Skocz do zawartości

BA-64 1:35


kapral

Rekomendowane odpowiedzi

Model niczego sobie ale przyczepiłbym się do tych przerdzewiawszy błotników i portek oficera nie mówiąc już o rogatywce .błotniki - jakby pojazd postał parę latek bez konserwacji to możne by tak przerdzewiały. Kola za czyste zwłaszcza zapasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pojazdu, zwróć uwagę na oznaczenia. A czy ktoś konserwował te pojazdy? To jest rok 1950-51 ostatnie chwile BA-64 w dywizjonie pancernym 1 Dywizji KBW. To były weterany, jeszcze frontowe, więc rdza mimo malowania wyłaziła tu i tam.

A co do figuranta? No cóż tak skośnoocy (Dragon) przyjaciele wyobrażają sobie WP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to produkt MiniArt?

Cieszy me oko niezmiernie.

Szczególnie fotka z parkiem w tle: tylko zejść piętro niżej i jak oryginał.

Ma jednak kilka mankamentów: felgi powinny być głębiej wklejone w opony; podstawka mimo, że reprezentuje poziom dla mnie nieosiągalny winna nosić jakieś ślady pojazdu i sołdata, a i sam pojazd powinien w piaskową nawierzchnię bardziej zagłębiony, twarzy figuranta lepiej bym nie pomalował, więc nie krytykuję.

A czapka faktycznie dziwna jest.

Ale i tak całość bardzo mi się podoba. Chyba sobie go sprawię kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie!!!. Zwłaszcza w tamtych czasach ŻADEN żołnierz a nie mówiąc o szefie oddziału nie dopuścił by do takiego syfu na sprzęcie. Mimo walk z paki by nie wyszedł do ,,usranej śmierci,,- popularne powiedzonko mego szefa komp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapral. Dwa lata pracowałem w Wojskowych Zakładach Naprawczych i powiem Ci jedno ze sprzęt wojskowy czasami przychodził do remontu w lepszym stanie niż wychodził Sprzęt ten przed przekazaniem do KBW przechodził pozadne naprawy . Ojca brat był w tym czasie w Bieszczadach wiec co nieco na ten temat wiem . Popytaj się starszych którzy akurat służyli w tamtym okresie (coraz mniej już ich jest) Akurat parę fotek tych pojazdów opublikowano ostatnio i nie widać tam takich zniszczeń .No cóż w sprawie figuranta - to już wina twoja ze go nie przerobiłeś , tym bardziej ze skośnoocy robili to jako oficera wrześniowego. Przede wszystkim te pojazdy nie brały tak intensywnego udziału w walkach jak Ci się wydaje. Bardziej służyły do celów konwojowych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Michalski, widzę, że jesteś zdecydowanie na nie. Masz do tego całkowite i niezaprzeczalne prawo. Przyjmuję Twoją ocenę jak każdą inną. W końcu po to publicznie się pokazuje modele, aby wysłuchać każdej opinii.

Dwie sprawy.

Licentia poetica - mówi Ci to coś? W modelarstwie bardzo dobrze sie sprawdza. Każdy widzi i wyraża inaczej. Takie prawo autora.

Druga sprawa. Ponieważ urodziłem sie jeszcze w latach pięćdziesiątych więc jak było to wiem, że tak powiem z pierwszej ręki. Od ojca który służył w tamtym okresie właśnie w KBW tyle, że w kompanii saperów.

Sam widzisz, wszystko zależy od tego gdzie kto był i co widział i słyszał.

I bardzo dobrze, że tak jest, bo życie byłoby bardzo nudne gdybyśmy byli jednakowi jak klony.

Pozdrawiam kapral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego kapralu. Z tego co piszesz wychodzi ze jesteśmy mniej więcej równolatkami. Licentia poetica - fajna rzecz zwłaszcza gdy ma się duza wyobraźnie-wszystko tłumaczy A mnie w dawnych czasach uczono co to jest modelarstwo redukcyjne a chyba takie z założenia na tym forum uprawiamy. Dlatego jestem zwolennikiem udokumentowanych śladów eksploatacji. Śmieszą mnie modele pobijane w miejscach które nigdy (z powodu ich umiejscowienia) by nie wystąpiły. A już do szalu mnie doprowadza odpowiedz modelarza ze on miał taka wizje lub tak mu się podoba. Tylko co to ma wspólnego z modelarstwem redukcyjnym.Na dobra sprawę widziałem jeden model z udokumentowanymi śladami eksploatacji, był to Libański M-60 i to dopiero był model redukcyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

To, że Pana coś denerwuje nie musi nikogo obchodzić. Każdy robi jak mu się podoba i jak potrafi. Jeśli model nie reprezentuje idealnego odwzorowania, to nie oznacza to, że nie jest modelem redukcyjnym, tylko, że jest słabszym, gorzej odwzorowanym modelem redukcyjnym, a przy tym może być i tak świetnym modelem według opinii innej osoby.

