Skocz do zawartości

sd.kfz. 135 ambulans, skala 1:35, firma RPM


Darek M

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich w mojej pierwszej relacji. Do tej pory bawiłem się kartonem ale podglądałem fora plastikowe, i coraz bardziej ciągnęło mnie w kierunku tego materiału. Na pierwszy model wybrałem sobie sd.kfz. 135 ambulans firmy RPM, bo po pierwsze zaciekawiła mnie bryła a po drugie model był dość tani więc nie będzie żal jak się zepsuje. Ponieważ nie znam się na plastikach myślałem że tani będzie oznaczało prosty i łatwy w montażu model. Niestety, zestaw jest dość słabej jakości (w porównaniu z tym co widzę na forach). Wymaga dużo szlifowania i szpachlowania ale jakoś idzie więc nie narzekam. Liczyłem że poskładam go "prosto z pudła" ale wyszukałem kilka zdjęć oryginału i nie oparłem się chęci poprzerabiania tego i owego.

 

Do rzeczy, tak wygląda pudełko i kalki:

 

th_04-3.jpg th_09-1.jpg

 

A to już udało mi się poskładać albo powycinać z ramek i oszlifować (na razie złożone na sucho):

 

th_01-5.jpg th_02-5.jpg th_03-6.jpg

a tak wygląda reszta ramek:

 

th_07-3.jpg th_06-4.jpg th_05-5.jpg

Ta ostatnia raczej do niczego się nie nadaje i myślę, że te elementy będę robił od podstaw.

Ponieważ nie chciałem robić gąsienic z gumowej taśmy

th_08-4.jpg

postanowiłem dokupić sobie takie coś:

th_10-3.jpg

 

Te gąski to moja kolejna wtopa. Nadają się jedynie do śmieci.

th_11-1.jpg

Ma więc do Was pierwsze pytanie. Czy da się kupić do tego zestawu gąski lepszej jakości?

Po drugie zauważyłem w kilku relacjach jak przyklejacie plastikowe śrubki i nity do elementów zrobionych z płytek z polistyrenu i jestem ciekaw czy takie nity i śruby są do kupienia czy po prostu odcinacie je z resztek po innych modelach?

No i po trzecie jakim klejem przykleić je do modelu? Próbowałem użyć do tego kleju z wamod'u ale jego kropelka zasycha mi na czubku igły zanim doniosę ją do modelu, o przyłożeniu nitu nie wspominając.

Być może te pytania wydają się Wam banalne ale dla mnie, jako początkującego to niezła zagwozdka.

Będę bardzo wdzięczy za odpowiedzi, konstruktywną krytykę, rady i sugestie.

 

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Ci idzie, kibicuję RPM to nie jest gówno! Kolega wybrał bardzo ciekawy model Gąski to faktycznie jakaś załamka masakryczna. Może zrobisz im inboxa w odpowiednim dziale? Warto je tam pokazać, żeby ktoś inny się tak nie naciął. Gąski widać, że niedolane, reklamuj/zwróć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok a te ślady po wypychaczach na zewnętrznej "pokazowej" powierzchni ? trochę albo model stary albo machineria tłocząca ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest szpachla. Tak jak plastikk mówi: z RPM też da się model zrobić tylko trzeba się wysilić trochę. Tamiya i Dragon są dla mięczaków

 

Gąski oddaj, albo wymień na dobrze odlane. A reszta? Zaciskasz zęby, kupujesz szpachlę, papier ścierny, pilniki i dajesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co ... ?? tak myślałem wczoraj i chyba sobie zrobię seppuku i kupię jakąś taką ambitną polską dłubankę ;) jak kiedyś robiłem z airfixa modele gdzie części trzeba było grzać nad świeczką to sobie i tu poradzę ;) a póki co siadam i zagrzewam do walki z tym ambulansem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za wszystkie rady i opinie. W kwestii drobnego sprostowania, mój komentarz na temat kiepskiej jakości tego modelu nie wynikał z mojego zniechęcenia i chęci porzucenia tematu. Ciągle mam plan skończyć ten model, tyle że będzie on wymagał większej ilości pracy niż myślałem. Liczę że niezależnie od tego jak dobrze lub źle uda się go skleić to pomoże mi on nabrać doświadczenia podczas malowania bo właściwie jeszcze nie bawiłem się aerografem i tymi wszystkimi technikami jakie stosujecie później. Napisałem że jest kiepski bo jest i uznałem że warto o tym wspomnieć.

Jak na razie największym problemem są nity. Będę musiał pomyśleć jak je zrobić i przyklejać, żeby wyglądały znośnie.

W kwestii gąsek, teoretycznie powinienem je zareklamować, ale kupiłem je pół roku temu w jakimś sklepie internetowym za 10zł. Prawdopodobnie więcej czasu i pieniędzy zmarnował bym na wysyłanie maili, tłumaczenie o co chodzi i wysyłanie paczek, niż te gąski są warte, więc sobie daruje.

Bardziej martwi mnie skąd wziąć dobre gąski do tego modelu, ale to zmartwienie na później.

