Skocz do zawartości

(Książka...?...) Dodge WC-51 Top Shots


robmario

Rekomendowane odpowiedzi

A co jest na kalkomaniach?

Może dla wersji lend-lease też?

 

To jest świeża pozycja, nie reedycja Rossa-Graphu?

 

PS. Tak na marginesie mnie się marzy taka książka z powojennymi Dodżkami używanymi w Polsce i np. z przeróbkami używanymi w OSP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:super:

A co jest na kalkomaniach?

Może dla wersji lend-lease też?

To jest świeża pozycja, nie reedycja Rossa-Graphu?

Na kalkomaniach są napisy eksploatacyjne, gwiazdy w różnych rozmiarach i kształtach, cyfry na numery, oznaczenia w skalach 1:35 i 1:72

To jest świeża pozycja z całkowicie nowym samochodem i zdjęciami - typowy walkaround

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że w tym wątku, ale gdyby ktoś miał na zbyciu napisy 1:72 z tej kalkomanii to prosze o info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Zanabyłem drogą kupna jak to mawiają bywalcy tego forum[1].

Bardzo mnie cieszy rodzime wydawnictwo o tym autku.

 

Książka jest opakowana szczelnie w folię co ma kilka funkcji m.in. nie wypadną kalkomanie. Sam arkusz kalkomanii jest również zafoliowany. To postęp w stosunku do wcześniejszych pozycji Kagero jakie posiadam: po pierwsze primo to kalkomanie a nie nalepki, po drugie primo arkusz jest sensownych rozmiarów i dobrze zabezpieczony - nie jest to już jakiś ogryzek kartonika i po trzecie, najważniejsze primo oprócz skali 1:35 dostrzeżono potrzeby modelarzy dłubiących w 72.

 

Zderzenie z okładką trzeba jakoś przetrwać, niestety, wydrukowana wygląda jeszcze mniej atrakcyjnie niż na fotce w necie - chyba była robiona w biegu... Sam pomysł jest mimo wszystko zacny.

 

Broszurka zaczyna się od paru słów po angielsku na temat Beepa. Całe wydawnictwo jest z założenia po angielsku, choć na 1 stronie okładki znajduje się informacja o jakimś ,,Polish summary'', którego jakoś nie znalazłem (no chyba, że jestem gapa niedowidząca). Nie sądzę, że chodzi o tłumaczenia podpisów zdjęć (podpisy są w 2 językach) wszakże angielskie ,,summary'' to podsumowanie, streszczenie, skrót, ew. zarys treści...

 

Zeszycik to 44 strony i 139 zdjęć plus barwne plansze na ostatniej stronie okładki z przykładowymi oznaczeniami i napisami (tymi z kalkomanii). Jakość zdjęć jest satysfakcjonująca, ale niektóre momentami są blade. Być może to złudzenie apteczne, ale odnoszę wrażenie, że zdjęcia zostały poddane cyfrowej obróbce i gdzie nie gdzie przedobrzono... A może to efekt druku na takim papierze a nie innym. Na stronie redaktor upchnął od 1-2 fotek do 5 - co w ostatnim przypadku wygląda dość tłoczno. Generalnie na stronie mamy po 4 lub 2 ujęcia.

 

Samo auto jest dokładnie obfotografowane. W całej książce oglądamy jeden i ten sam egzemplarz (co akurat ja zaliczam na plus), ale pstrykany chyba w kilku podejściach (to już mniej mi się podoba). Fotki są ,,parkingowe'' i chyba z jakiegoś moto zlotu - te są z mojej ulubionej kategorii ,,podziwiaj też kurtki właściciela oraz cukier w słoiczku po dżemie''.

 

Mamy fotki z boku, z tyłu, z przodu, z dołu (z góry chyba brak). Prawie się udało pokazywać kawałki wozu od ogółu do szczegółu. Momentami można odnieść wrażenie bałaganu w prezentacji (jest to znamienne i dla innych Topshots), ale w ogólnym rozrachunku dobrze się ogląda. Jak na mój gust nieco za dużo miejsca poświęcono detalom zawieszenia (ale kto wie może budując model jeszcze zmienię zdanie). Sfotografowano również silnik, ale niestety zapomnieli panowie cyknąć otwartą maskę, a dodżka z otwartymi klapami silnika wygląda bardzo ciekawie i inspirująco. Prezentowany Beep nie posiada zamontowanej anteny.

 

Aha, fotografowany egzemplarz jest utrzymywany przez właściciela na chodzie, jest ładniutki i czyściutki itp. Ciekawe tylko ile elementów zostało dorobionych na wzór, a ile jest oryginalnych...

 

Posiadam również publikację Rossagraph o WC-51 i porównanie w mojej skromnej i subiektywnej opinii wypada na korzyść Rossy (jakość zdjęć i ujęć)... Gdyby ktoś miał do wyboru to warto się zastanowić. Zważywszy jednak, że zeszycik Kagero jest obecnie jedyną polską pozycją szerzej dostępną o tym samochodzie to nie ma się co namyślać. Jeśli ktoś myśli o zbudowaniu dokładnego modelu to niech kupuje bo zyska ogląd wieeeeeelu detali.

 

[1] Na realizację zamówienia przez księgarnię internetową Kagero czekałem równo 2 tygodnie, ale to chyba mój pech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.