Kuter torpedowy projektu "664"

Polski kuter torpedowy projektu "664", a konkretnie ORP "Odważny", prezentowany w muzeum Orła Białego w Skarżysku Kamiennej.

Niestety okręt ma nieoryginalne stanowisko strzeleckie na dziobie - powinno być tu zamontowane działko 30 mm AK-230, a jest ustawione stanowisko z dwoma działkami 25 mm.

 

W każdym razie okręt na lądzie robi wrażenie

 

 

 

Pozdrawiam

sokol

fajne fotki

widzę, że przy kutrze brakuje czegoś w rodzaju podestu czy platformy, z której można by poobserwować okręt np. z poziomu pokładu (a tym samym zrobić więcej ciekawych fotek )

 

Jędrek

Fakt, taka platforma by się bardzo przydała...

 

Ale może kiedyś będzie - widzę, że sukcesywnie w muzeum są remontowane eksponaty, więc jest nadzieja

 

Pozdrawiam

sokol

Ja mam nadzieje, ze kiedys na powrot otrzyma AK-230 aby wrocic do pierwotnego wygladu. Co prawda takie uzbrojenie posiadala jednostka prototypowa ORP Blyskawiczny (451) ale miala ona troche inny kadlub i architekture zabudowy pokladu oraz byla mniejsza od jednostek seryjnych.

 

 

Seryjne jednostki nosily nazwy: Bitny, Dzielny, Dziarski, Bystry, Szybki, Sprawny, Odwazny i Odporny.

 

 

Fajny kuterek i nawet jest u mnie w planach od paru lat no bo jak tu nie zrobic najszybsza jednostke naszej floty

fajny kuterek i (...) jak tu nie zrobic najszybsza jednostke naszej floty

fajny to jest szybki też był - tyle, że z tego co wyczytałem nie była to zbyt udana konstrukcja - m.in. paliwożerna i o małym zasięgu przy pracy turbiny, która włączała się już przy prędkości 12w. generując sporo hałasu, drgań i wibracji

 

Jędrek

ps. ORP Błyskawiczny nie tylko się różnił od pozostałych jako prototyp ale również miał oznaczenie projektu 663D

ps.2 źr. MSiO 2/2006

No ale do obrony naszego wybrzeza to im wiecej paliwa nie bylo potrzebne Jaka pretkosc podaje MSiO Ja wiem, ze 59,2w poza tym jednym w sumie tragicznym przypadkiem, ktory zakonczyl sie niepelna Kobra Pugaczowa

na MSiO opiera się właściwie to co jest w wikipedii (podają prędkość szczytową prawie 50w) i na większości stron, gdzie można coś znaleźć o tych kutrach, z chęcią poczytałbym coś jeszcze, postaram się przejrzeć w najbliższym czasie plany kutrów jakie mam, może znajdzie się jakiś ciekawy planik tego projektu

 

Jędrek

Jak Ci powiem jaka byla najwieksza zarejestrowana pretkosc jednego z tych kutrow to zgubisz kopare. Sorry za okreslenie ale tak wlasnie bylo ze mna , gdy to uslyszalem. Plany tego projektu autorstwa Ryszarda Chrzanowskiego posiadam i w razie potrzeby sluze nimi

Edytowane 9 Września 2007 przez Gość

Jak Ci powiem jaka byla najwieksza zarejestrowana pretkosc

"się mi tu" nie baw w ciuciubabkę tylko dziel się wiedzą

 

Jędrek

Z pewnego zrodla prosto z PMW wiem, ze na poczatku lat 70-ych na jednym z okretow projektu nastapila awaria turbiny. Nie zablokowala sie ona przy zadanej predkosci i poszla do granic wytrzymalosci kadluba. Gdyby dziob byl inaczej obciazony w/g mojego rozmowcy to poszedlby jeszcze wiecej a tak osiagnal 86w !!! i odwalil kobre. Niestety byly ofiary smiertelne tego wypadku i pewnie dlatego zostal on przemilczany

86w !!!

