Gerd Napisano 3 Czerwca 2011 Share Napisano 3 Czerwca 2011 Klasycznie nie będzie, bo zamierzam posunąć się nieco dalej niż zaprezentowanie samej zawartości pudełka ToroModel nr kat. 35F42 jest to poniekąd nowość: – produkt kwietnia 2011: … a w środku pięć części: odlanych na średnim poziomie, z nadlewkami bez bąbelków. Arkusik świetnych kalkomanii: … i „instrukcja-dezinformacja”: To co, od czego zaczniemy? Od końca? Proszę bardzo. Pseudoinsrtukcja pisana w „jedynym słusznym” języku wskazuje kierunek głównego zainteresowania producenta, to akurat nic złego, bo swoi i tak się doczytają, a i z zagranicy ktoś się może zainteresować. Stanowi ona (ta „instrukcja”) jednocześnie w pewnym sensie osłonę kontrwywiadowczą, ponieważ dotyczy spraw wpółczesnych, wprowadza zmieszenie w odcych szeregach poprzez niekonsekwentne informację min.: o polskich stopniach wojskowych: Potwierdzeniem qasirzetelności ma być odwołanie, choć ukryte, do oficjalnej strony resortu. http://www.mon.gov.pl/pliki/File/umundurowanie/PROJEKT%20WWW/poloweWL.htm Oficerowie młodsi, są tu gwoździem programu. Tłumaczenia stopni podoficerskich to oczywiście nierozstrzygalna kwestia interpretacji i dajmy temu spokój. Paradoks polega na tym, że arkusik kalkomanii zawiera jak najbardziej poprawne oznaczenia. Dalej szkic żywcem z „Rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 02.12.2004 r. ws. wzorów oraz noszenia umundurowania i oznak wojskowych przez żołnierzy zawodowych i kandydatów na żołnierzy zawodowych” czyli „przepisów ubiorczych” pokazujący żołnierza w mundurze polowym wz.93 Pantera ubranego w trzewiki koloru czarnego zwane powszechnie „Józefami”: Tym samym Józefy przeniosły nas płynnie po odlewu żywicznego. Jak widać delikwent jest zaopatrzony w trzewiki żołnierskie z opinaczem rodem z najlepszych wzorów PRL połączonych na stałe z mundurem polowym wz.68. Na pudełku na dodatek czarnych (!!!), czyli nie występujących w Wojskach Lądowych. Czy taki mix jest w ogóle możliwy? Jest. W kompani honorowej lub w pocztach (flagowym lub sztandarowym) w czasie uroczystości, po za tym NIE. Na domiar tego przedstawiciel firmy ToroModel prezentując ów produkt na festiwalu w Bytomiu– wtedy jeszcze jako zapowiedź –, życzliwej uwagi nie przyjął do wiadomości i upierał się przy swoim zapewniając mnie, ze na zdjęciach załączonych do figurki będzie potwierdzenie takiego stanu rzeczy. Otóż nie ma. Grzech drugi…wskazuje strzałka. Rozumiem, ze miał to być beret koloru bordo wz.2001, tzw. tłoczony, z którego dość szybko –szczęśliwie – zrezygnowano. Na ich (tych beretów) występowanie jeszcze w okolicach roku 2008 dostarczono dowód na zdjęciu w niby-instrukcji (fot. nr 4 zdjęcie pierwsze z prawej w górnym rzędzie, Pan drugi z prawej) Tylko, że ułożony-wytłoczony jest zupełnie inaczej i wygląda jak wietnamski kapelusz w wersji mini. Beret niezaprzeczalnie domaga się interwencji, bez względu jaka wersję przyjmiemy. Ja zrezygnowałem z rzadszej tłoczonej wybrałem zwykłą. (Galex lub Modus, rozmiar powiedźmy: 55) Broń: 5,56mm kbs "Beryl" z dodatkowym uchwytem. Miniaturka ma cechy charakterystyczne tej właśnie broni. Mnie się trafił marny odlew, więc różnicę między tym co chciałem, a to co mam kładę to na karb pecha. Zakładam też, że to jednostkowy wypadek. Mundur polowy: model 124Z w kamuflażu wz.93 Pantera pomijając zgrzyt z opinaczami jest wyrzeźbiony poprawnie (może za wyjątkiem mankietów, a raczej ich braku - kolejna korekta), a cała postać odlana precyzyjnie wraz z kamizelką taktyczna KT-12. Zmiany wprowadzane przeze mnie miały na celu zmianę kroju munduru na wcześniejszy model 127 ze spodniami o czterech kieszeniach i dodatkowej kieszonce na lewym rękawie bluzy. To już wyłącznie moja fanaberia. Zdecydowałem także o usunięciu nadmiernie uwypuklonych miejsc wszycia flag narodowych (czerwone strzałki) i o dołożeniu podłoża pod naszywkę z emblematu (niebieska), jednak tylko po to, aby wyrównać miejsce na kieszeni pod przyszłą kalkomanię. Reasumując: Buty z innej epoki. Beret…z kosmosu, tak naprawdę cała główka do wymiany, Broń – taka sobie. „Instrukcja –karteczka” do wyrzucenia bez oglądania. Ładne pudełko (rozumiem, dlaczego można je otworzyć dopiero po kupieniu). Świetny zestaw kalek z pewnością przyda się jeszcze nie raz, Idea godna najwyższej pochwały. Cena: 48,5zł – uważam, za dużo jak na to, co otrzymuje się w zamian. Tym samym producent może być spokojny o prawa autorskie i nie, dlatego, że ktoś złamie cichy pakt „koniarzy” o nie kopiowaniu polskich żywic… To oczywiście moja prywata opinia. Czy da się z tego wykonać przyzwoitą figurkę? Oczywiście, że tak. Doskonale broni się samo ToroModel prezentując swój produkt na stoisku, do obejrzenia przy okazji konkursów. Mnie wyszło tak: Więcej zdjęć nie da rady, to In-Box, nie Galeria. