Skocz do zawartości

Messerschmitt Bf 109 G-6 Academy 1:72


wuwumaster

Rekomendowane odpowiedzi

Będe z ciekawościa obserwował, tym bardziej że nie tak dawno robiłem ten sam zestaw Academy, zresztą także kilka innych Bf 109. Gdzieś na forum jest nawet mój in-box porównawczy Messerów w 1/72.

 

Zestaw Academy ma kilka irytujących i trudnych do poprawienia uchybień, ale jest chyba najlepszą propozycją jakość/koszt. Sam model składa się całkiem przyjemnie, bez większych niespodzianek.

 

Widzę że bardzo ambitnie podchodzisz do kokpitu, mnie wystarczyło fabryczne wyposażenie, ale robiłem owiewkę zamkniętą.

 

Gustav academy planuje malowanie maszyny Gerharda Barkhorna ( seeman'a robią wszyscy a akurat tej wersji na zestawie Academy nie widziałem wiele) kwestia malowania i bzdur z instrukcji na razie zostawiam - przyjdzie czas na konsultacje:)

 

W oparciu o fabryczne kalki trudno zrobić wierną replikę maszyny Barkhorna (który to latał na kilku różnych Gustawach), bo np podwójny szewron nigdy nie był biały, powinien być czarny z białą obwódką. Musisz poszukać historycznych zdjęć (odszukanie nie stanowi problemu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szybko robota idzie, zestaw faktycznie jest "friendly user" ale w końcu sam sie nie składa te pasy robią świetne wrażenie. Ja bym osobiście jeszcze jakoś zagospodarował wnęki podwozia ale kolega i tak z modelu na model robi postępy a'la siedmiomilowe kroki, więc nie będę dodatkowo dokręcał śruby

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banny słusznie zauważył, tak jak piszesz chodzi o te obłości, po prostu trzeba opiłować narożniki stateczników, to jest jedna z większych wad tego zestawu, ja widać nie specjalnie trudno usuwalna m.in. dla tego ten zestaw wypada tak dobrze w relacji cena/jakość

 

wnęki wyszły b fajnie ! myślę że już nie powinienem cię podpuszczać i skłaniać do podfrezowania/podstrugania takich dołków na koło :P (ten garb od góry skrzydła, dokładnie nad wnęką, to jest właśnie zewnętrzna część przetłoczenia - G6 miał po prostu większe koła od poprzedników i żeby się mieściły w cienkim skrzydle zrobiono takie przetłoczenia w górnym poszyciu - które jest za razem stropem wnęki).

 

pozdrawiam!

 

p.s. nie zapomnij zadbać o krawędź spływu skrzydeł, zwłaszcza tam za chłodnicami, żeby nie było grubego zakończenia. pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten garb od góry skrzydła, dokładnie nad wnęką, to jest właśnie zewnętrzna część przetłoczenia - G6 miał po prostu większe koła od poprzedników i żeby się mieściły w cienkim skrzydle zrobiono takie przetłoczenia w górnym poszyciu - które jest za razem stropem wnęki
Dołki jak dołki - są słabo widoczne, ale właśnie ten garb na górnej powierzchni skrzyedeł jest w Academy za mały. Dość upierdliwe do poprawienia. Ja ten problem ominąłem zeszlifowując skrzydło na równo i wykonując Friedricha z tego zestawu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście jestem zbulwersowany tak cynicznym i niechlujnym podejściem - mimo posiadania dobrych planów! - do tak charakterystycznego a ewidentnie niedopracowanego/zignorowanego elementu modelu jakim jest kołek na śmigło, to się nie godzi nie poprawić jego obrysu, kształtu i długości :P

 

ładnie idzie, podglądam i kibicuje dalej !

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa relacja, gratuluję

Malowanie wyszło bardzo ładnie.

Preshadingiem się tak bardzo nie przejmuj bo po pierwsze jest nieco przereklamowany, a po drugie przy kamuflażu wielobarwnym to on i tak znika. Jeżeli na modelu rzeczywiście zaobserwowałeś cienie i zróżnicowanie barw to łatwiej (przynajmniej mnie) się to wykonuje suchymi pigmentami, pastelami lub cieniami firmy Tamiya, po pomalowaniu już całości.

Okolice ogona spróbuj jeszcze trochę przeszlifować, bo już teraz widać pewne nierówności, a przy każdej następnej warstwie będzie tylko gorzej.

