Skocz do zawartości

Mustang Mk.III 1:48 ICM


skwercio

Rekomendowane odpowiedzi

Szlifowanie i szpachlowanie bardzo by się przydało w tym modelu.

Rozumiem, że boisz się szpachli ze względu, że jej nadmiarem zabrudzisz i tym samym uszkodzisz powierzchnie modelu ?

To mam dla Ciebie pewną propozycję.

Jest na rynku taka szpachla, która nie topi plastiku i w razie niepowodzenia przy jej nakładaniu można ją zmyć tak, że nie pozostaną na modelu po niej ślady.

http://www.jadarhobby.pl/wamod-zmywalna-szpachlowka-akrylowa-p-19882.html

Może dzięki niej przełamiesz opory przed szpachlowaniem.

Oczywiście nie ma róży bez kolców i w porównaniu z tradycyjnymi modelarskimi szpachlówkami nadtapiającymi plastik ma pewne małe wady.

1) Powierzchnia gdzie będzie kładziona musi być bardzo dobrze oczyszczona i odtłuszczona by szpachla dobrze się jej trzymała - tak jak przed malowaniem modelu.

2) W przypadku niepowodzenia przy malowaniu i zmywaniu farby szpachla także może zostać zmyta.

3) Przy szlifowaniu papierami wodnymi należy uważnie i w małych ilościach stosować wodę gdyż pomimo zapewnień producenta o wodoodporności po wyschnięciu może ona się jednak wodzie poddawać i wymywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem nic pisać wcześniej, bo mógłbym napisać coś niemiłego, a tego wolałem uniknąć

 

Przykro mi to mówić, ale robisz ten model zbyt szybko, zbyt niechlujnie, a podejście do samego projektu masz jakby pozbawione ogólnego pomysłu.

Choć nie jestem fanem Mustangów spod znaku ICM, to w tym momencie śmiało powiem, że można tego P-51 zrobić naprawdę fajnie jeśli tylko będzie się przy budowie jechało 80-90, a nie 150 km/h. Nie mówiąc nawet słowa o merytorycznej poprawności Twojego P-51, chciałbym jedynie przeanalizować kilka kwestii i podkreślić techniczne błędy, które popełniasz:

 

1. Szpachlowania nie należy się bać, a tu widać jak na dłoni, że albo się go boisz albo masz lenia i nie chce Ci się doprowadzić bryły modelu do należytego stanu. Ja sam nie znoszę szpachlowania, ale to nie znaczy, że z tego powodu poświęcę model, który jednak kosztuje pieniądze. Jest kilka różnych metod szpachlowania i na pewno znalazłbyś taką, która będzie Ci odpowiadać;

2. Przyklejasz części na chybcika, nie analizując tego, czy nie będą Ci one czasem przeszkadzać w późniejszych pracach malarsko-wykończeniowych. Najpierw sklejamy bryłę, a małe części, które nie są niezbędne, zostawiamy na koniec, bo inaczej anteny, rurki pitota czy też elementy podwozia znikną nam w czeluściach dywanu, odkurzacza itp...

3. Oszklenie powinno być zabezpieczone do ostatnich stadiów budowy bo inaczej ulegnie zabrudzeniu lub nawet zniszczeniu, a tego chyba byśmy nie chcieli...

4. Antena, o której wspominali koledzy montowana na polskich Mk.III (i nie tylko) to antena biczowa, elastyczna i odporniejsza na uszkodzenia. najlepiej jest wykonać ją na samym końcu budowy z pociągniętej nad ogniem wypraski;

5. Warstwa farby jest strasznie gruba i posiada wiele zanieczyszczeń powierzchni. Zapewne jest to kolejny skutek pośpiechu i nienależytego przygotowania powierzchni i farb do malowania. Czy model został przed malowaniem odtłuszczony i potraktowany podkładem ?

 

 

Moja rada jest taka abyś usiadł na chwilę, popatrzył na model i zadał sobie pytanie czy chcesz aby choć trochę wyglądał porządnie. Teksty tłumaczeniowe typu:

 

Ja + szpachla = gorszy wygląd modelu :(

 

nie prowadzą do niczego dobrego, bo zamiast wyszukiwać tłumaczeń dlaczego czegoś nie robimy, powinno się szukać odpowiedzi/metody jak coś zrobić. Przede wszystkim nie należy się z tym wszystkim spieszyć, bo to nie gaszenie pożaru, ani Tour de Pologne.

 

Wybacz jeśli byłem nieco oschły i nieprzyjemny, ale polskie Mk.III zarówno same samoloty jak i ich modele są mi szczególnie bliskie. Mam nadzieję, że przemyślisz rady kolegów z forum i poprawisz to co będzie możliwe. Będę przyglądał się dalszym pracom.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcąc wykonywać ładne modele musisz zmienić tok myślenia.

Ja+szpachla = najlepsi przyjaciele !! :P

Się zrymowało :D:D

Słuchaj Kornika do dobrze gada. Każdy z nas przeżywał chwile słabości przy pierwszych modelach. Nie ma się co załamywać i poddawać. Z każdym następnym modelem będzie lepiej. I naprawdę zwolnij, budowa modelu to nie Wielka Pardubicka :P !!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.