maggot97 Napisano 13 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 13 Kwietnia 2011 Trochę, jak krew z nosa, ale coś tam idzie do przodu. Kabina dostała czarne wykończenia i uszczelki (wykonane zgodnie z sugestią pmroczko H32). Do ideału daleko, korki z maskowania i powstrzymywania Parkinsona sugerowane, ale niedoróbki postaram się zamaskować w obróbce końcowej, czyli washach, rainmarksach, rdzach i innych kurzach z pigmentów Potem przyszła pora na kalki i mat akrylowy. Jak z drugim nie miałem wiekszych kłopotów (poza zapaskudzeniem mi aerografu), to podczas walki z pierwszym już na starcie poniosłem porażkę. Przeczytawszy chyba wszystkie mądrości dotyczące sposobu kładzenia kalek, już spory czas temu zaopatrzyłem się w Sol Mr Gunze. Techniki kładzenia wypróbowałem na sporej wielkości kalkach do Mana. Posmarowane Solem kalki delikatnie rozgniatałem wacikiem, szczególnie w obrębie linii podziału, żeby ta weszła mi tam, gdzie ma. Jednocześnie zbierałem nadmiar Sola wacikiem. Cała ta operacja zajęła mi dwa wieczory, ale efekt końcowy był zadowalający. W Turbostarze kalki są o wiele mniejsze, jest ich niewiele i poza dwoma bodajże żadna nie znajduje się nigdzie na liniach podziału. Podczas naklejania postanowiłem wykorzystać nasz forumowy poradnik, gdzie autor sugeruje posmarowanie kalek Solem i zostawienie ich samym sobie celem wtopienia się w podłoże. Niestety już na samym początku Sol spowodował mi nie tyle wtopienie się, ile stopienie i trwałe zmarszczenie pasa na drzwiach lewych i fragmentu za drzwiami lewymi.. Wściekłem się nieprzeciętnie, bo wiem, jak reagują kalki po posmarowaniu Solem (marszczą się, jeżdżą i wogóle masakra), ale po odparowaniu płynu wygladają świetnie - bez mała idealnie stapiając się z powierzchnią. Teraz jednak było inaczej. I tu pytanie do bardziej doświadczonych: co mogło spowodować taki efekt? Nadmiar Sola, który ma tendencje do zbijania się w spore krople? Może powinienem delikatnie wacikiem pozbierać duże kropelki? A może brak Seta, który jednak bywa mniej potrzebny niż Sol (tak przynajmniej wywnioskowałem z tych wszystkich vademecum o kalkach)? Uważając, żeby nie popełnić tego samego faux pais po prawej stronie, rozsmarowałem Sola ze szczególną ostrożnością i było ok. Tak, czy inaczej, po zakończeniu tego modelu chyba zakupię sobie jakąś wyścigówę (np. C-klasę R. Schumachera z DTM - w długim okresie czasu chciałbym sobie zmontować kolekcję rozmaitej maści Mercedesów) i użyję jej do nauki kładzenia kalek, których jest tam całkiem sporo. Dziś rozłożyłem sobie warsztat i w H85 poszedł jeden ze zbiorniczków oraz masa elementów, jak wycieraczki, uchwyty podszybia,wejściowe, błotniki tylne, itepe itede. Poniżej jeno zbiorniczek - reszta się suszy w ciemniejszym miejscu i nie chcę tego przestawiać Silnik już w macie i ze skorodowanymi kolektorami i fragmentami turbin. Pasek wieloklinowy przy kółku alternatora wyszedł mało miło i jeszcze będzie poprawiany. Teraz jeszcze wash, obicia i brudzenie, połączyć z górną rurą obiegu cieczy i chłodnicą cieczy i będzie gotów. Niestety błąd z początku malowania (prysnąłem silnik zrobioną u siebie w lakierni farbą w akrylu, którą przez omyłkę wymieszałem z rozpuszczalnikiem, a nie z utwardzaczem i w efekcie wszystko musiało lecieć do DOT-a) spowodował, że trudności z domyciem wielu zakamarków z farby sprawiły, iż finalna warstwa lakiernicza jest nieco za gruba. Mimo tego udało się chyba jednak nie zgubić szczegółów, poza napisami "Fiat" z pokrywek zaworów, które nieco zlewają się z resztą. Eta wsio na razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzychu126 Napisano 14 Kwietnia 2011 Share Napisano 14 Kwietnia 2011 Ja jestem pod