Skocz do zawartości

Tiger I - AFV Club 1:35


Aphar

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem i ja dołączyć do zabawy.

Do zakończenia zostało jeszcze 3 miesiące, co jak dla mnie jest wystarczającą ilością czasu na jakiś szybki modelik (przynajmniej taką mam nadzieję). Odkładam więc to, co mam aktualnie na warsztacie i rozpoczynam nowy projekt.

Będzie to późny Tygrys, model produkcji AFV Club.

Regulaminowy in-box:

 

w którym zaczynamy od pudełka,

IMG_5204.JPG

 

jego zawartości

IMG_5205.JPG

 

oraz ramek po wyjęciu z folii

IMG_5207.JPG

(ups, ta nie wyjęta do zdjęcia ale z następnymi będzie lepiej)

 

IMG_5208.JPG

 

IMG_5209.JPG

 

IMG_5210.JPG

 

IMG_5211.JPG

 

IMG_5212.JPG

 

 

Do modelu wykorzystam kilka dodatków, a mianowicie

 

dedykowane do tego modelu blachy Voyagera,

IMG_5213.JPG

 

oraz to, co przygotował do niego producent, ale przez wrodzoną 'oszczędność' nie dołączył do pudełka, czyli ruchome gąski i peryskopy

IMG_5214.JPG

 

 

Do pełni szczęścia planuję w późniejszym terminie zakupić liny z Eureki.

 

 

Zakładając relację w dziale konkursowym mam nadzieję, że wyznaczony termin zakończenia prac zmobilizuje mnie na tyle, że zakończę budowę na czas.

Liczę również również, że koledzy będą mnie dopingować oraz podzielą się ze mną swoimi uwagami w temacie.

 

 

Po przydługim wstępie czas zaprezentować co udało mi się zrobić:

 

W tym modelu zawieszenie jest fabrycznie ruchome i wygląda tak.

 

IMG_5219.JPG

 

IMG_5218.JPG

 

Jak to się będzie sprawdzało w praktyce, zobaczymy po założeniu kół oraz gąsek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Zimmerit robisz/kupujesz?

 

Prawda, zimmerit - nie napisałem

 

Jak na razie planuję zrobić. Jedzie do mnie dwuskładnikowa szpachlówka Tamki. Jeżeli nie przejdzie testów - tzn. nie wyjdzie jak należy na jakimś złomie, to zakupie żywiczny Atak'a (Atak'u?).

 

Malowanie, bo o nim też nie pisałem - jeszcze nie ustalone. Zapewne będzie to coś z Normandii lub też z 505 bat. (ten z rycerzem). Sugestie/propozycje więc mile widziane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ten sam model...

gorąco kibicuję i pytanie górna część kadłuba w moim zestawie jest lekko odkształcona(w formie rynny) jak to wygląda u Ciebie?

mógłbyś podać numer zestawu blach oraz cenę?

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update dzisiejszego urobku:

 

IMG_5233.JPG

 

 

IMG_5232.JPG

 

A to skucha producenta: wystaje tak i z prawej i z lewej.

IMG_5231.JPG

 

Niestety moja crazy-camera sama decyduje na co ustawić ostrość i nie zawsze jej to wychodzi tak, jakbym chciał. Następnym razem postaram się o tym pamiętać.

 

I jeszcze tajwańskie rozwiązania ruchomego zawieszenia c.d.:

IMG_5234.JPG

 

IMG_5235.JPG

 

mam ten sam model...

gorąco kibicuję i pytanie górna część kadłuba w moim zestawie jest lekko odkształcona(w formie rynny) jak to wygląda u Ciebie?

mógłbyś podać numer zestawu blach oraz cenę?

 

Na szczęście kadłub pasuje u mnie bardzo ładnie i nie ma odkształceń.

Co do blaszek to jest to Voyager 35056.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odcinek zatytułowany Tajwański patent.

 

Otóż producent proponuje trochę inne mocowanie kół od tego do czego przyzwyczaiła nas Tamka czy Dragon.

