Kierowca Bombowca Napisano 20 Grudnia 2011 Share Napisano 20 Grudnia 2011 Witam! Efektem przedświątecznych zakupów (oczywiście dla siebie ;) ), stał się taki oto okaz: InBox: Malowanie zamierzam zrobić dwubarwne - najpewniej okaz "Za Pliewaka" A biorąc pod uwagę, że zarówno warsztat jak i konkurs jest debiutancki, to starać się trzeba, żeby rodzinie wstydu nie przynieść ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kub Napisano 20 Grudnia 2011 Share Napisano 20 Grudnia 2011 Chyba najgorszy wypust plastyka/master crafta nowe modele plastyka przy tym to jak kalkulator przy komputerze -też wykonuje działania na liczbach ale to nie to samo Życzę krótkiego mordowania się z tym archaicznym potworkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drabik Napisano 20 Grudnia 2011 Share Napisano 20 Grudnia 2011 "Kierowca..." - jesteś pewien, że tego chcesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ksiadz Napisano 20 Grudnia 2011 Share Napisano 20 Grudnia 2011 Wow chociaż, że klasa standard to i tak będzie przy nim duuuzo pracy. Ale i tak mam do niego sentyment bo to mój pierwszy model (ok 1994 roku) do tej pory straszy na półce. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr A Napisano 21 Grudnia 2011 Share Napisano 21 Grudnia 2011 To bardzo trudny model cieszę się że ktoś z nim wystartował.Życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 21 Grudnia 2011 Share Napisano 21 Grudnia 2011 Cierpliwości i wytrwałości życzę, no i powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 21 Grudnia 2011 Share Napisano 21 Grudnia 2011 Dasz radę. Byleby czysto skleić. W OPEN duuuużo pracy by było, ale można zrobić. Dla mnie największym problemem było usytuowanie gondoli podwozia. Nie zmieniałem tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 21 Grudnia 2011 Share Napisano 21 Grudnia 2011 Witam serdecznie - w końcu doczekałem się IŁa pomimo wielu zachęt uczestników w 'Rozmowach ogólnych' straciłem nadzieję że się ktoś pokaże z tym modelem - a tu proszę - życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 22 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 22 Grudnia 2011 Witam i dziękuję za słowa otuchy. Po przeanalizowaniu modelu, na pewno się przydadzą ;) "Kierowca..." - jesteś pewien, że tego chcesz? Bezapelacyjnie! A oto pierwsze postępy: Kokpit sklejony... ... i psiknięty podkładem. Kolejny jubileusz - debiut malarski aerografem - widzę że dużo przede mną, więc będzie to idealny poligon na ćwiczenia A robota zaczęta, więc nie wypada nie skończyć. ;) I korzystając z okazji, chciałbym zadać parę pytań. 1. Jakie powinny być poprawne barwy kamuflażu? Zamierzam zastosować farby humbrol i przez to rodzi się problem. MasterCraft podaje że... - Olive Green (FS 34258) to humbrolowska 78-mka. - Black Green ( FS 34079) to 30-stka (co dziwne, wg przelicznika jest to 116) - Russian Blue (35190) jako 157. Jednak osobiście, skłaniałbym się w użyciu humbrola 80tki i 91nki. Jednak prosiłbym o opinię w tym temacie 2. W rozmowach o regulaminie, był poruszony temat linii podziałowych. Określał on, że w STANDARD nie można zaszpachlować linii podziałów, by zastąpić je nowymi-poprawnymi. I tutaj kolejne pytanie - jeśli linie podziałowe są wypukłe, to czy zeszlifowanie i wyrycie na ich miejsce (dokładnie na to samo!) wklęsłych, byłoby czymś przeciwko mojej klasie? