Mikele Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Po zaledwie pieciu miesiącach budowy udało mi się skończyć tego kolosa. Model wykonałem w malowaniu eskadry "Immelman" z czasów stacjonowania w Libii w lecie 1941 roku. Model przyjemny w budowie, dość szczegółowy, z racji rozmiarów, ale ze sporym polem do popisu w dorabianiu drobnych elementów. Na minus kalki, które, prawdopodobnie z racji wieku, były bardzo kruche, rwały się i ogólnie kiepsko siadały na modelu. Link do warsztatu: viewtopic.php?t=24547 A teraz zapraszam do ogladania i komentowania zdjęć: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Generalnie nie jest źle, ale tło do zdjęć jest TRAGICZNE Zrób nową galerie na neutralnym tle, do tego czasu może sprostujesz linkę anteny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radzio_f Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Daj mu washa bo wygląda bardzo zabawkowo. Ale tak to ok, model czysto sklejony, bardzo fajny. No i jak wspominał Artur D. rozwieś sobie ładnie wyprasowane białe prześcieradło i walnij parę nowych zdjęć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikele Posted April 15, 2011 Author Share Posted April 15, 2011 Model niestety już wczoraj poszedł do właściciela, więc nowych fotek już nie zrobię. Washa nie robiłem celowo, bo linie podziału i nity w tej skali są dobrze widoczne, tylko na fotach telefonem ciężko uzyskać optymalną jakość na tak dużym obiekcie. Co do tła, rzeczywiście mogłem podłożyć jakieś prześcieradło, nie pomyślałem o tym. A antena - zastosowałem drut miedziany ze szpuli, bardziej wyprostować na szybko nie dałem rady, pewnie gdybym go powiesił na dobę czy dwie z obciążeniem było by lepiej. Gdy naciągałem go mocniej na samym modelu to uginał się masz anteny a drut i tak był pofalowany, więc zostawiłem tak, jak jest. Właściciel modelu na szczęście jest zadowolony, więc wstydu nie ma ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radzio_f Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 A to są przebarwienia czy jakiś rodzaj kamuflażu jeżeli chodzi o kolor zielony ? Nie widziałem jeszcze stukasa w takim malowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radzio_f Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 A to są przebarwienia czy jakiś rodzaj kamuflażu jeżeli chodzi o kolor zielony ? Nie widziałem jeszcze stukasa w takim malowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 A to są przebarwienia czy jakiś rodzaj kamuflażu jeżeli chodzi o kolor zielony ? Nie widziałem jeszcze stukasa w takim malowaniu. Były takie - potwierdzam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radzio_f Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Artur ja nie zaprzeczam że nie było takich. Takie niespotykane to malowanie. A mam jeszcze małe pytanko tak poza tematem. Zawsze zastanawiałem się po co stukasy mają na podwoziu głównym to małe śmigiełko ? :| :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PKD4GA Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 To slynna syrena, inaczej zwana tez "traba jerychonska", w locie nurkowym wyla i straszyla. Pozdr. Pawel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur D. Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Na standardowe malowanie RLM70/71 nakładano nieregularnie RLM63, a śmigiełko służyło do napędu.... no właśnie zapomniałem :( Jak sobie przypomnę to napiszę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.