Cały patent składa się jak zwykle z 3 części: dwóch połówek kół (lub raczej dwóch kół nośnych - bo odnosi się to tylko do nich) oraz takiej małej, czarnej gumeczki/uszczelki

 

IMG_5239.JPG

 

Po sklejeniu w jeden element, w którym uszczelka tradycyjnie ląduje wewnątrz, koło należy standardowo nałożyć na ośkę. I tu natrafiamy na tytułowy Tajwański patent. Ośka zakończona jest w taki sposób, że raz nałożone koło z uszczelką bardzo trudno będzie z niej zdjąć - inaczej niż u innych producentów. Widać to na zdjęciu:

 

IMG_5240.JPG

 

Pierwszy raz spotykam się z tym patentem, dlatego z zakładaniem i przymierzaniem kół wstrzymam się do czasu, aż będę pewien, że nie będę ich chciał demontować.

A może ktoś z was spotkał to rozwiązanie w innych modelach i może coś powiedzieć na temat bezpieczeństwa demontażu kół?

 

 

I na dodatek największe niedoróbki/nadróbki na jakie natrafiłem do dziś: koła napędowe i napinające.

Te pierwsze pomiędzy wszystkimi wręgami fabrycznie wyposażone zostały w piękne jamki:

 

IMG_5245.JPG

 

IMG_5241.JPG

 

...a drugie w nadlewki:

 

IMG_5237.JPG

 

Pzdr

Aphar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz spotykam się z tym patentem, dlatego z zakładaniem i przymierzaniem kół wstrzymam się do czasu, aż będę pewien, że nie będę ich chciał demontować.

A może ktoś z was spotkał to rozwiązanie w innych modelach i może coś powiedzieć na temat bezpieczeństwa demontażu kół?

Posmaruj delikatnie płynem do naczyń oringi i załóż a kiedy będziesz chciał zdjąć daj kroplę wody, która rozcieńczy zaschnięty płyn i powinno elegancko się dać zdjąć(nie stosuj żadnych oliwek,smarów, wazelin, bo zniszczysz oring a i na początek spróbuj na jednym kole) Powinno zdać egzamin, bo rowek, na który wchodzi oring nie mam ostrych krawędzi, więc nawet jak pociągniesz nieco mocniej za koło powinno dać się zdjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albert091283 - dobry pomysł, będę musiał spróbować.

 

Złożyłem część działa:

IMG_5247.JPG

 

I przy tej okazji uwaga do modelu: chociaż zrobiony jest na prawdę ładnie, to w kategorii jakość plastiku brakuje mu trochę do liderów. W moim modelu materiał z którego model jest wykonany jest dość twardy, nie łamliwy, ale za twardy aby łatwo go obrabiać. Ta właściwość dała mi się szczególnie we znaki przy obróbce tej ramy pod działem - jest ona cienka, a zamocowana była do ramek do naprawdę grubych... holender, nie wiem jak to nazwać... zaczepach (szkoda, że nie zrobiłem zdjęć przed wycięciem). W związku z tym odciąłem je w bezpiecznej odległości od ramy, a później długo i ostrożnie obrabiałem tak, aby pozostała tylko rama.

 

I jeszcze pytanie do znawców tematu.

Model ma na przedniej górnej płycie spaw. Czy w rzeczywistości późne Tygrysy miały tak spawaną płytę? Nie miały go wcześniejsze Tygrysy. Nie znalazłem też żadnego zdjęcia późnego Tygrysa, na którym byłaby widoczna ta część czołgu.

Poniżej zaznaczyłem o co mi chodzi:

 

IMG_5248.JPG

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wrócę do domu to sprawdzę, ale o ile pamiętam, to spaw na wieży jest gotowy, w modelu są do wyboru dwa hamulce wylotowe, wczesny (większy) i późny (mniejszy). Nie jestem jedynie pewien mocowania dźwigu (czy ma to być mocowanie do 'osadzenia' zewnętrznego dźwigu?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Sklejałem w zeszłym roku ten model i o ile z kadłubem nie było większych problemów to z wieżą jak najbardziej

W moim modelu obie połówki wieży w ogóle do siebie nie pasowały a po wklejeniu dachu powstała spora szpara z którą ciężko było coś zrobić, nie wiem czy jest to błąd producenta występujący we wszystkich zestawach czy miałem pecha i trafiłem na jakiegoś bubla. Po tym modelu zupełnie zniecheciłem się do tej firmy

Sorry, za off topa, pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się wam do czegoś przyznać. Niestety. Skłamałem. Skłamałem i to okrutnie. Napisałem, że

...spaw na wieży jest gotowy...
a niestety nie ma go tam wcale.