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JETO Napisano 22 Grudnia 2011 Share Napisano 22 Grudnia 2011 2. W rozmowach o regulaminie, był poruszony temat linii podziałowych. Określał on, że w STANDARD nie można zaszpachlować linii podziałów, by zastąpić je nowymi-poprawnymi. I tutaj kolejne pytanie - jeśli linie podziałowe są wypukłe, to czy zeszlifowanie i wyrycie na ich miejsce (dokładnie na to samo!) wklęsłych, byłoby czymś przeciwko mojej klasie? Wydaje mi się, że tak gdyż jest to waloryzacja modelu. Zwłaszcza, że wielu z uczestników miało to samo zagadnienie i pozostawili linie wypukłe. Ale niech się wypowiedzą organizatorzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 22 Grudnia 2011 Share Napisano 22 Grudnia 2011 Modele konkursowe mają w większości niepoprawne linie podziału. Gdybyśmy pozwolili na przerycie wypukłych linii podziałowych w standardzie, to mielibyśmy taka dziwną sytuację, że przerycie z niepoprawnych na niepoprawne to standard, ale już przerycie na poprawne to open. Co jest trochę bez sensu ;) A fakt, że korekta układu linii podziału kwalifikuje się do open chyba nie ulega wątpliwości. Reasumując, w standardzie muszą zostać wypukłe Inna sprawa, jeśli przy szpachlowaniu niechcący zaszpachlujemy linie podziału. Wtedy odtworzenie ich nie wyrzuca do open. To chyba jasne. Nie wydaje mi się, żeby ktoś niechcący zaszpachlował cały model, to będą raczej drobne poprawki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drabik Napisano 22 Grudnia 2011 Share Napisano 22 Grudnia 2011 Już jestem pełen podziwu, chociażby dlatego, że udało Ci się z tych ramek wydzielić orczyki;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 23 Grudnia 2011 Share Napisano 23 Grudnia 2011 Już jestem pełen podziwu, chociażby dlatego, że udało Ci się z tych ramek wydzielić orczyki;) Coś w tym jest, przy tradycyjnym odcinaniu cążkami, czy skalpelem, części często same dzieliły się na kilka elementów i nie miało to nic wspólnego ze zdetalowaniem Czasem trudno też było odróżnić, w którym miejscu kończy się ramka, a zaczyna część. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drabik Napisano 23 Grudnia 2011 Share Napisano 23 Grudnia 2011 Coś w tym jest, przy tradycyjnym odcinaniu cążkami, czy skalpelem, części często same dzieliły się na kilka elementów i nie miało to nic wspólnego ze zdetalowaniem Czasem trudno też było odróżnić, w którym miejscu kończy się ramka, a zaczyna część. Jarek - jeszcze pół biedy, jak części dzielą się na większą liczbę składowych modelu w przypadku IŁ-a, gdzie jak sam zauważyłeś, czasami trudno powiedzieć, co ramką, co częścią (choć pod tym względem nic nie jest w stanie przebić zastrzałów Czapli); gorzej - jeśli dzieje się to z elementami z których mogłoby coś być a które w dowolnej próbie wycinania odchodzą w niebyt ("moje" stopnie wejściowe do imbryczka)... A swoją drogą - autor projektu zwany "Kierowcą..." okazał się spryciarzem pierwszej wody, unikając zrobienia bodaj skrzynki amunicyjnej z "czegoś" znajdującego się w ramkach (do tej pory nie wiem jak to coś przykleić do karabinu ) i skracając o połowę mękę z oszkleniem... Przy okazji tym mnie szczuje Chyba wiecie do czego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 23 Grudnia 2011 Witam! Szybka relacja z budowy. Kokpit pomalowany jak w instrukcji, humbrolką 127 i 33 - stwierdziłem, że zaufam w tej materii MasterCraftowi... Chociaż w głębi duszy czuję, że nie powinienem. ;) I tutaj pozwolę sobie zadać retoryczne pytanie. Po cóż dawać czarne kalkomanie, na czarne powierzchnię? Temat otwarty! Coś w tym jest, przy tradycyjnym odcinaniu cążkami, czy skalpelem, części często same dzieliły się na kilka elementów i nie miało to nic wspólnego ze zdetalowaniem Na szczęście udało mi się uniknąć tego problemu. Chociaż lepiej nie zapeszać... Czasem trudno też było odróżnić, w którym miejscu kończy się ramka, a zaczyna część. W