 

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamiya i Dragon są dla mięczaków Very Happy

Święta racja Panzer

 

Nity ostatnio tez się pytałem o nie wiec przekazuje dalej wiedzę:

Allegro-->w wyszukiwarce aukcji --> nity żywiczne i o ot masz piękne do wyboru średnice stożkowe kulowe i śrubki tez ma

 

Co do modelu nie łam się trochę szpachli i super glue żadnemu z modeli nie wyszło na złe Mój t28 już zjadł cala szpachle tamki i ze 4 super gluty

ale myślę ze już od teraz przejdzie na dietkę

 

Jak dla mnie modelarstwo nie polega na składaniu klocków lego lecz na samoczynnej pracy docinaniu dorabianiu itp- to jest przyjemność z klejenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam, trochę podłubałem przy modelu. To co widać poniżej jest już sklejone na amen. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się (jak dla mnie) tak dużej ingerencji w model ale nie mogłem przeboleć jakości niektórych elementów. Z efektów dotychczasowej pracy jestem zadowolony choć pewnie bardziej doświadczeni z Was znajdą jakieś babole. Nity zdecydowałem się wyciąć igłą z papieru zagruntowanego CA, a żeby były wypukłe, na każdy z nich położyłem kropelkę tego kleju. (zobaczymy co z tego wyjdzie). Pewnie nie będzie idealnie ale i model taki nie jest. Muszę jeszcze wyjaśnić ślady szpachli na białym fragmencie „maski”. Jak już wspominałem, jest to mój pierwszy plastik i kiedy przyklejałem ten fragment polistyrenu nie miałem pojęcia że klej może go stopić. Teraz już wiem, że tak.

 

A tak prezentuje się to co złożyłem do tej pory:

 

th_1-6.jpg th_2-6.jpg

th_3-5.jpg th_4-4.jpg

 

Być może kogoś to zainteresuje. Burty tej skrzyni z tyłu rozrysowałem sobie w sketchupie a potem wydrukowałem na płytce, żeby nie musieć kreślić linijką. Wydruk zabezpieczyłem bezbarwnym lakierem akrylowym w sprayu.

 

th_6-2.jpg th_5-2.jpg

 

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polistyren miał opisana grubość na opakowaniu jako 0,2mm ale po zmierzeniu suwmiarką okazało się że to bardziej 0,28mm. Nadruk robiłem zwykłą drukarką atramentową (dokładnie Canon ix 4000). Ponieważ się rozmazywał, tak jak pisałem zabezpieczyłem go lakierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bije się w pierś, tylne drzwiczki są za wąskie. Rozrysowałem je na podstawie tego, co oferował plastik a powinienem pomyśleć i poszukać. Udało mi się znaleźć tylko jedno zdjęcie pokazujące tył tego pojazdu. Na jego podstawie rozrysowałem jeszcze raz tylną płytę:

 

th_7-1.jpg

 

Mam nadzieję, że teraz wygląda to w miarę ok.?

Jeśli ktoś z Was natknął by się na inne zdjęcia tej części to będę wdzięczny za ich udostępnienie.

Teraz muszę jeszcze wypruć tylną ścianę, wkleić nową i onitować.

 

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam, zrobiłem kilka małych kroczków do przodu. Poprawiłem tylną ścianę przedziału transportowego. W jego wnętrze powklejałem kątowniki i inne duperele. Na kadłubie pojawiło sie kilka drobiazgów a z greenstufa zrobiłem coś na kształt kawałka tkaniny:

th_y1-2.jpg th_y2-1.jpg th_y3.jpg th_y4.jpg

 

Mam też kilka pytań (może ktoś z Was wie coś na ten temat:

th_y5.jpg th_Y6.jpg

oraz czy wersja ambulansowa była wyposażona w karabin?

W tej chwili walczę z zawieszeniem. Tam niestety też trzeba sporo przerobić. :/

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Witam, trochę mnie tu nie było ale temat nie umarł jak niektórzy sądzą. Sporo czasu zajęła mi walka z zawieszeniem. w zasadzie wszystko trzeba było albo zrobić od nowa albo mocno przerobić.

Część elementów odlałem sobie z żywicy po uprzednim przygotowaniu kopyta (na nich chyba lepiej widać detale niż na odlewach):

th_j4-1.jpg th_j3-1.jpg

 

I wózki z kołami jezdnymi. Niby małe to a namęczyłem się koszmarnie, żeby chociaż trochę przypominało oryginał:

th_j1-2.jpg th_j2-1.jpg

 

Koła nie są wklejone na stałe. Zrobię to chyba dopiero kiedy wymaluje na nich bandaże co nie będzie łatwe biorąc pod uwagę ich rozmiar.

Pojawiły się też wątpliwości czy ten pojazd występował w wersji ambulansowej. Dzięki komuś z zagranicznego forum zdobyłem między innymi takie zdjęcie:

 

th_Lorraine03.jpg

 

I to tyle na dziś.

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki mae.

 

Wie ktoś z Was czy da się w Polsce kupić żywiczne (albo jakieś inne) stożkowe śruby w 1:35? Od biedy mogły by być płaskie tak w okolicach 0,5mm.