 

Wiele razy dyskutowaliśmy o różnych podejściach do modelarstwa. Pan jak widać nie akceptuje wniosków jakie wysnuliśmy. Powinien Pan brać pod uwagę, że jest Pan w zdecydowanej mniejszości ze swoimi poglądami.

 

Pozdrawiam,

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego widzę ze masz problem czytania ze zrozumieniem. Poszukaj w internecie definicji modelarstwa redukcyjnego ,przeczytaj ja dokładnie i potem podyskutujmy. Z takiego rozumowania wynika Polska bylejakość.Słynne jakoś to będzie. Przynajmniej w modelarstwie nie powinno się tolerować bylejakości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście autor nie napisał ze jest to model redukcyjny. Ale upublicznił swój model i poddał go naszej ocenie . I ja wyraziłem swoje zdanie. Nie jestem na nie do tego modelu ,tym bardziej ze sam robię polska i rosyjska pancerkę. Po prostu nie podobały mi się niektóre elementy modelu i wypowiedziałem swoje zdanie .Sam model jak napisałem ,,jest niczego sobie,, Karambolis jeżeli według Ciebie nie jest to model redukcyjny to co to jest.Wydaje mi się ze w tym dziale prezentujemy modele redukcyjne-SF jest gdzieś indziej. I na tym skończmy te dyskusje , niech każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu i dalej dłubie swoje modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, spokojnie.

Przepraszam, że przyczyniłem się do aż takiej polemiki wokół mojego modelu.

Oczywiście, że jest to model redukcyjny, bo jest modelem pojazdu który faktycznie istniał. I na tym kończy się MOJE pojęcie modelu redukcyjnego.

Bo tak miedzy Bogiem, a prawdą nie da się tak do końca dokładnie zdefiniować modelarstwa redukcyjnego. A wszelkie próby włożenia go w jakieś sztywne reguły są tyleż niemożliwe co nawet niekiedy śmieszne.

Dlatego jeszcze raz, wg. mnie model jest modelem redukcyjnym jeżeli odzwierciedla faktyczny pojazd i jest zrobiony w możliwych do zaistnienia w realu barwach. Reszta to jest właśnie ta "licentia poetica" która chyba wszystkim modelarzom i oglądającym sprawia radość.

Kolega Michalski wspomniał tu o przypadku obić. Oczywiście, że to denerwujące. Ale nie dyskwalifikujące model. To tylko błąd techniczny. Tak jak np. zostawienie "szwów" na jakimś elemencie.

Ja również jestem zwolennikiem "udokumentowanych śladów eksploatacji".

Jednak bardzo często na wskutek słabej jakości zdjęć z epoki jesteśmy zdani na opisy słowne czy też relacje ustne.

Zawsze wtedy istnieje szansa negacji naszych poczynań, przez kogoś kto będzie się domagał dokumentacji zdjęciowej.

I co wtedy? Nie robić takiego modelu?

Wydaje mi się, że chyba nie o to chodzi, że trzeba zawsze wtedy mieć tą odrobinę "zaufania", że faktycznie mogło tak być.

Pozdrawiam wszystkich miłośników kleju i plastiku

kapral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nadal się pytam Czy to gęś czy kaczka a może łabędź no i z czego ta woda, że taka ładna ?

ps. wtrącę też swoje zdanie do tej dyskusji. Moim skromnym zdaniem wszystkie modele są redukcyjne w tym dziale, jak kolega Marek, zauważył to nie Sf, po prostu my jako modelarze, robimy jedni lepiej drudzy gorzej, i po to jest to forum by się konstruktywnie krytykować, co doprowadzi do jeszcze lepszej pracy nad modelem. Tak więc moim zdaniem, podkreślam że MOIM zdaniem, Krytykować i jeszcze raz krytykować

Pozdrawiam.

 

i jeszcze jedno do kolegi Kaprala, to pozdrowienie fajnie brzmi, zwłaszcza do miłośników Kleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nadal się pytam Czy to gęś czy kaczka a może łabędź no i z czego ta woda, że taka ładna ?

ps. wtrącę też swoje zdanie do tej dyskusji. Moim skromnym zdaniem wszystkie modele są redukcyjne w tym dziale, jak kolega Marek, zauważył to nie Sf, po prostu my jako modelarze, robimy jedni lepiej drudzy gorzej, i po to jest to forum by się konstruktywnie krytykować, co doprowadzi do jeszcze lepszej pracy nad modelem. Tak więc moim zdaniem, podkreślam że MOIM zdaniem, Krytykować i jeszcze raz krytykować

Pozdrawiam.

 

i jeszcze jedno do kolegi Kaprala, to pozdrowienie fajnie brzmi, zwłaszcza do miłośników Kleju

Otóż "drogi Watsonie" dla Twojej informacji toto białe w wodzie to gąska . A woda to żywica "Fallera"

Pozdrawiam kapral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

widziałem model na żywo w Bytomiu, prezentuje się bardzo zacnie a na całą pracę naprawdę przyjemnie się patrzy. abstra:bip:ąc od dyskusji która sie w tym wątku toczyła - bardzo ładny model, ciekawa scenka... szacunek. chciałbym tak umieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.