drago101 Napisano 11 Maja 2012 Share Napisano 11 Maja 2012 Witam! Sowieckie czołgi typu KW mimo swoich technicznych ułomności stają w moim pierwszym szeregu jako jedna z najbardziej ulubionych (wraz ze wszelkimi pochodnymi). Jednak poszukuję odpowiedzi na frapujące mnie pytanie. Otóż najczęściej w modelach przedstawiamy specyficzne zwisy gąsienic pomiędzy kołami podtrzymującymi. Sam uwielbiam ten efekt, ale po dogłębnej analizie materiału ikonograficznego we wszelkich dostępnych mi wydawnictwach doszedłem do zaskakującego wniosku. Na mniej więcej połowie fotografii KW posiadają ów charakterystyczny zwis. Natomiast na drugiej połowie fotek górna część taśmy gąsienicy jest mocno napięta i przebiega idealnie płasko jak np w T-34. Myślałem, że może jest to związane z terenem w jakim się pojazd porusza i warunkuje napięcie gąsienicy. Ale nie. Oba typy ich przebiegu zarówno ten ze zwisem jak i bez niego występują w pojazdach na różnych rodzajach nawierzchni. Zatem o co chodzi? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RAFMEN Napisano 13 Maja 2012 Share Napisano 13 Maja 2012 Co prawda nie wiem czemu tak jest, jak wiadomo ruscy są specami w masowych produkcjach: AK-47, T-34, T-55... więc moim zdaniem poprzez szybkość, a co za tym idzie niedbałość nakładano na niego gąsienice które miały określoną, lub większą liczbę ogniw. Ale jak wspomniałem wyżej nie wiem dokładnie czemu tak jest. P.S. Czy te KW o których mówisz były w ruchu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markuz Napisano 13 Maja 2012 Share Napisano 13 Maja 2012 Mi się wydaje, że jest to sprawa w miarę prosta. A konkretnie, regulacji ustawienia napięcia gąsienicy za pomocą koła napinającego. Część tankistów się do tego przyłożyła a część nie i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 13 Maja 2012 Share Napisano 13 Maja 2012 Może chodzi np. o to w którą stronę czołg się poruszał? Bo załóżmy że jak do tyłu, to koło napędowe najpierw zlikwidowało zwisy, a dopiero potem gdy gąsienica już była napięta to ruszał czołg. Natomiast przy ruchu do przodu element gąsienicy który był ciągnięty to był spodni fragment, a góra była pchana - to powinno powodować tę zwisy. Kwestia tego jak się poruszał lub zatrzymał kiedy mu zdjęcie robili. Tak mi się to na chłopski rozum wydaje. Oczywiście mogę być w błędzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzerart Napisano 13 Maja 2012 Share Napisano 13 Maja 2012 Witam! Tak jak słusznie zauważył Markuz - kwestia regulacji koła napinającego. Problem związany w głównej mierze z zuzywaniem sie stworzni łączących poszczególne ogniwa gąsienicy, wyrabianiem sie samych gniazd w ogniwach - co przy ilości rzędu 80-100 sztuk na stronę (pomijam tutaj celowo kwestie KW, czy tez inny czołg) powodowało taki efekt. Tak jak napisano - kwestia regulacji leżała w gestii d-cy kompanii/batalionu. Jeżeli dowódca rozumiał wagę problemu i jego ewentualne konsekwencje, to załogi pilnowały by koło napinające było właściwie ustawione. Pozdrawiam Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.