 

gwoli uzupełnienia tematu

nastapila awaria turbiny.

kutry były polskiej konstrukcji, zastosowano w nich układ napędowy w systemie COmbined Diesel And Gas turbine (CODAG) składający się z 4 silników wysokoprężnych M-50F3 (moc nominalna 4000 KM) oraz dla doraźnej dużej mocy turbiny gazowej TM-1 polskiej konstrukcji o mocy ciągłej 5132 KM, maksymalnej 7200 KM; ze względu na koszty i brak czasu zrezygnowano z mocniejszych i nowszych silników M-503; zastosowanie słabszych silników odbiło się problemami z przekładniami silników (łączone były po dwa w parze) oraz problemami wymienionymi wcześniej

granic wytrzymalosci kadluba

to był drugi z większych problemów tych kutrów, kadłub wkonany był z odpornego na korozję morską Hydronalinium (stopu aluminium, magnezu i manganu) co skutkowało częstymi pęknięciami poszycia i wręg, uszkodzenia pojawiały się również przy uderzaniu kadłuba z dużą prędkością o fale (stąd pogoda ograniczała prędkość kutrów); jako przykład (poza wymienionym przez okonka) podaje się ORP Szybki, który podczas sztormu uszkodził w ten sposób nadbudówkę (uległa częściowemu oderwaniu od pokładu)

 

kutry określono jako kutry torpedowe duże (KTD)

prototypowy ORP Błyskawiczny projektu 663D został rozpoczęty w 1961 i wcielony do służby w 1965, pozostałe już jako projekt 664:

Numer i nazwa/Położenie stępki/Wodowanie/Wejście do służby/ Wycofanie

KTD-452/ORP Bitny/15. 08. 1968/15. 09. 1969/20. 1. 1972/31. 1. 1986

KTD-453/ORP Bystry/20. 2. 1969/29. 3. 1970/20. 1. 1972/31. 12. 1983

KTD-454/ORP Dzielny/15. 12. 1969/20. 10. 1970/22. 7. 1972/31. 12. 1981

KTD-455/ORP Dziarski/16. 6. 1970/30. 11. 1971/20. 10. 1972/31. 12. 1984

KTD-456/ORP Sprawny/23. 11. 1970/29. 5. 1972/13. 1. 1973/15. 11. 1986

KTD-457/ORP Szybki/16. 12. 1971/29. 9. 1972/28. 4. 1973/31. 8. 1984

KTD-458/ORP Odważny/7. 4. 1972/21. 2. 1973/15. 9. 1973/31. 1. 1986

KTD-459/ORP Odporny/8. 8. 1972/31. 5. 1973/17. 11. 1973/15. 11. 1986

 

dane:

wyporność standardowa: 94 t, pełna: 128,1 t

wymiary: długość 24,76 m, szerokość 7,79 m, zanurzenie 1,61 m

prędkość: szczytowa 49,28 w, maksymalna stała 43 w, marszowa 28 w, ekonomiczna: 16 w

zasięg: 410 mil morskich przy prędkości 16 w

załoga: 20 (ciasne pomieszczenia z jedynie 7 miejscami do spania)

uzbrojenie: 4 wyrzutnie torped OTAM-53-206 kalibru 533 mm,

1 podwójnie sprzężona armata 30 mm AK-230 (z celownikiem optycznym Kołonka)

opcjonalnie 2 rufowe wyrzutnie torped mogły być zastąpione przez tory dla 2 min AMD-1000 lub 4 AMD-500 lub 20 JaM

wyposażenie to stacja radiolokacyjna wykrywania i kierowania strzelaniem torpedowym MR-102 Bakłan

 

Jędrek

ps. powyższe na podstawie wspomnianego artykułu i wikipedii

A co ? Niemowilem

 

Wlasnie znalazlem na twardzielu. Nawet nie wiem, gdzie to dorwalem

 