tym zestawie taka "atrakcja" też ma miejsce. A dokładniej w miejscu złączeń łopat śmigła z ramkami. Ale nikt nie mówił, że ma być łatwo! A swoją drogą - autor projektu zwany "Kierowcą..." okazał się spryciarzem pierwszej wody, unikając zrobienia bodaj skrzynki amunicyjnej z "czegoś" znajdującego się w ramkach (do tej pory nie wiem jak to coś przykleić do karabinu ) i skracając o połowę mękę z oszkleniem... Przy okazji tym mnie szczuje Chyba wiecie do czego Czy ja wiem, czy spryciarzem... Po prostu nie lubię marnować kleju I chętnie się dowiem.. "czego?" ?; > Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 26 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 26 Grudnia 2011 Witam! W przerwach na sprzątanie/mycie/jedzenie znalazł się także czas dla Ił-ka Nagie połówki kadłuba: W których zamontowany został wyżej wykonany kokpit: całość po sklejeniu... ... wymagała szpachli, chociaż nie było jej znowu tak wiele. Jak na MasterCrafta oczywiście ;) I pierwsze przymiarki z owiewką: Teraz zostaje tylko szlifowanie, szlifowanie i szlifowanie. Ale wszystko zaczyna już nabierać kształtów A przy okazji, trochę spóźnione, ale szczere - Wesołych Świąt! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 26 Grudnia 2011 Share Napisano 26 Grudnia 2011 Przyjęte. Nie przekrocz zakresu piłowania bo przejdziesz do OPENa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 26 Grudnia 2011 Share Napisano 26 Grudnia 2011 P.S. Strawiłem sporo czasu na Iłka ale ładnie stoi na półce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 29 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 29 Grudnia 2011 Witam! 'Gorbatij' powoli, ale systematycznie zbliża się ku końcowi - dzisiaj dłuższa relacja z poligonu:) W ostatnim odcinku serii skleiłem kadłub. Oraz uzyskałem atrakcję - punkt kulminacyjny, gdzie nasz bohater musi zmierzyć się z pierwszym problemem: Problem: Całkowicie nieszczelny wlot powietrza: Rozwiązanie: Szpachla, szlifowanie, gładzenie, polerowanie i tajemne moce. Efekt: W miarę zadowalający ;) A w międzyczasie... Sklejone skrzydła (zdjęcie przed usunięciem nadlewek): Zdjęcia 'po usunięciu' nie posiadam - skrzydła wyglądają tak samo ale bez nadlewek. I finał na dzisiaj: Całość sklejona i pokryta szpachlą. I tutaj pierwszy PS. Chciałbym podziękować osobie, która wymyśliła płynną szpachlę z połączenia nitro z plastikiem - bardzo się przydała! I pomimo "zachlapania" powierzchnia wychodzi gładziutka jak cera niemowlaka Ale bez szpachli klasycznej i tak się nie obyło. Efekt dopieszczania: Zbliżenie na kluczowy szczegół modelu... I wielkie boom. Model otrzymał kabinę (tutaj jest mi wstyd, ale zapomniałem zdjęć. Jednak przysięgam uroczyście, że użyłem szpachli. (Stosunkowo) Dużo szpachli.) i podkład surfem. Od razu wylazły pewne niedoskonałości w miejscach szpachlowania, które na bieżąco poprawiam. I tutaj jest miejsce na postanowienia końcowe. Co do linii podziałowych - wiem, że istnieje możliwość ich dorobienia w miejscach wyszlifowanych, lesz wg mnie wyglądałoby to dość komicznie, gdyby linia wklęsła zamieniła się nagle w wypukłą. Więc tam gdzie zostało coś zeszlifowane - doszlifowałem do końca, usuwając spaczony element podziałowy. Mam nadzieję, że nie jest to naruszenie Standard'u. Co do koloru - na spód idzie humbrolowska 87-mka. Na górę - 80 i 91. Myślę, że jest no najlepsze rozwiązanie, chociaż i tak będą co do tego kontrowersję. