Skocz do zawartości

Fieseler Fi 156 - RAF - 1:48 Revell/ESCI


krosto

Rekomendowane odpowiedzi

Krótki rys historyczny (źródło Internet):

Podczas kampanii w Afryce Północnej przejętych zostało kilka niemieckich i włoskich maszyn, wśród których znalazł się Fieseler Fi 156 C-3/Trop. Powyższy egzemplarz został przejęty w Cyrenajce – Libia i stał się prywatnym środkiem transportu Vice Marshala Harriego "Broady" Broadhursta, głównodowodzącego Western Desert Air Force, Allied Air Forces North Africa.

W 1944 roku Broadhurst został mianowany dowódzcą 83 grupy 2nd Tactical Air Force, bazującej w Wielkiej Brytanii, jednocześnie jego Bocian został wcielony do floty inwazyjnej na Francję. Samolot został wysłany do Anglii i odpowiednio ubrany w kamuflaż brytyjski i emblematy inwazyjne.

Jako ciekawostkę można dodać fakt, iż ww. egzemplarz przewoził samego Sir Winstona Churchilla, podczas wizytacji RAF 'B3 ALG' (Advanced Landing Ground) na północ od Sainte-Croix-sur-Mer ok. 2,5 km od plaż Normandii.

 

Koniec historii tej maszyny miał miejsce w kwietniu 1945 r, kiedy to tuż po starcie z lotniska w Belgii, maszyna runęła na pobliski hangar, raniąc nieznacznie Broadiego. Przyczyną wypadku była awaria silnika.

 

Budowa:

Sam model lepił się bardzo sympatycznie, jednak jego wykonanie merytoryczne, odstaje znacznie od współczesnych wyrobów Tamyii. No..ale czego można się spodziewać po produkcie z przed prawie 30 lat.

Do głównych wad nalezą:

- błędny przekrój kadłuba,

- zamknięcie wlotu powietrza do silnika (producent zrobił jakąś siatkę plastikową..porażka)

- brak otworów w obudowie silnika,

- brak linii podziałowych na obudowie silnika,

- lokalizacja świateł pozycyjnych na płatach błędna,

- za chude koła (musiałem je zastąpić innymi, chyba ciut za małymi)

 

Niedociągnięcia:

 

- nie udało mi się wyprostować w pełni goleni nad amorami, jak słusznie zauważył Jarek38

- wydechy jakieś takie przychude dał producent, nie poprawiłem

- tylnie kółko, lekko przesunięte, postaram się naprawić

- co wiecej, dowiem się od Was:)

To by było na tyle, zapraszam do komentowania

 

 

 

 

 

gstorch1.JPG

gstorch2.JPG

 

gstorch4.JPG

gstorch5.JPG

gstorch6.JPG

gstorch7.JPG

gstorch8.JPG

gstorch9.JPG

gstorch10.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po modelu widać, że ma dużo wiosen za sobą, więc biorę pewną poprawkę na efekt końcowy.

 

Od strony merytorycznej się nie wypowiem nie jestem "modelarskim purystą". Na ostatnim zdjęciu widać jednak niedociągnięcia w kwestii powłoki malarskiej, malowałeś starą farba, lub po prostu źle ją rozcieńczyłeś, albo malowałeś trzymając aero za daleko i drobinki farby wysychały już w locie bo widać chropowatą powierzchnię.

 

Kalki też nie wyglądają z bliska za dobrze, ale model ten jest starszy ode mnie więc miały prawo

 

Ale ogólny odbiór jest pozytywny i ciekawy rys historyczny lubię takie wstępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że model wygląda bardzo interesująco w kamuflażu RAF, mimo niedociągnięć, o których piszesz. Fajny pomysł na model z historią w tle, gratuluję.

Patrząc na zdjęcia w galerii, zwróciłem uwagę na rozstaw kół i co za tym idzie na amorki i chyba wystarczy odciąć usztywnienia w kształcie V od amortyzatora i wkleić kilka mm niżej, a być może zniknie problem krzywych goleni, a i model będzie stał nieco wyżej. Propozycja do przemyślenia - nic na siłę.

ED; Bardzo dobrze wygląda malowanie ram oszklenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Pomysł wykonania modelu tego właśnie samolotu w takich barwach uważam za bardzo trafiony. Prezentuje się w nich świetnie

 

Pomimo wymienionych przez Ciebie samego i moich przedmówców niedociągnięć i tak należy Ci się pochwała za zmierzenie się z tym niedoskonałym zestawem. Na punkty co prawda, ale wygrałeś walkę

Bardzo podobają mi się pasy inwazyjne.

 

Do listy niedociągnięć ja ze swej strony dodam jedynie zapylone oszklenie i odróżniającą się kolorystycznie (od reszty) modelu osłonę silnika. Nie wiem czy to tylko efekt na zdjęciu czy też rzeczywista różnica?

 

Poza tym jest ok!

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za komentarze.

Nie ukrywam, że niemiła niespodzianka spotkała mnie gdy zacząłem zdejmować maski. dużo jakiegoś pyłu ujawniło się nieoczekiwanie, gdyż przed montażem oszklenia, gruntownie wyczyściłem każdą szybkę.

Nie podejżewam gen Broadhursta o niechlujstwo w kabinie, wiec całą wine biorę na siebie:) Moze znajdę jakąś szparke i psiknę powietrzem..pokombinuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.