Z pewnego zrudla prosto z PMW wiem, ze na poczatku lat 70-ych na jednym z okretow projektu nastapila awaria turbiny. Nie zablokowala sie ona przy zadanej pretkosci i poszla do granic wytrzymalosci kadluba. Gdyby dziob byl inaczej obciazony w/g mojego rozmowcy to poszedlby jeszcze wiecej a tak osiagnal 86w !!! i odwalil kobre. Niestety byly ofiary smiertelne tego wypadku i pewnie dlatego zostal on przemilczany

- ciekawe ze predkosci max/szczytowa podawane w specyfikacji czyli miedzy 43-49 wezlow po przeliczeniu na km/h daja okolice 86 km/h... Dokladnie 46,5 w daje 86 km/h z groszami. Moze 86 km/h gdzies sie zmienilo na 86 wezlow i tak sie pojawila nowa urban legend ?

 

Pozdr.

Pawel

Fajnie to wykombinowales Mam rozumiec, ze mieli podajnik pretkosci w km/h Pretkosci szczytowwe to one osiagaly bez problemu i niekoniecznie musialy wywijac przy tym kobre.

 

- ciekawe ze predkosci max/szczytowa podawane w specyfikacji czyli miedzy 43-49 wezlow

 

O jakiej specyfikacji mowisz ? Tej z MSiO i wikipedii, ktore przytoczyl Jedrus ? Nie twierdze, ze sa klamliwe ale jakos bardziej wierze Panu Ryszardowi Chrzanowskiemu, ktory przy planach tej jednostki podaje max. pretkosc 59,2w. Na koniec moge tylko dodac, ze jeden z uczestnikow tego wypadku sluzyl jeszcze w latach 80-ych na naszch Osach. Reszta

 

Ps. Kolejna ciekawostka : Okrety te nie posiadaly kola sterowego. Funkcje te spelniala kolumienka sterowa typu lotniczego. Nic tylko

Fajnie to wykombinowales

- no tak mi sie skojarzylo ze to podobne wartosci...

Mam rozumiec, ze mieli podajnik pretkosci w km/h

- nie, ale staralem sie zasugerowac ze wartosc 86 wezlow mogla powstac w chwili gdy ktos staral sie "zobrazowac" osobie slabo znajacej "marynistyczne wartosci" - predkosc okretu. Taki gluchy telefon:

 

[Rozmowca 1] - Nasz okret osiaga 46 wezlow

[Rozmowca 2] - A ile to jest "na nasze" ?

[Rozmowca 1] - Jakies 86 km/h

[Rozmowca 2] - Boze jaki szybki !

 

Tydzien pozniej:

 

[Rozmowca 2] - Wiesz przy wodce Rozmowca 1 mi powiedzial ze ich okret rozwija 86 km/h ! Tylko to tajemnica - zachowaj to do wlasnej wiadomosci !

[Rozmowca 3] - Spoko, ale 86 km/h czy wezlow ? Bo oni uzywaja jakis wezlow - powinno byc wezlow...

[Rozmowca 2] - Tak, tak wezlow naturalnie.

 

To tak przykladowo. Przyczyny mogly byc inne... moze celowa dezinformacja itd., a moze faktycznie rozwijal 86 w ?

 

Pretkosci szczytowwe to one osiagaly bez problemu i niekoniecznie musialy wywijac przy tym kobre.

- ale wywinac kobre mogly i przy predkosci z MSiO. Jakas delikatna fala + niewlasciwe ulozenie balastu i sie leci... Co do faktycznych mozliwosci okretow to czesto podawane sa wartosci zanizone... ale bezpieczne dla zalogi i okretu. Op K-3 (pierwszy November) uzywal 70% mocy rekatorow i maszynki parowej - wiecej mozna bylo, ale bylo to niebezpieczne. Wedlug II oficera na K-3 - Lwa Zilcowa - mogl on spokojnie w zanurzeniu smigac i 30 w. (Zlicow kompletowal zaloge dla tego okretu i byl glownym oficerem odpowiedzialnym za szkolenie zalogi na reaktorze testowym w Obninsku).