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 29 Grudnia 2011 Share Napisano 29 Grudnia 2011 Po twoim opisie może wydawać się, że model skleja się w miarę łatwo i przyjemnie. A wiem, że tak nie jest. Świetnie Ci idzie Co do linii - jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drabik Napisano 29 Grudnia 2011 Share Napisano 29 Grudnia 2011 Wielki, pozytywny szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kub Napisano 29 Grudnia 2011 Share Napisano 29 Grudnia 2011 Co do linii podziałowych - wiem, że istnieje możliwość ich dorobienia w miejscach wyszlifowanych, lesz wg mnie wyglądałoby to dość komicznie, gdyby linia wklęsła zamieniła się nagle w wypukłą. Więc tam gdzie zostało coś zeszlifowane - doszlifowałem do końca, usuwając spaczony element podziałowy. Mam nadzieję, że nie jest to naruszenie Standard'u. Ja się pytałem oto czy można całkowicie zeszlifować linię podziału (dostałem odpowiedź potwierdzającą) jednak w sklepie zabawkami nie mieli akurat ił'a i wiozłem cobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 30 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 30 Grudnia 2011 Witam! W dzisiejszym odcinku pojawi się nowy wątek. Ale o nim później! Prace nad kadłubem pędzą do przodu. Było to moje pierwsze kamo malowane z aerografu, więc trema była. Ale od początku. Cieniowanie wykonane. Następnie kolor bazowy. A tutaj mały klopsik amatora : No ale gdy wszystko zostało wyrównane i dorobione, przyszedł czas na prawdziwy, sowiecki kamuflaż. I tutaj zaczyna się lekki dramat, ponieważ braki umiejętności przysporzyły mi o wiele więcej dodatkowej roboty :( Za pierwszym razem miało wyjść super, a wyszło jak wyszło. Efekty: Jak widać, pełno niedociągnięć w maskowaniu, więc trzeba je poprawić! Niżej zdjęcia niedoróbek i od razu wstępnych "popraw". Jeszcze wiele pracy przede mną w tym aspekcie, ale od czegoś trzeba było zacząć Bok kadłuba przed... ... i po lekkiej korekcji. Skrzydło: Przed. Po. To dopiero początek zabawy w malowanie. Jeszcze wrócę do tego wątku. Po twoim opisie może wydawać się, że model skleja się w miarę łatwo i przyjemnie. A wiem, że tak nie jest. Całkowicie sie zgadzam. Model nie jest przyjazny, ale nie chcę narzekać, bo od narzekania sam się nie zbuduje Więc wklejam uśmiech na twarz i jadę z koksem Jednak chciałbym zwrócić uwagę, że najgorsze dopiero przede mną. Oto druga część odcinka - ta dramatyczno-komiczna. Jak wg. Plastyka a potem MasterCrafta wyglądają łopaty śmigła? A tak! Więc bez papieru się nie obeszło. Części gotowe do sklejenia Ale największy "ubaw" będzie z tymi elementami: Jak widać, są odlane 'perfekcyjnie'. No ale cóż, powtórzę tylko - nikt nie mówił, że będzie łatwo Koniec dzisiejszego odcinka! (W końcu ) Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 31 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 31 Grudnia 2011 Witam! Ostatni odcinek w tym roku Najważniejsza zmiana to poprawa kamuflażu. Tamten kompletnie nie spełniał moich wymagań, więc po przebrnięciu przez kilka poradników na forach (oraz dzięki przeczytaniu instrukcji obsługi aerografu), dowiedziałem się jak ładnie wyregulować strugę. Nie czekając, poprawiłem całość i wyszło o niebo lepiej. Malowałem bez zmywania poprzednich warstw, więc schemat jest ten sam co poprzednio. Mniej więcej zgodny z http://mig3.sovietwarplanes.com/il-2/il ... 2-camo.htm Ale do konkretów: I na koniec złożone śmigło (jeszcze ciepłe!): I od razu życzę szczęśliwego Nowego Roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierowca Bombowca Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 2 Stycznia 2012 Witam! Prace dobiegają końca. Wszystko sklejone, pomalowane. Teraz tylko kalki i śmigamy do galerii Od razu zaznaczam - malowanie owiewki nie jest cudowne bo odręczne, a "świeci się" tylko przez sidoluxa Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.