Skocz do zawartości

Kenworth T900 "Australia" - Revell 1:25


wodecky

Rekomendowane odpowiedzi

Oto i mój pierwszy model, którego zbudowania podejmuję się od podstaw. Wybór nie był łatwy, ale ostatecznie zdecydowałem się na Kenwortha T900 w wersji australijskiej.

 

eb39c232062b7ea4m.jpg

 

Właśnie odebrałem model i w weekend biorę się do pracy. Relację z budowy będę zamieszczać systematycznie, w miarę postępu prac. Czekam na opinie i sugestie od doświadczonych modelarzy, a także wskazówki od tych, którzy mieli już okazję skleić ten model.

 

Chciałem podkreślić raz jeszcze, że to mój pierwszy model, zatem proszę nie irytować się, jeśli pytać będę o coś, co dla Was - doświadczonych modelarzy może być "oczywistą oczywistością". Jeśli pojawi się krytyka, to mam nadzieję, że będzie ona konstruktywna.

 

Model w założeniu sklejony będzie "z pudełka" i stanowić będzie poligon doświadczalny przed kolejnymi, bardziej skomplikowanymi projektami, które wykluły się już w mojej głowie. Jednak, wracając do modelu, choć do malowania droga jeszcze daleka, mam dwa pytania.

 

Pierwsze - na jaki kolor pomalować ramę? Kabina będzie żółta bądź piaskowa, natomiast zastanawiam się nad tym czy rama ma być czarna, czy ciemno czerwona.

 

960acc1e9be5439fm.jpg

 

Kolejne pytanie dotyczy tych pięknych w kształcie felg w wersji australijskiej. Chcę pomalować je tak, jak zaprezentowano na pudełku. Do tego wystarczy nałożyć pędzelkiem, czy trzeba użyć jakichś innych sposobów?

 

Pozdrawiam i czekam na rady.

 

PS/ Przepraszam za jakość zdjęć. Do prezentowania kolejnych etapów budowy lepiej się przygotuję...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w dziale, wodecky!:piwo:

Czekam na opinie i sugestie od doświadczonych modelarzy, a także wskazówki od tych, którzy mieli już okazję skleić ten model.

Opinie i sugestie będą, możesz być spokojny!

Kolejne pytanie dotyczy tych pięknych w kształcie felg w wersji australijskiej. Chcę pomalować je tak, jak zaprezentowano na pudełku. Do tego wystarczy nałożyć pędzelkiem, czy trzeba użyć jakichś innych sposobów?

Myślę, że najpierw powinieneś z nich usunąć chrom, bo farba się nie będzie na tym trzymać, użyj wodnego roztworu kreta i wykąp w tym części. Czym będziesz malował?

 

Powodzenia w budowie!

Pozdrawiam, Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się właśnie, czy chromy trzeba będzie na nowo malować...

Co do malowania modelu nie jest wykluczone, że będę miał możliwość wykorzystania aerografu. Jeśli jednak będzie to niemożliwe, to zastosuję jakiś lakier w sprayu - wkrótce trzeba będzie poszukać czegoś w odpowiednim kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelarzem niejestem, tez dopiero zaczynam, ale uważam ze powinienieś zostawić felgi takie jakie są, uważam że są poprostu ładniejsze od tych z pudła.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelarzem niejestem, tez dopiero zaczynam, ale uważam ze powinienieś zostawić felgi takie jakie są, uważam że są poprostu ładniejsze od tych z pudła.

Myślę że jednak trzeba je pomalować, ta środkowa część stanowiła mocowanie koła i na nią zakładało się felgę, więc raczej była w innym kolorze, no chyba że się mylę

Z tego co widziałem to ramy w Kenwortach były raczej ciemno czerwone.

