ALBERT Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 CZEŚĆ. Czas na model który skończyłem kilka dni temu. Model pokazywany już na forum kilkakrotnie - Jak-3 firmy Eduard - Weekend Edition , skala 1/48 + barwione blaszki Eduarda Zoom (fe 399) + igła (rurka pitota) + drut miedziany (przewody hamulcowe, system zamykania osłon podwozia). Samolot w malowaniu pudełkowym , czyli Czechosłowacja 1945r. płk.Anton D. Yakimenko dowódca 151 GIAP. Podstawka jeszcze nie ukończona - beczki , kanistry , brezent w trakcie malowania i dwie figurki (czekają na rozpoczęcie). Na początek kilka zdjęć z budowy a następnie model po ukończeniu. Oceniajcie i piszcie. SZCZĘŚĆ BO... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek38 Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 Bardzo klimatyczny model, świetna robota. Avię i Jaka, dzieli jakiś siedmiomilowy krok! Gratuluję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tukidyndas Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 Bardzo ładnie poobijałeś drewniane elementy samolotu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kornik_69 Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 Kolega jarek38 dobrze się wyraził mówiąc o siedmiomilowym kroku, bo tak rzeczywiście jest. Twój Yak jest bardzo ładny, jak duże robisz postępy. Niestety zrobiłeś ogromną kiszkę z tymi obiciami. Technicznie są ładne, ale jednocześnie: - Zbyt duże - Zbyt liczne - Wykonane nie wszędzie tam gdzie powinny. Gdyby nie one, a także nieco świecące się kalki na śmigle, biały brut antenowy (powinien być ciemny metaliczny) i niezbyt wyraźnie zaznaczone działko przechodzące przez piastę śmigła, Twój model zasługiwał by piątkę z plusem. Niestety obicia zrobiły swoje. Co ciekawe kokpit wykonałeś dość czysty, bez specjalnych zadrapań. Brakuje tu konsekwencji w działaniu. Przy następnym modelu, który mam nadzieję, wykonasz na podobnym poziomie, staraj się oszczędnie nakładać maskol do wykonania obić, a przed ich wykonaniem przestudiuj dokumentację danej maszyny. Tyle mojego biadolenia Pozdrawiam Kornik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 wow idziesz człowieku z umiejętnościami do przodu jak burza , aż miło patrzeć ! brudzenie zewnętrzne super! (nie jak 109G10 wyglądający jak wyjęty z jeziora po 60 latach), burty kokpitu moim skromnym zdaniem niepotrzebnie tak popaćkane, do zaznaczenia wypukłych elementów poza washem czyli zaciemnianiem wklęsłości wokół, także dobrą techniką jest rozjaśnianie suchym pędzlem, daje to ciekawe złudzenie optyczne z uwypukleniem krawędzi detali bez wrażenia że pilot wsiadał do samolotu po relaksującej kąpieli błotnej (no chyba że istnieją zdjęcia/dokumentacja iż ten egzemplarz był tak właśnie wyeksploatowany, bo rzecz jasna brudzenie nie może być kwestią gustu jeżeli wykonuje się model konkretnego egzemplarza - musi być zgodne ze stanem oryginału, będąc jedną z jego cech charakterystycznych w danym czasie, tak samo jak malowanie czy oznakowanie) teraz czas na uzupełnianie wiedzy na temat konstrukcji i historii wykonywanych modeli powodzenia przy następnych budowach! pozdrawiam! p.s. można by się na przyszłość pokusić o nie-angielskie nazewnictwo, samolot Jak z pilotem Antonim Jakimienko ot taki detalik, pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemekgksw3 Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 Dołączam się do tego co mówili poprzednicy, model byłby idealny gdyby nie te obicia, następnym razem pamiętaj że lepiej mniej niż więcej, łatwo przesadzić. Poza tym perfekcyjny, wielki plus za wydetalowane podwozie, czekam na kolejne prace Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALBERT Posted August 21, 2010 Author Share Posted August 21, 2010 Dziękuję wszystkim za odzew i wskazówki. Rzeczywiście z tymi obiciami to niedopatrzenie z mojej strony. W następnym modelu na pewno z nimi nie przesadzę (będzie prawie cały w kolorze aluminium - zostało mi jeszcze zrobienie washa, ale dopiero jak kupię white spirit - i znowu testowanie , tylko żebym czegoś nie spaprał). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.