 

Pozdrawiam,

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś się skusiłem na Pojazd Minenraumer od RPM - tam była też istna tragedia nie nie pasowało - dosłownie nic, masa przeróbek ton szpachli i ostatecznie model leży a tani nie był ok 80 PLN!!! Nawet plany miały błędy, jakby pisało je na zajęciach ZPT dziecko nawąchane butaprenu. Mógłbym go zrobić ale w tym czasie wolę zrobić z przyjemnością 3 porządne modele Dragona albo Trumpka. To co RPM uskutecznia nadaje się do rzecznika praw konsumenta. Ich "modele" są gorsze w wykonaniu od chińskich resoraków... Łączą sie z Tobą w bólu i apeluję do inncyh kolegów nie bierzcie nic od RPM - niech upadną i przestaną robić wstyd Polsce. Na szczęście są firmy jak RB które pokazują, że Polak jedank potrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się dowiedziałem, RPM jako jedna z nielicznych firm, produkuje modele francuskiej pancerki, która doskonale sprzedaje się u żabojadów, tak jak model S-35 Somua z Hellera (1/72).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś się skusiłem na Pojazd Minenraumer od RPM - tam była też istna tragedia nie nie pasowało - dosłownie nic, masa przeróbek ton szpachli i ostatecznie model leży a tani nie był ok 80 PLN!!! Nawet plany miały błędy, jakby pisało je na zajęciach ZPT dziecko nawąchane butaprenu. Mógłbym go zrobić ale w tym czasie wolę zrobić z przyjemnością 3 porządne modele Dragona albo Trumpka. To co RPM uskutecznia nadaje się do rzecznika praw konsumenta. Ich "modele" są gorsze w wykonaniu od chińskich resoraków... Łączą sie z Tobą w bólu i apeluję do inncyh kolegów nie bierzcie nic od RPM - niech upadną i przestaną robić wstyd Polsce. Na szczęście są firmy jak RB które pokazują, że Polak jedank potrafi.

 

Ja z kolei apeluję do kolegów - nie słuchajcie takich bzdur ;) Każdy model jest tak dobry jak go modelarz zrobi. Modele RPM może i nie składają się same ale modelarz któremu się coś chce zawsze wyciągnie z nich wiele. Wstyd patrzeć jak Polak nawołuje do bojkotu polskiej firmy. Obawiam się, że RPM robi o wiele więcej dla modelarzy i naszego kraju niż Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też widziałem cuda zrobione np. z fiata 126p ale nawet najlepiej tuningowany maluch nigdy nie będzie Fordem Mustangiem Shelby. Dziadowskie części nawet nalepiej pucowane zawsze będą takie same. Kadłub nagle nie poprawi odwzrorwania skali, plastikowy patyk nie zamieni się w pełnoprawne MG - chyba, że go wymienisz, płaskie nity nagle nie zamienią się w dzieło sztuki chyba, że je zeszlifujesz i wstawisz nowe.

 

Wszystkie dobrze wykonane model RPM to zasługa modelarzy a nie tej firmy - to że ktoś z syfu zrobi jako taki lub nawet wybitny model nie dowodzi jakości wyrobu a jedynie determinacji i umiejętności modelarza.

 

Żaden z "modeli" RPM nie ma dość detalu sam w sobie wymaga totalnego overhaulu i wymiany połowy części. Jak można dawać dwa paski gumy i próbować wmówić komuś, że to gąsienice. Ja wiem, że dobry modelarz wybrnie ale nie o to chodzi żeby poprawiać non stop po dziadowskim producencie i wydawać dodatkowo pieniądze. Nie kłóciłbym się gdyby na ich pudle stało "baza pod model wymagająca dodatkowej detalizacji i poprawienia" - bo tak powinni napisać.

 

 

Chodzi o to, że ich modele są źle spasowane, nie są brane poprawki na kurczliwość elementów ale to tylko szczegóły - we wspomnianym minenraumer musiałem przerabiać całe części praktycznie od nowa! Nie o to chyba chodzi. Jak będę miał ochotę na coś takiego to zrobię scratch build. A zaplecze mam naprawdę dobre - masę narzędzi z warsztatu złotniczego ojca, mogę zrobić praktycznie dowolny element. Denerwuje mnie fakt, że jakiś dziad zrobił byle jak formy na takiego Minenraumera i sprzedaje to coś za niebotyczną cenę nabijając ludzi w butelkę. Cena za takie wykonie winna być ok 15 PLN razem z pudełkiem.

 

I też jestem za tym by polskie szło w świat i się sprzedawało - ale nie jak za komuny byle co i byle jak tylko aby były to produkty dobre z których moglibyśmy być dumni - np. firmy RB. Krytyka tym ludziom z RPM nie zaszkodzi - może wreszcie opracują jakiś model na komputerze jak to robi każdy normalny producent i pokażą, że polak potrafi. Jak będziecie ciągle udawć, że wszytko jest OK to oni nigdy się nie poprawią!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.