Jakim kolorem malowałeś spód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to mogło być to bo Vallejo Air ścinają się w wszelkimi płynami "nitro". To nawet widać po przemywaniu aerografu np. acetonem, robią się wtedy takie płatki.

To tylko moja opinia, ale mam wrażenie, że lepiej od Mr.Tool Cleaner'a - do mycia aerografu po farbkach Vallejo - sprawuje się Vallejo Airbrush Cleaner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie ten spód wyszedł, tak delikatnie, nie przesadzone

 

co do mycia aerografu (nie lubie czegoś takiego jak "szybkie mycie" zawsze mam po tym problemy i owa "szybkość" się mści...) ja polecam płyn Tamyi - wymiecie wszystko, a potem przed wlaniem farby przepuszczam aerograf rozcieńczalnikiem którym owa farba była przygotowana, większa wtedy szansa że jak nie wydmuchało resztek płynu-myjka to przynajmniej rozcieńczalnik wypłukał. Wiele jeszcze kolegę czeka takich "patentów" i niekoniecznie intuicyjnych/oczywistych kwestii żeby długo cieszyć się w pełni sprawnym aerografem ale taki urok tej zabawy

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mc jest przyzwoity wymiarowo ale trzeba mu porządnie przepiłować wewnętrzne tylne części płatów (przed sklejeniem) i podpiłować po kadłub, wtedy się wszystko schodzi jak należy, w kokpicie jest pole do popisu dla domowosposobnych-modelarzy-waloryzatorów

pozdrawiam!

 

p.s. mam jeszcze w kawałkach ale juz po "szlifie" G-12 jak by było zainteresowanie to mogę jakieś fotki pokombinować, bo generalnie 109tki czy to intech czy mc (te same wypraski, po ex Jo-Han) stały się takim "chłopcem do bicia" dla osób które sobie z nim nie poradziły zwykle nie przykładając należytej uwagi do samodzielnego dopasowania części (nie twierdzę tu że jest to super modelik a większość nie zna jakiegoś tajemnego myku, twierdzę jest to przyzywoity model z którego jak się chce to można coś fajnego wyciągnąć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny link

Myślę, że teraz można przyjąć, że przejście na skrzydle nie jest ani proste, ani nie ma postaci ostrej "falbanki"; jest po prostu lekko faliste. Coś w tym stylu, ale mogę się mylić, bo ekspertem w tej dziedzinie nie jestem.

 

IMG_2668.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie pomalujesz to będzie dobrze, bo myślę, że nie ma już nikogo kto może powiedzieć jak ten samolot wyglądał w 1944.

no, no uważaj takie deklarację pachną frajdolarstwem:)

 

Ja nigdy nie ukrywałem, że jestem frajdolarzem

Po prostu czasami nie da się ustalić ze 100% pewnością jak wyglądał dany model, wtedy trzeba się kierować rozsądkiem i intuicją. Egzemplarze muzealne mają to do siebie, że często odbiegają od pierwotnego wyglądu. Zdarzają się też sytuacje, że niektóre elementy (koła, pokrywy, itp) pochodzą z zupełnie innego modelu i wzorowanie się tylko na takim modelu może być nieco ryzykowne. W świetle powyższych każdą Twoją decyzję uznam za słuszną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wuwumaster słusznie zauważył że wystarczy spojrzeć na zdjęcie muzealne:
Chyba nie sądzisz, że jest to oryginalny samolot Barkhorna? W muzeum robili to samo, co ty z modelem: odtwarzali wyglad samolotu. Co prawda w skali 1:1, ale problemy i watpliwosci te same!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wuwumaster słusznie zauważył że wystarczy spojrzeć na zdjęcie muzealne:
Chyba nie sądzisz, że jest to oryginalny samolot Barkhorna? W muzeum robili to samo, co ty z modelem: odtwarzali wyglad samolotu. Co prawda w skali 1:1, ale problemy i watpliwosci te same!

 

no,czyż to nie jest oczywiste że grupa muzealnych archeologów przez 60 lat szukała miejsca gdzie Barkhorne rozbił swoją g-6 i złożyła ją jak klocki lego ku chwale i na użytek przyszłych pokoleń:)

 

 

wehh chyba odbudowanie maszyny zajęło więcej czasu i pochłonęło więcej sił na analizy historyczne niż - mimo i tak dużego zaangażowania - budowa tej tutaj 109tki jeżeli oni się dogrzebali że wyglądało toto tak to mała szansa że my się dogrzebiemy bardziej

 

poza tym - zasadnicza sprawa - a jeśli karol robi maszyne muzealną ? w takim stanie jak na foto - po remoncie, bo i czemu nie ? mało to na forum modeli naszych MiGów i Suczek i przed i po remoncie ?