wrażeniem Chyba szykuje się wzór do naśladowania jeśli chodzi o TurboStara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copycat Napisano 14 Kwietnia 2011 Share Napisano 14 Kwietnia 2011 Naprawdę przyzwoicie to idzie. Wydaje mi się że za wcześnie użyłeś Sola, ja czekam aż się kalka dobrze przyklei i wyschnie. I dopiero wtedy ją "rozpuszczam" Solem i to tylko w miejscach gdzie trzeba ją wpuścić w zakamarki. Ty tak to opisałeś jakbyś rozpuszczającą się kalkę kładł na model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 14 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 14 Kwietnia 2011 copycat -> Było, jak Bozia przykazała: kalka do wody, kalka z wody, kalka na model, ułożenie na miejscu, odciśnięcie nadmiaru wody i powietrza spod spodu i dopiero Sol. Krzychu126 -> Chyba bardziej vademecum popełniania i eliminacji błędów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 21 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 21 Kwietnia 2011 Idzie to wszystko jakoś jak krew z nosa. Chyba muszę wziąć głęboki oddech, bo jakoś mam ostatnio niepewną rękę do modelowania. Efekt taki, że coś tam podłubię, potem odłożę, potem znów podłubię. A najbardziej chce mi się kleić, jak siedzę w pracy Koniec końców, żeby nie było, że nic się nie dzieje, poniżej upaciany silnik. To jeszcze nie jest efekt końcowy, bo dostanie dodatkowego syfu pod spodem, ale to dopiero, jak się znajdzie umocowany na stałe w ramie. Brudzenie, to kilku, albo kilkunastokrotne nakładanie cienkich warstw mocno rozcieńczonego czarnego matu Pactry po chwili przecieranego suchym pędzlem z miękkiego włosia. Te nieśmiałe odpryski to metalizer exhaust MM, którego próbował swego czasu copycat na swoim amerykańcu do dłużycy. Jakoś tak bardziej mi sie to podobalo na tamtym silniku niz na moim Te zdjęcia pochodzą sprzed dwóch dni. Potem podczas prób przyklejenia chłodnicy wraz z osłoną wentylatora ułamałem wąż cieczy widoczny na fotach, zaciąłem się skalpelem, i koniec końców przykleiłem tą niesczęsną chłodnicę wraz z górnym wężem cieczy. Całość mam wrażenie jednak, że jest jakoś tak zmontowana na słowo honoru, więc poczekam aż wyschnie i się ułoży i zobaczę, czy wymaga poprawek. Może więc dobrze, że czeka mnie parę dni przerwy bo wyjeżdżam na święta. Od środy mam nadzieję usiąść do tego z nowymi siłami i bez ran na łapskach Wesołych świąt i mokrego jajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzychu126 Napisano 21 Kwietnia 2011 Share Napisano 21 Kwietnia 2011 Robi wrażenie! Mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copycat Napisano 22 Kwietnia 2011 Share Napisano 22 Kwietnia 2011 A jak robiłeś odpryski, ja farbę nakładałem kawałkiem oderwanej gąbki. Przy czym czekałem aż farba na gąbce będzie sucha, lub prawie sucha. Przecierałem, wciskałem resztki wilgotnej farby i jakoś wyszło. Choć za drugim razem efekt mi się mniej podobał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomeka6 Napisano 22 Kwietnia 2011 Share Napisano 22 Kwietnia 2011 Kabina jak na razie wyglada rewelacyjnie, a silnik - klasa! Mam pytanie, co to jest ten "SOL" do kalek (czy to jest Micro Sol??)- z tego co wiem to wrecz nie wolno zostawiac zadnego plynu (z wyjatkiem Decal Filmu) na kalce bo wlasnie uzyskasz taki efekt jak z Twoimi kalkami. Wesolych Swiat! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 22 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2011 copycat -> odpryski robiłem packami do cieni na oczy zakupionymi w Rossmanie za jakieś kilka PLN-ów; po delikatnym zamoczeniu starałem się nadmiar farby wytrzeć w papierowy ręcznik i dopiero potem jechać; ta metoda jest fajna na większej powierzchni i na krawędziach; stosowanie jej do śrub miski olejowej może się skończyć niekontrolowanymi obiciami powłoki samej miski, co już wygląda nieco mniej realistycznie (ale u mnie wystąpiło ); dlatego zagłębienia rantów i śruby tylnej pokrywy skrzyni biegów robiłem już pędzelkiem retuszerskim, jeno nie pamiętam ile zer miał; tomeka6 -> używałem TEGO ŚRODKA po lekturze poradnika kornika69; przypuszczam (są tu bardziej doświadczeni ode mnie, stąd liczyłem na ew. sprostowanie), że moim błędem było nie ściągnięcie ręcznikiem papierowym nadmiaru płynu, który ma tendencje do zbijania się w spore krople w pewnych obszarach kalki; z racji tego, że jest to silny zmiękczacz, to po prostu nadtopił mi kalkomanie w miejscach, gdzie było go za dużo; jak pisałem wcześniej, w MAN-ie kładłem duże białe pasy operując jednocześnie wacikiem do uszu, którym wgniatałem delikatnie kalkomanię w zagłębienia i tego problemu z Softerem nie miałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
voseba Napisano 3 Maja 2011 Share Napisano 3 Maja 2011 Świetnie udało pobrudzić Ci silnik, ale rdza na kolektorach wylotowych wygląda kiepsko. Jest tu gdzieś scania 141 Piotrka Juźwiaka, tam jest genialnie zrobiona rdza, niestety nie wiem, jakimi sposobami ona była zrobiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 3 Maja 2011 Autor Share Napisano 3 Maja 2011 Właśnie przeglądałem sobie foty tej Scanii 141. Wykonanie niesamowite. Gdzieś w necie przeglądałem warsztaty dające podobne efekty. Wiem, że u mnie faktura jest za gruba, bo to mieszanka pigmentów zaciągnięta bezbarwnym matem Vallejo. Tymczasem rdza na kolektorach jest drobniejsza. Muszę pokombinować z różnymi efektami rdzy, odcieniami olei artystycznych i przetarciami suchymi pigmentami. Nigdy nie kładłem rdzy, toteż kolektory służyły za swego rodzaju medium doświadczalne. Zanim dojdę do optymalnych efektów, pewnie spieprzę niejedną rzecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 5 Maja 2011 Autor Share Napisano 5 Maja 2011 Zmagań mych ciąg dalszy... Kabinę pociągnąłem mocno rozcieńczoną czarną matową Pactrą i... jakoś tak mi to chyba za bardzo nie wyszło. Nie dość, że za mocno odznacza się czarny, to jeszcze podczas nakładania ma tendencje do zbijania się w krople i wysychania tworząc jakieś takie esy floresy. White spirit jest chyba jednak lepszym nośnikiem, którym łatwiej się operuje i do następnych tego typu rzeczy wykorzystać zamierzam oleje artystyczne. To jeszcze jednak nie koniec efektów, jakie mam w planach dodać do Iveco, więc może jakoś się to zniweluje na końcu. Najwyżej będzie wyglądać, jak po kursach z węglem Spojlery w tym aucie, to makabra. W zasadzie, to powinno wykonać się je od nowa razem z mocowaniami (bocznych brak, a skrzydełka dachowe unoszą się w powietrzu, zamiast dolegać do dachu). W tym przypadku robić jednak tego nie będę. Niemniej złożenie do kupy górnego stelaża kosztowało mnie odklejeniem tego, co po bokach. Finalnie okazało się bowiem, że całość musi być rozstawiona szerzej, żeby wlazło to, co jest mocowane na tylnej ścianie (rację miał jednak truckerek ). Ogólnie jedno wielkie g..., które jednak jakoś udało się w końcu złożyć i spasować (góra na fotach założona na sucho i nie posmarowana Pactrą,co widać w zestawieniu z resztą kasty). Kabina powoli się składa. Została już uzbrojona w to, co widać wyżej. Wczoraj skończyłem brudzić tapicerki boczne i jak znajdę chwilę, to powklejam resztę razem z wnętrzem, coby już się nie kurzyło na półce. Wczoraj odwiedziłem zaprzyjaźniony serwis Iveco i zaopatrzyłem się w schematy układu pneumatycznego i rurek paliwowych. Wzbogacony o tą dokumentację powróciłem do odtworzenia uproszczonego systemu na ramie. Update wkrótce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Abarth_127 Napisano 5 Maja 2011 Share Napisano 5 Maja 2011 Według mnie jest super Z tym wnętrzem, które czeka i z tym bardzo fajnie ubrudzonym silnikiem będzie wyglądać ekstra Tylko czy masz w planach brudzenie ramy, żeby to się wszystko jakoś kupy trzymało ? