Konrad C Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Witam! Z okazji rozgrzebania wielu modeli, zaczynam kolejny. Nazwa zestawu: Japanese Navy KOMATSU G40 BULLDOZER Firma: Tamiya Skala: 1:48 Nr katalogowy: 32565 A tym modelach będę się wzorował. Model Ricka Lawler z www.cs.finescale.com Oraz na tej relacji (klik) Postep Model poskładany na 4 segmenty następnie odtłuszczanie i nanoszenie podkładu do obić farbą Gunze TC14. Następnym krokiem będzie lakierowanie za pomocą lakieru do włosów i malowanie farbą H337 i oczywiście "drapanie". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacperek315 Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Chłopino, nie tak szybko bo w kompleksy wpadnę. To tu, to tam jakiś model i trzymasz tempo. Sam pojazd bardzo interesujący i jestem ciekaw co tam z niego zmajstrujesz. Będę od czasu do czasu przypatrywał się jak tam pracę się prezentują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Życzę powodzenia- Rick L. chyba wyznaczył wzorzec z Sevres, jeśli chodzi o ten spychacz.... ja do swojego jeszcze nie podchodzę Ale pokibicuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 ja do swojego jeszcze nie podchodzę Zaczynaj i pakuj się do warsztatu - zrobimy mały pojedynek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Nie ma mowyyyyy! Na razie trzaskam kolejne pokraki w figurkowni - beastmani się zapodkładowali, zaniedbani orkowie w toku, plus jeszcze kilkunastu figurantów - nie mogę zawieść chłopaków A pojedynek na modele to straszny pomysł jest zresztą Chociaż, gdyby chodziło o modele latające albo jakieś walki , który dłużej wytrzyma przy ognisku ... ;) Edycja- To chyba pierwszy model w dziejach, na który nie słyszałem żadnych narzekań. Tamiya wykonała kawał dobrej roboty- no i maszyna piękna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 Postęp... jest taki, że model pomalowałem lakierem do włosów przelewając go z aerozolu do aerografu. Sam aplikator jest bardzo nieprecyzyjny i można pozalewać model. Mój wygląda tak. Chodź miał być bardzo zmęczony wojną wiem, że przesadziłem na masce ale się to trochę zniweluje. Stan model szacuje na 10%. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gulus Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Nie przesadź z brudzeniem, bo nie będzie widać piękna pojazdu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 Nie przesadź z brudzeniem, bo nie będzie widać piękna pojazdu. Nie, nie - trochę błotka na gąskach, zacieków, rdzy, wash i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 ...Ładne fotki robisz, nieźle się modele prezentują... Cóz to za tło? Będziesz wykorzystywał figurki ? Czy też opuszczona maszyna w obcym otoczeniu ;) ? PS - te przewody hydrauliki w końcu miały wygląd rur odkurzacza, czy gładkich rur? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 ...Ładne fotki robisz, nieźle się modele prezentują... Cóz to za tło? Tło to nic innego jak kartka brystolu dostępna w każdym sklepie artystycznym za 2 zł. Jest duża więc przeciąłem ją na 2 kawałki, jeden jest na warsztacie a drugi wyciągam jak robię fotki do galerii na dworze. Będziesz wykorzystywał figurki ? Czy też opuszczona maszyna w obcym otoczeniu ;) ? Figurek nie wykorzystam. PS - te przewody hydrauliki w końcu miały wygląd rur odkurzacza, czy gładkich rur? No właśnie - muszę je opleść jakimś drutem dokoła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAMSON Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Nie przesadź z brudzeniem, bo nie będzie widać piękna pojazdu. Nie, nie - trochę błotka na gąskach, zacieków, rdzy, wash i tyle. starczy modelik mi się podoba i ciekawi mnie efekt końcowy! Może na jakąś małą podstaweczke się pokusisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 No właśnie - muszę je opleść jakimś drutem dokoła. Może struny do gitary basowej? Na razie drobnych strun używam do figurek i dają radę.... przynajmniej do tej pory ,nie wiem, czy grubsze też się tak układają fajnie... PS- że też barwiony brystol córze do podstawówy oddałem Zresztą co tam, i tak mam przestój ;) Pozdrowienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 Może struny do gitary basowej? Od zwykłego kabelka starczą. :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 Może na jakąś małą podstaweczke się pokusisz? Nie zauważyłem tego zdania. :P Nie, nie podstawek raczej nie robię. Tak sobie patrzę na "fejsbruka" a tu mój model... hehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 Witam! Jeszcze wczoraj słuchając Pink Floyd The Wall zrobiłem te druciki na rurach oraz pomalowałem niektóre detale na czarno. Doszedł także znaczek na chłodnicy oraz wstępny metalizer. Dziś całość zabezpieczyłem lakierem Pactry, dzięki malowaniu bardzo rozcieńczoną farba uzyskałem wysoki połysk, tylko na fotkach tego nie widać ... Dziś naniosę washa. Jutro myślę dokończyć Crusadera i we wtorek pomalować oraz wyczyścić Type 94 z farby bo już w sumie długo leży w tym cleanluxie a jak pocieram pędzlem o model to farba złazi. Chyba, że będę robił Cruchilla. Fotki oddają idealny kolor pojazdu jaki jest w rzeczywistości. Czekam na opinie! Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Wydaje "mię się ", że jednak kamanda Pinka Fłojda nie przysłużyła się modelowi.... owinąłeś przewody niespecjalnie równo, zwłaszcza z prawej strony [fot.1&2]. Ale reszta - fajniasta. Do dalszych prac polecam płytę The Who "Who's Next" Czuwaj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mae Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Prawdę mówiąc nie do końca rozumiem czemu farba tak strasznie mocno schodzi z niego i co jest pod nią :P Tzn czy pod nią jest bezpośrednio blacha? Wygląda to fajnie, ale nie wiem czy realistycznie. Przewody faktycznie takie sobie, za rzadko nawinąłeś drut, żeby było równo nie ma siły, musi być gęściej. Jeśli nie masz drutu do nawijania, weź jakąś zabawkę małą, chińską. Są w nich takie małe silniczki, których zwoje są zrobione z drobnego drutu miedzianego. Spokojnie starczy Ci go na owinięcie kabelków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 No cóż jeśli chodzi o ta farbę (brąz) to pewnie było to coś w rodzaju farby podkładowej. A wiadomo, że farby japońskie były baardzo marne - szczególnie widać to na samolotach. Na zagranicznych i innych forach praktycznie każdy też buduje ten model robiąc z niego takiego "gratka" - o wiele ciekawszy i pokaźny od zwykłego szarego Komastu. Szczerze nie widziałem jeszcze zdjęć G40 w całości (bez żadnych łuszczeń). Na tych zdjęciach wynika też, że kable są pozbawione drutów. U mnie już to tak zostaje bo trzeba by drzeć całość a i tak niewiele tego widać gołym okiem. Postęp Zrobiłem niebieski filtr po czym naniosłem na model, po wyschnięciu i zabezpieczeniu drugą warstwa lakieru. Naniosłem brązowy i czarny. Oraz model zmatowiłem. W ruch poszły pigmenty i w końcu posklejałem go w całość. Zająłem się pługiem. Jeszcze muszę dodać szarego pigmentu. W realu jest bardziej kolorystycznie, fotki są robione przy świetle żarowym przez co jakoś tak wszystko jednolicie wygląda. Jutro z rana strzelę sesję na podwórzu jak będzie pogoda. Model daje fajną dawkę frajdy, szczególnie po zabawie z pigmentami którą robiłem pierwszy raz używając fixera i 6 odcieni proszków. Jeszcze trochę świeżej rdzy, zacieków, dopracować błotko i pomalować pług. No i oczywiście zająć sie siedzeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 Oto mała sesyjka zdjęciowa na podwórzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacperek315 Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Ja tylko jedno. Elegancki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 Ja tylko jedno.Elegancki. Chociaż się jednemu podoba... :P Kolejne postępy. Pług został pomalowany tak samo jak reszta modelu. Teraz schnie z pigmentów. Gdy pigmenty zrobią się twarde ściągnę nadmiar sztywnym pędzlem. Dodałem parę zacieków oleju. Jutro zacieki rdzy i siodełko. Brudzenie pigmentami samego traktora mogę uznać za skończone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrzej_LK Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 skończyłes pigmenty? to chociaż zróżnicuj mu tę szuflę i wprowadź jeszcze parę odcieni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 skończyłes pigmenty? to chociaż zróżnicuj mu tę szuflę i wprowadź jeszcze parę odcieni. Teraz schnie z pigmentów. Gdy pigmenty zrobią się twarde ściągnę nadmiar sztywnym pędzlem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacperek315 Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 No co tu Konrad mówić. Podoba mi się, bo lubię takie klimaty wśród pojazdów. No trafiasz w mój gust. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad C Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 Wiadomość mi wcięło?! Andrzej - fixer miga ma to do siebie, że jak nie wyschnie pigmenty maja jednolity kolor. Na lemiesz nałożyłem 5 odcieni. Jutro to podrapie, lakierem zrobię zacieki wodne, przetrę ołówkiem i dam jeszcze jakiś kurz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.