Skocz do zawartości

Beobachtungspanzer Panther


marioba

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mały postęp. Model dostał zapasowe ogniwa, malowane Vallejo , umbrą paloną. Kapcie na kółka i ekrany po jednej stronie. Druga strona może jutro.

Teraz wygląda to tak:

 

beo31.jpg

 

beo32.jpg

 

beo33.jpg

 

beo34.jpg

 

Poza tym wstępnie podmalowałem wydechy. Polepię to wszystko do kupy i jedynie co pozostanie to liny, anteny, jakieś tam duperelki i końcowa kosmetyka pod postacią domalowania, zacierania i lakierowania. Ale to już chyba w przyszłym tygodniu...

 

I tyle....

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Prawie koniec!

Lekko wygasiłem kolory za pomocą Tensocrom earth. Potem całość potraktowałem suchymi pastelami, które to zazwyczaj sam sobie mieszam z tego czegoś:

 

beo39.jpg

 

Ścieram na papierze ściernym do koloru jaki mnie interesuje. Mieszam to z białym spirytusem. Nakładam na model. Czekam aż odparuje. Nadmiar ścieram i utrwalam fixerem MIGa.

Mieszanka miała po odparowaniu, mniej więcej taki kolor:

 

beo40.jpg

 

Podoklejałem liny. Kausze są zestawowe. Odciąłem od nich plastikową linę. Nawierciłem trochę i zamontowałem liny Eureki. Kausze przemalowałem Dunkelgelb i trochę poobijałem. Same liny pomalowałem metalizerem Model Mastera, którym to maluję też szpadle, kilofy, młotki itp. Na końcu poszło trochę rdzy z Tensocrom rust, ale tak tylko trochę, aby nie przesadzić.

 

beo38.jpg

 

Dlaczego "Titan"? Bo lepiej wygląda niż gun metal. Metalizer "gun metal" jest za czarny.

 

Popsiukałem całość matem Lifecolor

 

beo37.jpg

 

Na końcu pomalowałem i zapolerowałem lufę km i końcówki wydechów.

Wszystkie lufy, działka, końcówki wydechów, zaoksydowania hamulców wylotowych itp, zawsze maluję tym:

 

beo35.jpg

 

beo36.jpg

 

Model jest praktycznie skończony i czeka na anteny. Sobota, niedziela, może uda mi się umieścić go w galerii.

Teraz wygląda to tak:

 

beo41.jpg

 

beo42.jpg

 

Kilka przemyśleń po skończonej pracy...

W warsztacie starałem pokazać krok po kroku jak maluję modele, oraz chemię jaką używam. Nie ma w tym nic szczególnego, ani przesadnie trudnego. Lekkim zaskoczeniem dla niektórych był sposób, w jaki nakładam tzw "łosz". Przyznaję, metoda jest niekonwencjonalna, ale w finalnie jest efektowna.

Sam zestaw ICM jest OK. Przede wszystkim tani. Można go dopaść za niecałe 70PLN. W pudle dostaniemy całkiem przyzwoity produkt, który przyjemnie się składa. Pomimo dwóch poważnych wpadek (przeskalowana górna pokrywa transmisji i pokrywa silnika z którymi trzeba trochę powalczyć), zdecydowanie polecam ten model jako tanią alternatywę dla innych bardzo drogich zestawów.

 

 

I tyle.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że go w satynowym lakierze nie zostawiłeś. Poza tym bardzo fajnie

 

 

Ten matt Lifecolor tak do końca nie jest taki matt. Myślę że będzie dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.