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 5 Maja 2011 Autor Share Napisano 5 Maja 2011 Wszystko ma być ubrudzone. Jak już tak zacząłem, to tak skończę Zresztą ten model jest dla mnie bazą do różnego rodzaju eksperymentów i doświadczeń w sferze nanoszenia śladów eksploatacji, których nigdy wcześniej nie robiłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandi Napisano 5 Maja 2011 Share Napisano 5 Maja 2011 Jakoś to do mnie nie przemawia. Nie wiem czy to wina fotek czy czego, lub taki efekt chciałeś uzyzskać. Czemu na lakierze są takie jakieś prześwity czarnego? Przy klamkach jakieś plamki widać. I na górze kabiny po stronie kierowcy jeest a właściwie są jakieś dwie kropki, jakby ci aero psikło wodą. Były już na wczesniejszych fotach i ich chyba nie zeszlifowałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 5 Maja 2011 Autor Share Napisano 5 Maja 2011 (...)I na górze kabiny po stronie kierowcy jeest a właściwie są jakieś dwie kropki, jakby ci aero psikło wodą. Były już na wczesniejszych fotach i ich chyba nie zeszlifowałeś Qrde, mógłbyś je zaznaczyć? Miałem problem tego typu, ale na nakładce słupka lewego (tam mi aero pierdnęło, ale tamte kropki już zniwelowałem). Przed chwilą miałem kabinę w rękach, ale nic nie zauważyłem. Może mam już oczy zmęczone Efekt miał być, ale bardziej delikatny. Niestety wyszedł za wyrazisty i chyba lekko chaotyczny. Stąd konkluzja o niewłaściwej technice zastosowanej w tym wypadku. Spróbuję to jakoś zniwelować w końcowej obróbce. To nie czarny przebija przez biel, tylko ta zaczerniona woda wymykała mi się momentami spod kontroli mimo, że na wszelkie niepowołane reakcje starałem się odpowiadać szybko. Na kaście może być jeszcze sporo paprochów z papierowych ręczników, którymi zbierałem nadmiar farby, co oczywiście wyczyszczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandi Napisano 5 Maja 2011 Share Napisano 5 Maja 2011 Na pierwszej fotce którą pokazałeś widać na globie po stronie kierowcy w sumie to nie dawa a nawet 4 takie kółeczka i nie wiem co to jest. Ślady po wypychaczach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 5 Maja 2011 Autor Share Napisano 5 Maja 2011 Nieee, to miejsca mocowań fanfar Po zainstalowaniu trąbek nie będzie tego widać. Tak czy inaczej zanim złożę tą kastę do kupy, to postaram się jeszcze dobrze poprzeglądać, czy czegoś nie zostawiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandi Napisano 5 Maja 2011 Share Napisano 5 Maja 2011 Uff... To luksio teraz. Już się bałęm. Cyknij fotki w słońcu wtedy staruszek lepiej się prezentuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 5 Maja 2011 Autor Share Napisano 5 Maja 2011 No właśnie taki mam zamiar. Tylko mam tak położone mieszkanie, że popołudniem, kiedy mogę cykać, to słońce jest nie po tej stronie i mam lekkie problemy z optymalnym ustawieniem przesłony i czasu. Wieczorem z kolei mam gówniane światło do fotografowania i zawsze muszę te zdjęcia odżołcać. Z czasem jakoś to ogarnę, bo jak porównuję sobie foty robione przeze mnie lata temu Smieną, czy Zenitem, to dziwię się, jak mając do dyspozycji sprzęt, który mam wychodzi mi to o klasę gorzej...