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 22 Marca 2013 Autor Share Napisano 22 Marca 2013 Kontynuując monolog oscylujący wokół 6 teraz Brygady wcześniej Dywizji. Chcę zwrócić uwagę Koleżeństwa na kolejną figurkę ze stajni ToroModel. Produkt z numerem katalogowym 35F48 jest, a raczej był nowością zdaje się października 2012r. i przedstawia podoficera 6PDPD w Ubiorze Specjalnym z pistoletem maszynowym PM-63 RAK. Jeśli ktoś ma zdrowie czytać na tamat UeSu, to ponieważ na forum już o tym pisałem zapraszam: viewtopic.php?f=87&t=25445&start=30 Zawartość pudełeczka jest o niebo lepsza od omawianej poprzednio figurki. Czysty dokładny odlew o wyraźnym rysunku. Precyzyjne odlewy broni, w dwóch wariantach, bez i w kaburze. (o PM-63 można poczytać w magazynie "Strzał" nr 6/2005.) Postać bez błędów, jedynym zastrzeżeniem jest niezbyt udany beret. Najsłabszym elementem zawartości jest załączona "karteczka" mająca służyć za inforamcję-instrukcję, która zawiera mocno przypadkowe zdjęcia i ciągle robi więcej złego niż dobrego. Mimo to jest lepsza od poprzedniej. Najmocniejsza zaś część zestawu to zwyczajowo kalka. Świetnej jakości zawierająca tradycyjnie poważny wybór stopni wojskowych i emblematów, w tym 7 Dywizji Desantowej więc jak ktoś woli berecik może byś błękitny. To teraz pora na efekty: Malowanie: farby akrylowe Vallejo, twarz i buty - trochę za jasne - artystyczne olejne i odrobina suchych pasteli. Całość o klasę lepsza od żołnierza 6BSz z karabinkiem 35F42 zwłaszcza głowa! Nie żałuję 40zł jakie zapłaciłem, kupił bym go jeszcze raz. Teraz czego mi szkoda: - że nie można do żadnego produktu ToroModel zajrzeć zanim się go nie kupi. - że postać jest w takiej pozycji, którą trudno do czegoś sensownie wykorzystać, brak jakiekolwiek dynamiki, ale nie ma co marudzić większość figurek na rynku jest bardzo statyczna. Cieszę się, że jest i czekam na następną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 22 Marca 2013 Share Napisano 22 Marca 2013 typek chyba na prawą nogę ubrał lewy but Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawekmalysek Napisano 22 Marca 2013 Share Napisano 22 Marca 2013 buźka też swietna-przypomina trola z "Władcy pierścieni" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klondike Napisano 23 Marca 2013 Share Napisano 23 Marca 2013 Czyli totalne lekceważenie klienta przez hm.firmę Toro Model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kret69 Napisano 23 Marca 2013 Share Napisano 23 Marca 2013 buźka też swietna-przypomina trola z "Władcy pierścieni" To akurat nie jest nierealne. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 23 Marca 2013 Share Napisano 23 Marca 2013 Czyli totalne lekceważenie klienta przez hm.firmę Toro Model. Miałeś kolego jakieś niemiłe doświadczenia z tą firmą, że wygłaszasz takie "ambitne podsumowania"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 23 Marca 2013 Autor Share Napisano 23 Marca 2013 Moją myślą założenia tematu i kontynuowania go jest pokazanie szerszej publiczności co w dobrze zamkniętym pudełku jest. Niech będzie jakiś pożytek z tego, że ja - akurat napalony- na "6", zapłaciłem, zajrzałem i z wielkim trudem staram się dążyć do obiektywnej oceny. ToroModel ma dwie zalety - że jest i że próbuje w słusznym (czyt. mnie interesującym) kierunku. Lista grzechów jest znacznie dłuższa. W końcu też nie po to daje się 40-50zł za figurkę, żeby w niej wymieniać główkę, przerabiać detale choćby buty. Wydaje mi się że Kolega klondike wyciąga poprawne wnioski z cudzych doświadczeń. O lekceważeniu niech świadczą wyżej opisane detale i forma karteczki-instrukcji zrobionej ewidentnie "na sztukę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 23 Marca 2013 Autor Share Napisano 23 Marca 2013 ....no tak... nic na siłę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.