plastikk Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Ukończony jakiś czas temu. Wiem - może za bardzo utytłany - poniosło mnie.Generalnie to moje pierwsze błocenie ''błotem'' z pasteli i inszych specyfików. Jest jak jest - z lampą i takie tam pierdoły już nie do poprawienia. Niemniej efekt zamierzony został częściowo osiągnięty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrzej_LK Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 w Bovington widziałem makietę w skali 1:1 (okopy, czołg itd, Brytyjczycy w muzeach uwielbiają takie instalacje). czołg był tam tak uwalony błotem, jakby został w nim dokumentnie wytarzany. tak więc chyba nie przesadziłeś. oczywiscie makieta w muzeum nie jest argumentem, ale pole bitwy podczas pierwszej wojny często było po prostu morzem błota. dorób podstaweczkę typu błoto plus może kawałek okopu albo jakieś zasieki i już będzie cacy. chyba jeszcze można zapuścić trochę farby w otwory luf i ew. bardziej zróżnicowac błotko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skwercio Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Wszystko pięknie, tylko lufy i ich jarzma jakoś tak plastikowo wyglądają... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pioter Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Calkiem fajnie zrobiony. Duzo lepszy efakt mialby na malej podstawce z blotem (nie byloby tak kontrastowo) Szkoda tylko ze nie poprawiles sponsorow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plastikk Posted March 17, 2011 Author Share Posted March 17, 2011 Calkiem fajnie zrobiony. Duzo lepszy efakt mialby na malej podstawce z blotem (nie byloby tak kontrastowo)Szkoda tylko ze nie poprawiles sponsorow Chodzi o kształt sponsonów?[bo Emhar coś pochrzanił przy nich - to wiem]]Czy też ich hmm...za wysokie ubrudzenie? . Podstawki - no ... jakoś nie mogę się porwać na takowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek14147 Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Lubię oglądać takie pierwszowojenne "dziwolągi". Wiem - może za bardzo utytłany Czy ja wiem. Powiedziałbym że w sam raz, chociaż na jakimś kawałku terenu zapewne prezentowałoby się to nieco lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stakor1 Posted March 18, 2011 Share Posted March 18, 2011 w Bovington widziałem makietę w skali 1:1 (okopy, czołg itd, Brytyjczycy w muzeach uwielbiają takie instalacje). czołg był tam tak uwalony błotem, jakby został w nim dokumentnie wytarzany. tak więc chyba nie przesadziłeś. To dla ilustracji... Model ładny - też flypaper'a 1/72 swego czasu zrobiłem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pioter Posted March 18, 2011 Share Posted March 18, 2011 "Chodzi o kształt sponsonów?[bo Emhar coś pochrzanił przy nich - to wiem]]" Tylnia sciana sponsorow powinna miec ok. 80-75° w stosunku do kadluba (a nie 90°), innaczej nie byloby mozliwosci je wsunac do kadluba w trakcie transportu kolejowego W Mark I-III bylo 90° jako ze byly one odkrecane. Da sie jednak z tym zyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plastikk Posted March 18, 2011 Author Share Posted March 18, 2011 "Chodzi o kształt sponsonów?[bo Emhar coś pochrzanił przy nich - to wiem]]" Tylnia sciana sponsorow powinna miec ok. 80-75° w stosunku do kadluba (a nie 90°), innaczej nie byloby mozliwosci je wsunac do kadluba w trakcie transportu kolejowego W Mark I-III bylo 90° jako ze byly one odkrecane. Da sie jednak z tym zyc No fakt...da się żyć.Tym bardziej że na krajowych forach z taką przeróbką sponsonów się jeszcze nie spotkałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.