Mam pomalowaną nieudolnie niestety przeze mnie budę Ferrarki 360 Spider Tamiyi. Malowana była lakierem w puszcze Humbrola; tyle tylko wiem bo puszkę gdzieś zapodziałem Wiem że lakieru można pozbyć się za pomocą Dot'a i Krecika Ale czy te specyfiki nie zniszczą mi budy, bo model kosztował jednak trochę dużo jak na moje warunki i mam pewne obawy Prosiłbym o wytłumaczenie jak to prawidłowo zrobić i czy te metody nie zniszczą mi budy
Fajne modeliki i za Polskie.
Olinowanie możesz zrobić z nitek z podkolanówek, co kobiety noszą. W lotnictwie są idealne
Mi się zdaje, że Burza taki schemat miała, ale nie jestem do końca przekonany co do odcienia niebieskiego
Ja wpadłem na pomysł aby użyć rdzy Mocno ubijasz, aż będzie drobniutka i przyklejasz na rury. Efekt taki sam jak z cynamonem, tylko że nie trzeba się bawić pigmentami
O właśnie Ale przydała by się jeszcze fotk od dołu
Tak sobie nad tym myślałem i wymyśliłem sposób
Z kawałków polistyrenu wytne jakby wręgi "tego" w przodzie, zaszpachluję i wyszlifuję. Coś na wzór twego Dniestra
Jak wyjdzie to superancko, a jak nie jest jeszcze dioramka
Z czasem to też nie wiem, bo zaczyna się szkoła. No ale jest jeszcze modelarnia
Buszując po sieci znalazłem stronki (chyba spisy) radzieckich jednostek nawodnych linki: KLIK i KLIK
Chyba się przyda nie
Edit: Przepraszam nie ten dział
EDIT: przeniesiono do właściwego działu i tematu
J.
Kiedyś na modelarni też robiliśmy zegary, ale trochę inaczej
1. Jak marek_1101 wywiercam otwory
2. Skanuję tablicę rozdzielczą
3. W Photoshopie robie zegary na oko do orginalnych,
4. Drukuję na bloku technicznym i przyklejam do deski
Metoda może trochę łatwiejsza , ale to zależy dla kogo
Your model is good looking, but decals are shining. You should paint it colourless paint after paste decals
And we glad, that this forum helps to model for modellers from other countries
(Edit) And if you have more models, show them
No i pewnie w mniejszych miasteczkach po 15 numerach przestaną dowozić U mnie tak było z Bismarckiem, Titaniciem i Subaru. Do któregoś numeru były w kiosku, a potem już nie
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.