Ale za to jest mocowanie dźwigu. Nie wiem tylko, czy otwory nie są za płytkie. Widać je trochę na tym zdjęciu:

IMG_5256.JPG

 

Jest na nim również wentylator, nie jest jeszcze sklejony, a jedynie złożony na sucho.

Ustrojstwo to, w rzeczywistości wygląda tak:

 

Wentylator.jpg

 

Widać, że Tajwańczycy poszli na skróty: wystające wokół wentylatora uchwyty zrobili u jego podstawy, a nie jak to jest w rzeczywistości wyżej.

Aby to skorygować pomoże nam blaszka Voyagera:

 

IMG_5257.JPG

 

Nie wiem, czy tylko ja mam wrażenie, że jest za cienka i powinna zostać pogrubiona?

 

 

Na innych odcinkach frontu, dokonałem amputacji uchwytów i innych elementów, które zastąpione zostaną przez blaszki, jak również końcówki karabinu maszynowego, która zostanie docelowo zastąpiona przez wyrób RB Model.

 

IMG_5254.JPG

 

IMG_5259.JPG

 

Pozdrawiam

Aphar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Sklejałem w zeszłym roku ten model i o ile z kadłubem nie było większych problemów to z wieżą jak najbardziej

W moim modelu obie połówki wieży w ogóle do siebie nie pasowały a po wklejeniu dachu powstała spora szpara z którą ciężko było coś zrobić, nie wiem czy jest to błąd producenta występujący we wszystkich zestawach czy miałem pecha i trafiłem na jakiegoś bubla. Po tym modelu zupełnie zniecheciłem się do tej firmy

Sorry, za off topa, pozdro

 

Nie ma za co przepraszać, to w sumie ważna informacja. Przymierzałem u siebie wieżę, nie jest może jakimś modelarskim ideałem, ale też nie powinny pojawić się jakieś poważniejsze szpary. Z drugiej strony jej konstrukcja uniemożliwia wiarygodną ocenę przed sklejeniem, wiec różnie to może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy odcinek nosi tytuł Jak zostałem Benedyktynem czyli zabawa z gąsienicami.

 

Ale zanim przejdę do głównego tematu, to tytułem wstępu pokażę, co udało mi się zrobić z wieżą i jaki problem będzie z kadłubem.

 

IMG_5260.JPG

 

Góra wieży jest przyłożona, bez kleju. Choć na zdjęciu widać niewielką szparę w tylnej części, to po dociśnięciu części do końca, szpara ta znika.

 

IMG_5261.JPG

 

IMG_5268.JPG

 

No i wspomniany problem z kadłubem:

Kadłub niestety jest odkształcony, choć nie było to wcześniej widoczne i ma to wpływ na możliwości obrotu wieży. Myślę, że jest to widoczne na zdjęciach.

To co mi przychodzi do głowy w tej sytuacji, to wykorzystanie kawałka ramki i zrobienie z niej mini-podpórki zamontowanej tuż za wieżą. Powinna 'wygiąć' kadłub tak, aby możliwe było prawidłowe osadzenie wieży i jej obrót.

Jakieś inne pomysły?

 

IMG_5262.JPG

 

IMG_5264.JPG

 

 

Ruchome gąski AFV Club składają się w sumie z... 384 (96 x 2 x 2) części. Niestety ich jakość odbiega od tego co prezentuje model. Trochę w nich nadlewek i każda ma po 4 (słownie: cztery) ślady po wypychaczach - najczęściej wklęsłe.