A tak w ogóle to całkiem niezły wybór modelu do mnie też niedługo przyjdzie taki Kenio, chociaż zamierzam go zbudować trochę inaczej niż to co proponuje revell, będą już trzy takie na forum

pozdrawiam i życzę powodzenia

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi zdecydowanie chcę przemalować, mam nadzieję, że niczego przy tym nie spaskudzę

 

Jak dla mnie ten Kenworth w malowaniu zaproponowanym przez Revella wygląda po prostu znakomicie. Oczywiście jest to kwestia gustu i własnej inwencji. Różnorodność i ciekawe pomysły też są przecież mile widziane.

 

Dodam tylko, że na pewno mój model nie będzie lśnił czystością. Planuję raczej, aby wyglądał jakby zrobił kilka tysięcy mil po australijskim outbacku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Mysle ze i tak musisz go zrobic na czysto zeby potem fajnie go pobrudzic, no chyba ze masz na mysli zakrywanie wpadek.

Co do felg to kret bedzie mile widziany a poznie to nawet jak chrom w sprayu kupisz to i tak bedzie ładnie wygladac, oczywiscie jak dasz jakis podkład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na relację z pierwszych kilku dni montowania Kenworha. Miało być częściej i na bieżąco, jednak brak czasu spowodował taką oto skumulowaną relację.

 

Dzień 1 i 2.

 

Rama i zawieszenie zostały sklejone.

 

51d1752d259c04eamed.jpg

 

593d278db603e7b7med.jpg

 

Pojawiło się kilka drobnych problemów, takich jak dezorientujące błędy w instrukcji oraz brak spasowania elementów układu kierowniczego z amerykańskiego W900 do australijskiego t900.

 

Teraz czas by położyć podkład i zdecydować się na jaki kolor malować. Decyzja wydaje mi się dość trudna. Postanowiłem, że rama albo będzie czarna, albo - jak proponuje Revell - pod kolor kabiny. Jakie jest Wasze zdanie? Jak słuszniej wyglądać to będzie od strony merytorycznej?

 

Dzień 3.

 

Przyszedł czas na zmontowanie silnika.

 

0aa48ccb600d5b11med.jpg

 

Nie wiem czy dobrze zrobiłem sklejając go w całości przed malowaniem. Pokryję podkładem i zobaczę na ile uda mi się go wymalować.

 

A tak prezentuje się przymierzony do ramy.

 

f3e8fcccff4be326med.jpg

 

Dzień 4.

 

Wyposażyłem się w niezbędne do malowania przybory - podkład Tamiya i farbki Revella.

 

aab26ca0ab8bd8a9med.jpg

 

Co więcej zeszlifowałem kabinę oraz maskę silnika. Niestety, przy reflektorach znalazłem takie oto niedoróbki.

 

5bcfc7d9a6af37ccmed.jpg

 

9946c813fb14dd52med.jpg

 

Wypełnię je szpachlówką przy okazji sklejania sleepera.

 

Poprawiłem też deskęrozdzielczą - ta uproszczona w wersji australijskiej wyglądała dość biednie. Oto efekt.

 

1b1c80684e606535med.jpg

 

Teraz podkład i pomaluję deskę i zegary.

 

Póki co tyle. Dziękuję za uwagę! Trzymajcie kciuki!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypełnię je szpachlówką przy okazji sklejania sleepera.

Muszę cię ostrzec że w sleeperze szpachlowania jest całkiem sporo, na szczęście ja swojego bez będę robić

 

Z silnikiem jeżeli nie robisz śladów brudzenia i postarzania( turbo) to nie powinno być większego problemu.

A ja myślę że jednak trochę pobrudzisz nie jest to aż tak trudne jak się wydaje, trochę się pobawić trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 5, 6 i 7.

 

Kolejnym etapem prac było sklejenie sleepera. W istocie napracowałem się przy tym i rację mieli ci, którzy ostrzegali mnie przed koniecznością użycia dużej ilości szpachli. Efekt sklejania i szpachlowania prezentuje się następująco:

 

sleeper.jpg

 

Zaszpachlowałem też niedoróbki maski silnika.

