wystarczają, ale warunki w domu powoli zmuszają mnie do przerzucenia się na farby akrylowe.

A propos farb wie ktoś jaki odcień ma gunze C56. Według instrukcji to gray green. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć.

Z góry dzięki

A nie są? Smile Nie malowałem jeszcze akrylami ale z tego co wyczytałem akryle biją na głowę oleje pod każdym względem (no może poza przyczepnością) Olejne jak dla mnie nie są złe. I absolutnie mi wystarczają, ale warunki w domu powoli zmuszają mnie do przerzucenia się na farby akrylowe.

pzdr

Czemu amerykańskie...? Jankesów jest na forum od groma, a fajwokloków mało co. Czemu zapominać o FAA?

Czemu amerykańskie...? Jankesów jest na forum od groma, a fajwokloków mało co. Czemu zapominać o FAA?

Wybrałem amerykańskie malowanie bo... takie mi się podoba.

choć tak na prawdę wszystkie są podobne.

A propos farb wie ktoś jaki odcień ma gunze C56. Według instrukcji to gray green. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć.

Pytanie nieaktualne.

Teraz postępy.

Przykleiłem moje pierwsze blaszki w życiu

Połówki kadłuba trzeba jeszcze miejscami przeszlifować.

Na razie tylko tyle.

Witam.

3 post pod rząd...

Kolejne postępy w budowie.

Sklejona i złożona na próbę jedna z wnęk podwozia. Widać miejscami nadmiar kleju, trzeba będzie się tego pozbyć.

Tutaj obie połówki kadłuba, wręgi itp. leżą sobie czekając na malowanie.

Dzisiaj pomaluję w/w części.

Postanowiłem wyciąć lotki, stery wysokości oraz kierunku. I tu prośba do was o jakieś rady w wycinaniu tych powierzchni.

P.S.

Wiem, wiem muszę popracować nad jakością fotek.

Wyciąłem lotki, stery kierunku i wysokości. Pomalowałem również wnętrze kokpitu, ale tego nie pokażę. Wyszła mi okropnie szorstka powierzchnia i farba się ściera przy każdym dotknięciu. Muszę kupić nową farbkę bo tej mi już nie wystarczy.

Jeśli chodzi o wycinanie sterów i lotek to nie jest tak źle (tak mi się wydaje).

Nic nie piszecie??? Naprawdę wszystko robię dobrze?

Witam.

Wnętrze gotowe.

Dałem dosyć porządnego washa i nie wiem czy nie przesadziłem

Błędów trochę jest, ale po zamknięciu kadłuba i doklejeniu wręg będą (mam nadzieję) niewidoczne.

Fotki:

Tuż po malowaniu

Tutaj trochę pobrudziłem

Nie przejmujcie się śladami kleju

Po washowaniu:

Malowałem humbrolami. Ten niebieski to 89 z domieszką 123.

Ale na zdjęciach to nieciekawie wygląda

W rzeczywistości jest dużo lepiej.

Trochę części mi odleciało w czasie prac.

Strasznie chaotyczny ten post...

Jutro powinienem zamknąć kadłub oraz zabrać się za skrzydła i wnęki podwozia.

c.d.n...

Dobrze jest przed nakładaniem brudzenia pomalować bazowy kolor jakimś błyszczącym bezbarwnym , albo np. sidoluksem , wtedy brudek mniej trzyma się płaskich powierzchni a zostaje w zakamarkach .

Niebieski to trochę nietypowy kolor na wnętrze , ale domyślam się że taki kolor był w instrukcji , ogólnie jest ok , ciekaw jestem jak pójdzie dalej .

Pozdrawiam Jarek

Dobrze jest przed nakładaniem brudzenia pomalować bazowy kolor jakimś błyszczącym bezbarwnym , albo np. sidoluksem , wtedy brudek mniej trzyma się płaskich powierzchni a zostaje w zakamarkach .

Dzięki, nie wiedziałem o tym. Jak dotąd sido kładłem tylko przed washem.

Niebieski to trochę nietypowy kolor na wnętrze , ale domyślam się że taki kolor był w instrukcji , ogólnie jest ok , ciekaw jestem jak pójdzie dalej.

Tak w instrukcji był taki kolor, ale w rzeczywistość chyba też.

Tu trochę widać:

http://www.airliners.net/photo/UK---Navy/Fairey-Fulmar-II/1385138/L/

Po malowaniu był on niebieski, ale po brudzeniu trochę zmienił odcień.

Kolejny pracowity dzień...

...przyniósł efekty widoczne niżej.

Kilka fotek przed zamknięciem kadłuba.

Oraz po zamkięciu:

Przed szpachlowaniem.

Po szpachlowaniu.

Szczelina między połówkami kadłuba była dosyć spora i nie obyło się bez szpachli

Jeśli chodzi o łączenia skrzydeł to było o wiele lepiej.

Szczelina przy łączeniu kadłub-skrzydło jest minimalna i chyba obejdzie się bez szpachlówki

Jak widać używam kleju Tamiya Extra Thin Cement (pierwszy raz). No i muszę powiedzieć, że jest super

Tutaj jeszcze tablica przyrządów z blaszki.

Kto wie... może jutro uda mi się położyć podkład na całość.

c.d.n...

Myślałem, że już niedługo będę mógł pomalować model podkładem, ale niestety czeka mnie jeszcze dużo szpachlowania

Dopasowanie wlotu do kadłuba jest... eh sami zobaczcie. Masakra

Tu sobie poradziłem ,ale nie mam pojęcia po co Eduard zrobił tą część oddzielnie.

Rozwierciłem także otwory karabinów ( fabrycznie były tylko wgłębienia)

EDIT:

Zapomniałem jeszcze dodać, że mam już to:

c.d.n...

Witam.

Czas najwyższy na jakieś fotki Model jest już gotowy do malowania.

Zrobiłem oddzielne lotki i stery wysokości które zamocowane są na miedzianych drucikach i ruchome w małym zakresie.

Kilka fotek:

Tutaj otwory w skrzydłach w które wchodzi lotka:

Golenie podwozia i koła:

Rozciąłem owiewkę i zamaskowałem wszystkie części oszklenia:

Tak samolot prezentuje się teraz:

Mam nadzieję, że w weekend zacznę go malować.

Fajnie Ci idzie.

Dzięki Marwaw

Dzisiaj psiknąłem go podkładem czyli białym matem Humbrola.

Oczywiście zrobił mi się biały proszek na całej powierzchni Teraz walczę z tym za pomocą papieru wodnego.

Trochę farby się zdarło i będę musiał położyć jeszcze jedną warstwę białego.

Zmniejsz ciśnienie w aerografie, albo kup podkład w sprayu Temiyi. Świetna rzecz sam używam tylko śmierdzi straszliwie

Hej

Jak wyżej pisałem miałem problem z podkładem i musiałem trochę przeszlifować cały model.

Tak to wyglądało:

Na to poszła jeszcze jedna warstwa podkładu i pre-shading (mój pierwszy na modelu, wcześniej tylko na złomie modelarskim próbowałem)

Myślę, że może być... Zobaczymy jak będzie wyglądać pod kamuflażem.

c.d.n...

Mi to nigdy nie wychodziło i odpuściłem te technikę, zobaczymy jak tobie się uda, trzymam kciuki

Cześć

Wczoraj skończyłem malować kamo.

po kolei :

Pierwszy kolor (zacząłem maskować):

spód:

Zamaskowany cały samolot:

Pomalowany szarym humbrolem:

Zdjęte maski:

Tak się prezentuje na pomalowanej już podstawce:

I jeszcze pomalowane koła:

to tyle