 

O jakiej specyfikacji mowisz ? Tej z MSiO i wikipedii, ktore przytoczyl Jedrus ? Nie twierdze, ze sa klamliwe ale jakos bardziej wierze Panu Ryszardowi Chrzanowskiemu, ktory przy planach tej jednostki podaje max. pretkosc 59,2w.

- ciekawe jaka jest faktyczna przyczyna tych dosc duzych roznic ? Mila pomiarowa sie wydluzala ?

 

Na koniec moge tylko dodac, ze jeden z uczestnikow tego wypadku sluzyl jeszcze w latach 80-ych na naszch Osach. Reszta

- stal przy logu i odczytywal predkosc ? Tacho tyle pokazalo po wypadku ? Dziwne jest tez zachowanie zalogi - stali i czekali az sie cos stanie ? Skoro sie turbina zablokowala to mozna odciac jej paliwo... no bo jak rozumiem okret nie osiagal 100 km/h w 3 sekundy - wiec czasu troche bylo.

 

Ps. Kolejna ciekawostka : Okrety te nie posiadaly kola sterowego. Funkcje te spelniala kolumienka sterowa typu lotniczego. Nic tylko

- a jaki problem przykrecic do kolumny kwalek deski ? Zadna Ameryka... w szpanerskich samochodach po wojnie tez montowano wolanty. Taki wolant sie lepiej trzyma w raczkach przy 40 wezlach na wodzie i w okretach tej klasy sie go spotyka.

 

Tyle moich spekulacji z naciskiem na spekulacje.

 

Pozdr.

Pawel

Co do prędkości nie będę się wypowiadał, ale swego czasu miałem okazję zawodowo obejrzeć wspomnianego "kapcia" ze Skarżyska. W ogóle, to trafił on tam bo z tego co pamiętam, to konstruktor pochodził właśnie ze Skarżyska. Sama podróż z Sandomierza w głąb lądu to niezła epopeja - na stronie muzeum był filmik i mozna go w you toube wylukać. Gdy okręt dotarł wreszcie do Skarżyska, to w środku były nawet jeszcze pakiety opatrunkowe dla marynarzy. Kilka lat temu gdy go malowano, coś innego było sporym zaskoczeniem - na nadbudówce, pod sterówką była Godło Państwowe i co ciekawe, z orłem w koronie. jak tam trafiło, nie wiadomo.

Co do pomostu, to dyrektor wspomnianego muzeum mocno sie nad tym zastanawia. Ale jak to zwykle bywa w takich przypadkach, problemem jest kasa. Bo nie może to być prowizorka. Okręt jest dosyc wysoki, a pokład jest tak ukształtowany, żeby woda z niego spływała. No łażenie może być zwyczajnie niebezpieczne.

A jak tak btw:

 

 

Co to za podwozie po lewej stronie?

Co prawda ja to zdjęcie robiłem ale było to już dosyć dawno temu.

Choć chyba to jest Pantera...

Chyba ;)

No właśnie tak oglądam i też mi się tak zdaje po układzie kół i nachyleniu przodu. Czy masz możliwość zrobienia zdjęcia tej wanny?

Niestety nie.

W tych okolicach będę może dopiero latem 2011.

 

Ja mieszkam na Pomorzu...

 

Natomiast poszukam fotek z tamtego wyjazdu, czy nie zrobiłem zdjęć tego kadłuba.

Oki, teraz to raczej by było kiepsko zrobić zdjęcia przy takiej pogodzie, chyba że górki śniegu na kółkach, ale jak by co, to czekam na fotki tej Pantherki.

Właśnie miałem zagaić o to samo co skala72

A jak tak btw:

 

 

Co to za podwozie po lewej stronie?

 

Jak by co to ja również czekam na w/w fotki.

Zrzyn po lewej to podwozie Pzkpfw V, wydobyte jakiś czas temu z rzeki Nidy