 

maska2.jpg

 

Szoferka została już wyszlifowana i obecnie prezentuje się tak:

 

kabajna.jpg

 

Teraz wszystko zostanie wymyte płynem do naczyń i spryskane podkładem. Malowanie kabiny i ramy przeprowadzone zostanie aerografem.

 

Położyłem już podkład na wnętrze i teraz przystapię do pierwszych prób malowania pędzelkiem.

 

podkad.jpg

 

Czekam na uwagi/opinie/komentarze!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedstawiam kolejną część relacji z moich zmagań z Kenworthem. Prace idą powolutku i w międzyczasie poczyniłem takie postępy.

 

Pomalowałem deskę rozdzielczą, wnętrze szoferki oraz fotele. Wszystko pociągnąłem Dark Washem. Efekt prezentuje się w taki sposób:

 

deska.jpg

 

fotele.jpg

 

Wiem, że nie jest idealnie, ale się starałem...

 

Zmierzyłem się też z malowaniem silnika. I tutaj zastosowałem poza lakierami podstawowymi Dark i Brown Washa. Wygląda to tak i mnie się podoba.

 

silnik1.jpg

 

silnik3.jpg

 

silnik2.jpg

 

silnik4.jpg

 

silnik5.jpg

 

Czekam na oklaski bądź miażdżącą krytykę. Wszystkie wskazówki się liczą. Teraz w planach jest malowanie ramy.

 

Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę powiedziawszy trochę jestem zaskoczony Waszymi komentarzami. Miałem wrażenie, że silnik jest ok a tymczasem... Ale będzie to nauczka na przyszłość, by mieć trochę umiaru w brudzeniu. Bardziej obawiałem się opinii dotyczących szoferki, a spotkanie z pozytywnymi komentarzami motywuje do dalszej pracy. Wkrótce chwalenia się ciąg dalszy. Dziękuję za komentarze i czekam na kolejne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba niepotrzebnie zaszpachlowałeś linię pomiędzy dachem sleepera, a jego bokami. Na większości zdjęć jest tam jednak linia.
Niestety ale tam są po sklejeniu takie dziury jak polskie drogi więc szpachla mile widziana. Pogłębić linie podziału trzeba było by zrobić. BArdzo ładnie szoferka ci wyszła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

copycat napisał:

Chyba niepotrzebnie zaszpachlowałeś linię pomiędzy dachem sleepera, a jego bokami. Na większości zdjęć jest tam jednak linia.

 

Niestety ale tam są po sklejeniu takie dziury jak polskie drogi więc szpachla mile widziana. Pogłębić linie podziału trzeba było by zrobić. BArdzo ładnie szoferka ci wyszła.

 

W sleeperze nic do siebie nie pasowało. Naszlifowałem się dachu by spasował do bocznych ścian.

Postaram się zaznaczyć linie podziału.

 

Wszystko ok, ale te kalki za czyste.

 

Zauważyłem i teraz już naklejki także są przybrudzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z powyzszymi opiniami kolegow wiec nie ma sensu sie powtarzac. Powiem ci, ze jak silnik tak wyglada w rzeczywistosci to znaczy, ze jest z nim problem i przewaznie nadaje sie do remontu. Silnik z reguly powinien nosic tylko delikatne i naturalne slady uzywania, jak np. kurz, czy "kapka" oleju silnikowego tu i owdzie. Nie sadze, ze ktorykolwiek zawodowy kierowca ciezarowki bylby szczesliwy wyruszac takim zygajacym olejem i paliwem rzempem w daleka trase, no chyba, ze na szrot.

 

Za szoferke naleza ci sie duze brawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ ze to ciężarówka australijska, tam nie zawsze są drogi asfaltowe, często mogą być przeprawy przez jakąś rzeczkę, wiec i brud na silniku pasuje. Olej był by czarny tu jest bardziej brązowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.