W związku z tym czeka mnie iście benedyktyńska praca polegająca na oczyszczeniu każdego ogniwka z nadlewek, usunięciu śladów po wypychaczach, a potem przyklejeniu 384 części tak, aby były ruchome.

Następnym razem kupię Friule.

 

IMG_5265.JPG

 

IMG_5271.JPG

 

I na zakończenie pytanie, zamaskowałem Maskolem peryskopy, czym można umyć pędzel po Maskolu? Rozpuszczalniki do farb czy woda nie zdają egzaminu.

 

PS.

Zapomniałem wspomnieć (i nie mam tego na zdjęciach), że sklejając ten model trzeba uważać na kolejność montażu elementów działa. Najpierw trzeba koniecznie osadzić metalową lufę i całość przykleić do jarzma, dopiero potem można przykleić hamulec. W innym wypadku, hamulec nie przejdzie przez jarzmo i będzie kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad wygięciem kadłuba w ciepłej wodzie, ale szczerze mówiąc, trochę obawiam się, jak ten plastik zareaguje, czy nie wygnie się za bardzo?

Podpórka wydaje się bezpieczniejsza, choć może mniej elegancka.

 

Dorobiłem spaw na wieży. Zastanawiam się jednak, czy nie był on wklęsły (jak widoczny w relacji Tygrysa prowadzonej przez Tomka_gnr)?

IMG_5280.JPG

 

Postanowiłem też zrobić otwierany właz (nie wiem jak będzie pracował po przyklejeniu, jak będzie źle, to się przyklei na amen):

 

IMG_5272.JPG

 

IMG_5277.JPG

 

IMG_5278.JPG

 

 

I czy właz ten był tak płaski jak w modelu?

 

IMG_5282.JPG

 

IMG_5283.JPG

 

IMG_5285.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładnie to idzie wszystko, ten spaw wczesniej wspomniany na kadłubie u dragona tez jest wklesly tak nawiasem mówiąc. kurde, tez sobie musze sprawic takie wiertełko. ten właz otworzyłes profesjonalnie, szkoda ze jego detal w srodku taki sobie, zerknij tutaj http://tiger1.info/EN/EscapeHatch.html ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomen_grn: na podanych przez Ciebie stronach są rysunki tego włazu i jest on rzeczywiście płaski

EscapeHatchLocation.gif

 

ale z zaokrąglonymi krawędziami

EarlyEscapeHatchPlate.gif

(oba rysunki ze strony http://tiger1.info)

 

Poszukałem po źródłach i wydaje mi się, że w późniejszych wersjach już nie obrabiano włazu i nie zaokrąglano jego krawędzi - ot uproszczenie procesu technologicznego:

 

bez%20tytu%C5%82u1.jpg

 

bez%20tytu%C5%82u2.jpg

 

bez%20tytu%C5%82u3.jpg

 

bez%20tytu%C5%82u42.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przez ostatni tydzień byłem daleko od warsztatu modelarskiego, więc dziś jedynie mały update prac zaczętych w jedną sobotę, a skończonych w następną, których celem jest nadanie bliższych rzeczywistym kształtów włazu ewakuacyjnego, czyli pokrywy:

 

IMG_5349.JPG

 

IMG_5351.JPG

 

...i otworu:

 

IMG_5321.JPG

 

IMG_5322.JPG

 

IMG_5324.JPG

 

IMG_5325.JPG

 

IMG_5346.JPG

 

Nie jest idealnie, choć lepiej niż było. Ale i tak trzeba będzie jeszcze trochę poprawić.

 

Karabin na stanowisko radiosłuchacza z lufą RB:

 

IMG_5353.JPG

 

Ritter, pytałeś o gąski i liczbę woreczków w pudełku. W zestawie są dwa woreczki, jeden z gąską właściwą, a drugi z zębami. Na razie zrobiłem jedną gąskę i na oko, to zostało więcej niż połowa. Nie policzyłem ich wszystkich, ale gdzieś czytałem że jest więcej niż potrzeba na jeden czołg. O ile, to się okaże.

Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że tu odpowiadam na Twoją PW, ale może jeszcze ktoś ma ten sam dylemat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.