 

nie popadajmy w paranoje jeżeli samolot nie przetrwał nie naruszony to mała szansa określić co do śrubki jak to było 60 lat temu

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakim muzeum stoi ten egzemplarz na którym chesz się wzorować? Może warto namierzyć i napisać do nich, że robisz model tego samolotu i poprosić o jakieś lepsze zdjęcia. Ja wiem, że żyjąc w Polsce można by pomyśleć, że to bez sensu, bo pewnie i tak oleją i jeszcze odpiszą "że jakby każdemu tak mieli robic zdjęcia to...". Jednak jeśli to jest muzem gdzieś na Zachodzie to jest duża szansa, że dostaniesz fotki o które poprosisz, a jeszcze będą się cieszyć, że mogli ci pomóc. W zasadzie nic do stracenia, a jeżeli uważasz, że warto to można spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydła wyszły bardzo ładnie; natomiast niektóre plamki na bokach kadłuba nieco za mocne. Ale takie malowanie aerografem z ręki nie jest zbyt łatwe.

 

Spróbuj też może w aparacie ustawić ręcznie balans bieli bo niektóre zdjęcia na moje oko wychodzą zbyt różowe.

 

goraprzod.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

offtop na zamówienie autora wątku

na poniższych fotkach starałem się uchwycić istotę przerobienia przez odpowiednie wyszlifowanie modeli 109tek pakowanych przez Intech i MasterCraft (tutaj na przykładzie 2-osobowego G12, ale tyczy się to wszystkich F... i G... gdyż bazują na tych samych wypraskach).

 

1) wybieramy/wydłubujemy/wyszlifowujemy plastik (pionowa ścianka) w kadłubie przy przejściu w skrzydło

6.jpg

 

2) w górnym płacie szlifujemy od wewnątrz miejsca pod chłodnicą i w grzbiecie na krawędzi od str kadłuba wydłubujemy miejsce pod masywne mocowanie goleni umieszczone w dolnym płacie (inaczej się stykają i nie sposób złożyć płata żeby krawędzie dołu i góry się zetnkęły), w dolnym również wnętrze chłodnic, do tego wewnętrzne połówki spływu, a w środkowej części wypiłowujemy miejsce pod element "przejście skrzydło-kadłub" kadłuba

11.jpg

 

3) złożony płat po szlifach, zaznaczone co i jak się schodzi

1.jpg

 

4) przybliżenie na wcięcia pod kadłub

2.jpg

 

5) zbliżenie na krawędź spływu płata po szlifowaniach (przed nimi było to koszmarnie grube), model szlifowałem kiedyś wstępnie, nie robiłem go jeszcze, dla tego części nie są ostatecznie wykończone, ale i tak już na tym etapie widać różnicę w stosunku do nie obrobionych części

4.jpg

3.jpg

 

6) tak oszlifowane/przygotowane elementy schodzą się już całkiem ładnie tworząc płaski spód tak jak należy:

8.jpg

10.jpg

 

7) pamiętać należy także aby krawędź natarcia skrzydła schodziła się z początkiem kadłubowego "przejścia" - należy podszlifować tył chłodnicy z dołu silnika, skrzydło idze trochę do przodu (nie szlifowane wypraski zmuszają do pewnego cofnięcia, po szlifie płat jest w odpowiednim ułożeniu - zgodnie z planami) efektem tego jest szpara 1-2mm z tyłu płata, należy wkleić tam kawałek polistyrenu i odpowiednio zaszpachlować

7.jpg

 

8) w ferworze szlifowania należy zwrócić uwagęaby nie przedobrzyć i aby kadłub "nie wpadł" w płat - czyli aby zachować gładkość przejścia kadłub skrzydło

9.jpg

 

ot i tyle, nie jest to sporo roboty, po wszystkim oczywiście standardowa bajka z przywróceniem linii podziałów itd, generalnie ten zabieg pozwala usunąć podstawową wadę tego zestawu, dodanie paru detali od siebie do kokpitu i podwozia pozwala całkiem sporo wyciągnąć z tej wybitnie niskobudżetowej 109tki

 

pozdrawiam!

 

p.s. niech nikogo nie drażni ogólny stan modelu - jest to etap pośredni w przywracaniu go do życia po myciu w krecie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.