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 6 Maja 2011 Share Napisano 6 Maja 2011 Cześć! Od pierwszego spojrzenia na Twoje foty spodobał mi się ten brudno-biały efekt. Najlepiej dla mnie to wygląda na tyle kabiny. Jeśli chodzi o wash, to można by się zastanowić nad tym, czy na białym kolorze lepiej nie wyglądał by wash szary/ciemno szary zamiast czarnego. Poza tym warto dodać do wodnego washa płynu do mycia naczyń (symboliczną ilość) i trochę sidoluksu, żeby lepiej płynął. Czasem warto też lekko zwilżyć cały model przed washowaniem, to pomaga w bardziej równomiernym nałożeniu. Jeśli chodzi o foty, to oświetlenie jest krytyczne. Dzisiejszym sprzętem jesteśmy w stanie zrobić fotę (nędzną) przy oświetleniu, przy którym smieny byśmy nawet z futerału nie wyciągali. Należy się starać ustawić takie światło, przy którym cienie prawie znikną, i wtedy wychodzą dobre foty. Najłatwiej to uzyskać stosując dwa źródła światła, które są słabo punktowe (czyli mają jak największą powierzchnię). Im większa powierzchnia źródła światła, tym bardziej rozmyta krawędź cienia = lepiej. Mam nadzieję, że to pomoże, pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copycat Napisano 6 Maja 2011 Share Napisano 6 Maja 2011 Też miałem przykre doświadczenia z washem akrylami, efekt nieprzewidywalny, na dodatek schną strasznie szybko. Oleje artystyczne, teraz też są oleje MIGa, nazywają się 502 Abteilung i są w kolorach dla modelarzy, są znacznie bardziej przewidywalne. Robota sama idzie. Tylko przed samym washem trzeba zabezpieczyć się lakierem bezbarwnym, najlepiej akrylowym, lub sidoluxem(wiem że jest stosowany), bo inaczej to co was:bip:emy się zmyje, zwłaszcza farby olejne humbrola i model mastera. Ponoć dobrym rozpuszczalnikiem dla olejnych jest olej lniany?(lub coś takiego) dostępny w sklepach dla artystów. Farba jest wtedy bardziej tłusta i fajniej się rozprowadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maggot97 Napisano 6 Maja 2011 Autor Share Napisano 6 Maja 2011 Paweł -> dzięki za sugestię; wiedziałem, że czegoś w tej mieszaninie brakuje; bardziej jednak stawiałem na to, że robię coś za wolno, albo za dużo leję tego na model; o płynie do mycia naczyń jednak nie pomyślałem; co do świateł, to wiem z grubsza co zrobić, żeby było lepiej; tylko na modelarnię zaanektowałem sobie... kuchnię (przy aprobacie mojej lepszej połowy, która jednak co jakiś czas w sposób dość kategoryczny przekazuje mi co myśli o zapylonej farbą kuchence, czy podłodze ; modele trzymam jednak poza nią; tam tylko je składam, kiedy mam czas i nie jest zajęta); ze względu na ustawienie mebli i powierzchnię pomieszczenia ciężko coś wykombinować z ustawieniem światła, żeby miało ręce i nogi, ale muszę w końcu wymyślić copycat -> powiem Ci tak; można kryć bezbarwnym (tak bezpieczniej) i można nie kryć; jak paćkałem środek, to akurat nie kryłem bezbarwnym i... wyszło zgodnie z wieloma sugestiami znalezionymi w necie do olei artystycznych użyłem rzeczonego white spirytu; i bardzo fajnie się tym działa; nie wysycha szybko, fajnie się rozlewa, a że jest tłustawy, to można łatwo korygować niepowołane nagromadzenie farby pędzlem, albo papierowym ręcznikiem; popróbowałbym tym MIG-iem, tylko nie mogę go znaleźć w Gdańsku w żadnym modelarskim; za to mamy tu fajnie zaopatrzony sklep dla plasyków, gdzie, jak wszedłem i zobaczyłem asortyment, to przez moment żałowałem, że nie wybrałem się kiedyś na ASP, a na gdański uniwerek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
voseba Napisano 8 Maja 2011 Share Napisano 8 Maja 2011 Ja nie mam żadnych doświadczeń z washem i to, co zrobiłeś dla mnie jest ekstra, może kiedyś uda mi się pobrudzić model na takim poziomie jak Twój. Powodzenia w dalszych pracach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
u4an Napisano 21 Maja 2011 Share Napisano 21 Maja 2011 Bardzo ładne fotele i koła! Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.